Blog (56)
Komentarze (223)
Recenzje (0)

Pani Krysia z księgowości – odcinek 30: jak to okna atakują ludzi

@siwPani Krysia z księgowości – odcinek 30: jak to okna atakują ludzi15.08.2015 15:42

Witam po raz trzydziesty wszystkich czytelników Pani Krysi, nie ma czasu na żadną celebrację 30 części, muszę nadal pisać wpisy o niczym, takie opisy trywialnych czynności zawartych w manualu… Musze pisać wieczorami, bo ta pora sprzyja pojawieniu się jakiegoś błędu, którego mimo przeczytania tekstu 100 razy nie zauważę. I każdy kto w życiu napisał więcej niż dwa zdania mnie zrozumie. Ale ja to robię celowo dla moich „przyjaciół”. By mogli jakoś odbić swoje w komentarzach. Nie chcę tutaj być złośliwy, ale przesyłam moim przyjaciołom coś w rodzaju wyrazów współczucia. I jeśli zorientowani o kogo chodzi napiszą w ciągu 24 godzin od napisania tego tekstu jakiś komentarz, to dorzucam przyrząd do wyciągania tego kija co ich uwiera… Taka promocja . Kiedyś też myślałem by promocje zrobić też na pewnego rodzaju usługi. Nie mam na myśli promocji tak wielkiej jak promocja Forda na nową Fiestę (bo stara już jest mocno wyeksploatowana, zresztą rocznik 1997), ani nie takiej jak ostatnio na słowniki języka polskiego łącznie z pakietem darmowego mobilnego Internetu by o każdej porze dnia i nocy wychwytywać choćby najmniejsze błędy językowe. Chciałem wymyślić jakąś taką promocję na takie małe, drobne usługi informatyczne. I wymyśliłem, ale nie wprowadziłem.

Skupiłem się raczej na skutecznym usuwaniu okien. Takich agresywnych i natarczywych, próbujących usilnie błysnąć niczym przeładowany samochód (dajmy na to fiesta) próbujący wjechać pod wielką górkę. W zasadzie to lepiej napisać stromą górkę, a walić to… w moim opowiadaniu samochód jedzie pod wielką górkę. Ja wiem lepiej co i gdzie jedzie.

Okna usuwam na zawołanie, na telefon, na zlecenie. Gdy Pani Krysia zadzwoni, że nagle coś jej wyskoczyło. I w tej historii zadzwoniła. Jakieś czerwono szare średnio zrozumiałe dla Niej okno zaatakowało Panią Krysię podczas pracy.

Domyślałem się, że było to okno ze słynnej marki Java (firmy Oracle). Wiem też, że te okna same raczej nie wyskakują, trzeba dotknąć w (nie)odpowiednie miejsce.

Okno wygląda nowocześnie, jest plastikowe, ma kilka funkcji otwarcia, ogólnie nie jest złe. Tylko straszy niewinnych. Dla takich interwencji powstał właśnie Team Viewer czy inne programy do zdalnego przejmowania komputera. Ale w pewnych okolicznościach warto zjawić się osobiście. Na przykład wtedy gdy Pani Krysia nie przepada kiedy ktoś niewidzialny rusza jej kursorem i do tego wyskakujące okno wywalało takie nerwy, że trzeba ją na chwilę odsunąć od pracy. Gdy przybyłem na miejsce okna już nie było… To ja musiałem zrobić krok.

Wywołałem moje okno do tablicy. Kilka uderzeń lewym klawiszem myszki i okno się poddało.

I jeszcze jaki optymistyczny komunikat, poczułem się jak gdyby ktoś mi podziękował za wybicie okna.

Inter… A co to? Kolejny atak okien, tym razem przeglądarka.

Zapomniałem, że jeszcze trzeba poklikać i sprawdzić czy przeglądarka wie co się przed chwilą zdarzyło. Proces sprawdzania czy wie zajmuję kilka kliknięć, jest dość mozolny i nudzący. Czy naprawdę Oracle nie może wziąć przykładu z innej Javy (pisanej przez „W”) i zrobić czegoś bardziej użytecznego?

Raz.

Dwa.

Trzy.

Cztery.

Pięć.

O już, w końcu.

Remont okna zakończony sukcesem – interwencja zakończona. Już nic nie grozi Pani Krysi, przynajmniej przez dwa, trzy miesiące zanim Panowie od Javy nie wydadzą kolejnej wersji. Zrobi się błędne koło, bo trzeba będzie proces powtarzać. Gdybym mógł to bym zrezygnował ze środowiska Java na tym komputerze, ale jest ono potrzebne dla programu, do którego Pani Krysia wprowadza dane, raportuję i codziennie w nim pracuję. Akurat w tej interwencji, która zdarzyła się 2 lata temu chodziło o program obsługujący jednostkę organizacyjną pomocy społecznej. I w czasach gdy jeszcze zadowalałem administrację publiczną swoimi usługami aktualizację javy robiłem dość często. Wówczas była to kolejne aktualizację do wersji 6 i 7.

Jest oszukaństwo bo zrzuty pochodzą z aktualizacji do wersji 8, którą niedawno wykonałem na swoim laptopie, a interwencja jest kilkuletnia i dotyczyła innej wersji. Tak, świadomie wprowadzam użytkowników w błąd, ale ostatnio wszędzie głośno, że Windows 10 nas śledzi. Więc to taki mój test. Sprawdzam czy kiedyś jak będę pisał tekst dotyczący historii sprzed lat i będę dorabiał do tego zrzuty to czy Windows nie wyświetli mi komunikatu „NIEZGODNOŚĆ! Zrzuty nie pasują do historii”. Jeśli nie to znaczy, że Microsoft mnie nie śledzi, albo śledzi i nie potrafi wykorzystać zebranych danych. O ile dla mnie ta informacja była bo w sumie ok, to większość egocentryków poczuje się źle i przesiądzie na Linuksa.

A propos Linuksa… Pewnie nie jeden gburowaty linuksiarz powie „ja takie proste aktualizacje robiłem zanim jeszcze nauczyłem się mówić, więc dlaczego Pani Krysia nie może sama zrobić aktualizacji Javy?”. Tutaj z odpowiedzią przychodzi taki żart… dlaczego większość informatyków jest gruba? … … …

Bo pozjadali wszystkie rozumy…

Słyszałem, że Karol idzie na emeryturę także szykuję się do castingu na jego następcę. I moimi planami na przyszłość zakończymy.

Uderz do jednoosobowej redakcji Pani Krysi na PW: [klik]

Lub napisz oficjalnie w komentarzach.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.