Blog (104)
Komentarze (5.7k)
Recenzje (4)

Problematyczna ustawa o książce

@MeszugeProblematyczna ustawa o książce07.09.2015 21:43

Na kilku portalach, od wielu miesięcy, co jakiś czas, pojawia się temat nowej ustawy. Ustawa o książce, a konkretnie ten jej element, który wymaga utrzymywania przez rok obowiązujących cen detalicznych (drukowanych, okładkowych), powinna – w założeniu – przerwać dyktaturę czterech sieci dystrybucyjnych. Oczywiście takimi intencjami/motywami nikt się oficjalnie i publicznie nie chwali, stąd zapewne niejasne tłumaczenia Izby Książki, i nie tylko. W pewnym sensie jest to próba złamania monopolu.

Jeśli chodzi o rynek książki w Polsce, to sytuacja obecna jest kuriozalna: warunki dyktują cztery sieci: Empik, Matras, Merlin i Ravelo. To one na książkach zarabiają najwięcej – nie wydawca, nie autor, nie korektor, nie drukarnia…

Standardowa procedura (stan na rok 2015 i wiele poprzednich) – wydawnictwo YYY wypuszcza na rynek książkę XXX, której cena detaliczna/drukowana wynosi 39,90. Szef działu zakupów w którejś z tych czterech sieci proponuje: kupimy 40% nakładu, ale za 11,00 PLN za egzemplarz. Oczywiście jest to propozycja nie do odrzucenia, a taki manewr albo bardzo podobny wykonują wszystkie cztery sieci. Rzecz jasna wydawca YYY może się nie zgodzić, ale jeśli książki XXX nie będzie w Empiku, Matrasie, Merlinie i Ravelo, to jakby jej nie było w ogóle. Licząc na małe, pozasieciowe księgarnie, wydawca upłynni nie więcej niż 10% nakładu i po prostu dołoży do interesu.

Powiedzmy jednak, że wydawca YYY się zgadza, szybko sprzedaje sieciom większość nakładu, a te, mając tak wielki upust, natychmiast organizują promocję i cenę detaliczną obniżają*.

Mała, pojedyncza księgarnia nie dostanie u wydawcy takich upustów, bo kupuje jednorazowo 2-3 egzemplarze książki albo wręcz jeden, a następny dopiero po sprzedaniu tego pierwszego. Takim klientom nie daje się rabatów/upustów, to oczywiste.

Jeżeli cena okładkowa będzie obowiązkowa, to tych dziwacznych promocji nowości nie będzie, ale… Czy to złamie dyktaturę sieci? Gówno! Nadal będą kupowały dużo, choć może nie aż tak bardzo dużo, a jako poważny nabywca (znaczący, strategiczny) będą otrzymywały duże rabaty. Ostatecznie będą mniej sprzedawały (bo bez promocji, czyli drożej), ale więcej zarabiały na jednym egzemplarzu. Któż by nie chciał robić mniej, a zarabiać tyle samo?

To ostatnie to tylko moje zdanie i przewidywanie. Są i tacy, którzy wierzą i mają nadzieję, że w takiej sytuacji sieci przestaną wymuszać ogromne upusty i rabaty, i dlatego ustawę popierają.

Czy kogoś w całej tej sprawie interesują czytelnicy? Moim zdaniem – zupełnie nie. Szansą utrzymania czytelnictwa na znośnym poziomie mogłyby być e-booki, ale zdecydowanie nie przy tych cenach. Gdyby cena książki elektronicznej (pliku) nie przekraczała 40% ceny detalicznej książki papierowej, to może coś by z tego wyszło, ale jeśli książka kosztuje 39,90, a e-book 34,90, to kicham na to, wolę papier.

-- * Znakomitym przykładem takiej akcji był Real i Media Rodzina. Real kupił od wydawnictwa Media Rodzina któregoś Harry Pottera. Kupił bardzo dużo, a więc i bardzo tanio. Następnie w swoich marketach wystawił przy wejściu kosze z tym tytułem w cenie… zakupu. Real nic na tym (pozornie) nie zarabiał, ale dzięki tej akcji: a) ściągnął do swoich sklepów tysiące ludzi, którzy, jak już weszli, to i coś więcej kupili, b) położył setki małych księgarń, które na taki ruch nie mogły sobie pozwolić i z książkami na składzie zostały.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.