Blog (797)
Komentarze (5.1k)
Recenzje (24)

Od lustrzanki do kompaktu. Część 3 — poległem by powstać i polec ponownie

@lordjahuOd lustrzanki do kompaktu. Część 3 — poległem by powstać i polec ponownie18.09.2017 12:18

Komedii ciąg dalszy a i zniechęcenie zaczyna przybierać na sile. Powoli zaczyna mnie dopadać zmęczenie związane z dramatycznym poszukiwaniem idealnego pod siebie sprzętu do filmowania i dokumentowania ujęć. W pewnym momencie doszedłem do wniosku że nie ma szans na znalezienie dobrego kompaktu, mieszczącego się w moich kryteriach cenowych. Postanowiłem więc że postawię na hybrydę. Będzie ciężej i toporniej, ale ręce sprawdzą się w roli stabilizatora a i obraz powinien być ładniejszy. Wszystko pięknie, oczy zaświeciły mi się gdy zobaczyłem pewien zoom ...

Po cholerę brałem bazookę?

Wybór początkowo padł na hybrydę cyfrówki z lustrzanką, opatrzoną znaczkiem Sony. Po wielu przebojach związanych z porównywaniem sprzętu, videotestach i szczegółowych recenzjach na portalach stricte tematycznych, zdecydowałem się zaryzykować i postawić na proste rozwiązanie - kolejny Panasonic, tym razem typu zoom. Wybór padł na FZ82 - hybrydę która miała premierę w tym roku. Oferowała ona dużą ilość pikseli, spory zoom optyczny i kilka fajnych funkcji które spodobały mi się w poprzednim modelu. Wszystko wydawało się takie piękne, z pozoru.

ephotozine.com - źródło
ephotozine.com - źródło

Zawsze byłem fanem fotografii wykonywanej z bliska, stąd moje zainteresowania fotografią przyrodniczą i pałanie miłością do aparatów z długimi obiektywami. Nie wiem co mnie podkusiło by zaryzykować i wziąć aparat za niecałe 1400zł, licząc na lepszą jakość przy takim bagnecie. Przecież było wiadomo że to się nie uda. Po pierwszym kontakcie z aparatem byłem nawet zadowolony. Urządzenie okazało się lekkie i świetnie wpasowywało się w moją dłoń. Do układu przycisków zdążyłem się szybko przyzwyczaić, choć denerwowało mnie w nim umiejscowienie kilku skrótów i funkcji. Po kilku godzinach fotografii, przyszedł czas na zgranie materiału na komputer. Okazało się że w pochmurny dzień, matryca generuje takie ilości szumów i zniekształceń że nawet spalenie całej wioski by nie pomogło. Kolejnego dnia skupiłem się na fotografii oraz nagrywaniu materiałów filmowych przy nieco ładniejszej pogodzie i dopiero wtedy zauważyłem jak porządnie działa to urządzenie. Zdjęcia wychodziły bogate w szczegóły, zwykle nie ruszone a autofocus w materiałach wideo działał bardzo szybko i celnie. Udało mi się nim nakręcić kilka sekwencji, które można zobaczyć choćby w recenzji hulajnogi Airwheel Z5. Niestety, ale najgorsze musiało nadejść.

Moje odwieczne marzenie ;)
Moje odwieczne marzenie ;)

Przy obróbce filmowej, okazało się że podczas zbliżania obrazu, na światło dzienne wychodzi masa artefaktów, przebarwień i pogorszenia jakości elementów znajdujących się na 2 i 3 planie. Na tyle są one zauważalne, że nie da się w sposób stały ich usunąć / nanieść filtra który by je starannie ukrył. Koniec końców, ale musiałem kilka razy podchodzić do nagrywania niektórych scen, a najczęściej zbliżeń. Przy zoomowaniu obiektów w zakresie 250 - 850 mm, obraz potrafił się przesunąć w prawo lub w lewo. Nie mam pojęcia czego to była wina, ale wnosiła za dużo zamieszania, nawet w przypadku zgrabnego montażu. Duża ilość szumów na zdjęciach, przebarwienia na filmach, zoom który trąci myszką ? Niewypał. Nie wiem co mną kierowało by kupić aparat z tak długim bagnetem. Przecież mogłem wybrać coś innego ... Eh ciężko znaleźć coś dla siebie. Szczególnie dla takiego perfekcjonisty jak ja który jest za pan brat z technologią, wciąż mając na warsztacie coś nowego. Pół biedy że sklep z którego brałem aparat, przyjął go przez upływem 14 dni od kupna. Po tych przejściach zdecydowałem że spróbuję czegoś innego. Może sama kamera ?

Szukaj Panie ręcznej!

Pomyślałem że może to będzie dobry krok. Moto Z Play robi ładne zdjęcia, więc jego zostawię do tego, ale przydałoby mi się urządzenie do nagrywania sekwencji z testowanym urządzeniem. Taki w którym mógłbym je przybliżyć czytelnikowi, pokazać z bliska jak wygląda. Główne założenie - nie za drogo, wydajnie, z dobrą stabilizacją i jakością obrazu. Już na wstępie wiedziałem że będzie to zadanie trudne, gdyż na rynku jest masa takich kamer ... postanowiłem spróbować swoich sił i zdobyć kamerkę do testów. Wybór padł na produkt marki DJI. Tak, mam na myśli kamerę na gimbalu.

Prawie rok temu nasz kolega Kristov robił recenzję kamerki na gimbalu od DJI, a konkretnie model Osmo X3. Wysłałem zapytanie do redakcji o kamerkę, ich wrażenia z jej użytkowania oraz o sample do poglądu. Uznałem że urządzenie to spełni wymagania i zaoferuje przepiękną stabilizację obrazu. Postanowiłem zaryzykować, ale nie pchać od razu własnych funduszy w ten sprzęt. Dzięki zaprzyjaźnionej firmie z którą przewiduję współpracę dotyczącą testów i recenzji dronów, otrzymałem wspominany model. Gdy urządzenie do mnie dotarło, okazało się że dostałem lepszy technologicznie i wyższy w rankingu model DJI OSMO+. Niestety ale przesłany do mnie model ma usterkę techniczną i uniemożliwia zainicjowanie łączności między kamerą a smartfonem. Gdybym zechciał skorzystać z samej kamery, nic się nie nagra. Co chwila wyskakiwał jakiś błąd, więc zdecydowałem się poinformować firmę użyczającą sprzęt że coś jest nie tak. Odesłałem sprzęt, gdyż i tak nic nim nie nagram.

Ostatnia część, 4 ?

Na dzień dzisiejszy nie mam parcia na kupno nowego aparatu. Zdecydowałem że skontaktuję się z kilkoma markami w celu otrzymania aparatów oraz kamer do testów by móc wyrobić sobie o nich jakąś opinie i być może znaleźć ten jedyny model, który zostanie ze mną na dłużej. Teraz trzeba tylko czekać, gdyż ciągła zmiana sprzętu na inny, spowodowała u mnie taki rozgardiasz fotograficzny że chyba niedługo zacznę nagrywać sekwencje ziemniakiem :)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.