Blog (1)
Komentarze (8)
Recenzje (0)

Starszy komputer - coś więcej niż wentylator i fabryka hałasu

@marcin565Starszy komputer - coś więcej niż wentylator i fabryka hałasu21.08.2012 14:23

Słowem wstępu...

Jako, że jest to mój pierwszy post na blogu, pozwólcie, że na samym początku się z Wami, drodzy czytelnicy przywitam - siema, witam starszych kolegów po fachu ;-) Nie lubię jednak ani długich pożegnań, ani powitań, tak więc przejdę od razu do rzeczy. Komu z nas na przysłowiowym strychu nie zalega starszy sprzęt, lekko wysłużony, z biegiem czasu zastąpiony nowszym z większą mocą obliczeniową, zbudowanym na nowych podzespołach? Mówiąc szczerze mi np. nie ;-) Każdym razem staram się niestety sprzedawać podzespoły swoich starszych komputerów, ostatnimi czasy jednak w szczęśliwy sposób trafił do mnie całkiem fajny sprzęt, lekko może leciwy, ale nie jedno jeszcze potrafi.

Pierwsze starcie!

Przy pierwszym podejściu spojrzałem na jego podzespoły. Jak na dzisiejsze czasy, nie nastawia on optymizmem. Komputerek to oryginalna maszyna Fujitsu Siemens C5900. Pod maską znajduje się płyta z legendarnym socketem LGA775, wraz z procesorem Intel Celeron D o taktowaniu 3,06 GHz. Obok procesora znalazły się cztery banki pamięci DDR2 w których łącznie można zamontować pamięć 4 GB RAM (4 x 1 GB DDR2 533 MHz). Razem z płytą główną zintegrowane zostały standardowo karta sieciowa, karta graficzna, oraz karta muzyczna. Na procesorze "leży" całkiem sporych rozmiarów radiator, który mogłoby się wydawać - chłodzony jest powietrzem, ALE NIE! przed radiatorem z przodu obudowy zamontowany został wentylator o całkiem sporej wydajności, który zasysa chłodniejsze powietrze z zewnątrz obudowy i przedmuchuje nim praktycznie całą obudowę. Gdyby nie szum powietrza jaki generuje - można by pomyśleć, że go tam nie ma. prócz tego wentylatora, w obudowie zostały zamontowane jeszcze dwa: pierwszy chłodzi dysk twardy (Seagate 40 GB ATA 5400 obr/min), a drugi - 210 watowy zasilacz, który mimo wcześniejszych obaw - całkiem dobrze trzyma napięcie. Z obudowy został niestety wyciągnięty napęd DVD, nie jest to jednak wielka przeszkoda. Dodatkowo płyta główna posiada dwa porty SATA, slot PCI, oraz złącza służące do podłączenia kolejnych dwóch wentylatorów bezpośrednio do płyty głównej (prócz tego mamy jeszcze możliwość podpięcia ich bezpośrednio do zasilacza, w tym jednak wypadku wymagane będzie jednak trochę zdolności).

Wybór systemu operacyjnego

Na pierwszy ogień poszedł Windows Serwer 2003 - bardziej dla zabawy, niż dla produkcyjnego wykorzystywania. Do maszyny podłączyłem drukarkę, skaner, dwa dyski USB, bluetooth, głośniki ... Mówiąc krótko wszystko co tylko dało sie do niego podłączyć. Jako, że drukarka i skaner na pewno Was nie zdziwią, tak bluetooth i głośniki włączają w was mieszane uczucia - wyjaśnię jednak trochę później po co one. Docelowo domowy serwer miał: udostępniać dyski w sieci lokalnej (proste), udostępniać drukarkę (jak poprzednie), udostępniać skaner (w Windows chyba niewykonalne ;/ ) no i teraz hard - dawać możliwość połączenia smartphone`a HTC, przez bluetooth z Windows Serwer i wykorzystanie jego głośników jako "słuchawek bluetooth". Jeżeli ktośkolwiek miał kiedyś taki pomysł - zdecydowanie odradzam! Jakość dźwięku jest wprost fatalna, bluetooth jednak nie nadaje się do tego celu zastosowań - tym bardziej na starszych adapterach bluetooth.

Walczymy ze skanerem

Jako, że znalezienie samego sterownika dla mojego skanera praktycznie graniczy z cudem (Mustek BearPaw 1200), to zmuszenie go do pracy w sieci pod Windowsem jest praktycznie nie możliwe. Dlatego też postanowiłem zainstalować na wirtualnej maszynie Linuxa, który w takich zastosowaniach jeszcze nigdy mnie nie zawiódł. Jako, że jestem sporym zwolennikiem Debiana (może to i kwestia przyzwyczajenia, po za tym jest to dystrybucja od której zaczynałem swoją przygodę z Linuxem), zajął on szczytne miejsce na wirtualnej maszynie wykreowanej przez VirtualBox`a. Co do obsługi skanera, Debian poradził sobie wzorowo, sam sane zainstalowany z repo dał radę obsłużyć mój skaner, bez żadnych dodatkowych sterowników czy kompilacji sane z dodatkowymi modułami (chyba sane tak właśnie nazywa dodatkowe porcje udostępnianych sterowników? Jak się mylę w tym miejscu, proszę o poprawienie w komentarzach). Moja radość z obsługi skanera nie trwała jednak zbyt długo, gdyż nie brałem podczas instalacji dość istotnego faktu pod uwagę - sporego obciążenia jednordzeniowego procesora i właśnie m.in. to spowodowało, że miejsce Widows Serwer zastąpił zawsze zaufany Linux Debian.

Co działo się dalej z Debianem?

W kolejnych wpisach na blogu chciałbym kolejno omawiać etapy konfiguracji mojego małego domowego serwera. W całej serii chciałbym przede wszystkim nałożyć spory nacisk na udostępnienie skanera w sieci, ponieważ szukając niegdyś rozwiązania jak to zrobić, wujek google nie wypluł mi jakiegokolwiek ciekawego tutorialu w języku polskim, tak więc jeśli tylko będą osoby tym zainteresowane, zapraszam już niebawem do kolejnego wpisu - oczywiście jeśli mi tylko dobiegający końca, czas wakacyjny na to pozwoli ;-)

Pozdrawiam wszystkich czytelników i ... nie bijcie za błędy językowe, ortograficzne i tym podobne chochliki, a tym czasem "Niech moc będzie z wami!"

Wybrane dla Ciebie
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.