Blog (446)
Komentarze (5k)
Recenzje (0)

iOcean G7 – telefon, tablet, a może fablet?

@wojtekadamsiOcean G7 – telefon, tablet, a może fablet?29.04.2014 11:12

Szukając dla siebie odpowiedniego urządzenie mobilnego stajemy przed wyborem: "Kupić tablet czy telefon?", a gdyby znaleźć coś pomiędzy... I w tym momencie pojawiają się fablety (z ang. phablet).

Fablety - nazwa grupy urządzeń mobilnych wyposażonych w ekran dotykowy o przekątnej ponad 5 cali. Fablet to urządzenie łączące cechy smartfona i małego tabletu. Jest większy niż smartfon, ale nie na tyle duży, by być uznawany za tablet. Rozmiary takich urządzeń zaczynają się od pięciu cali, ale są mniejsze niż siedem.

Osobiście nie mam dużego doświadczenia w wyborze tego typu urządzeń, ale niecałe dwa tygodnie temu jeden z przedstawicieli fabletów trafił w moje ręce. iOcean G7 bo tak nazwa się to ustrojstwo, na wspomnienie którego ciągle się uśmiecham...

iOcean G7 to dzieło firmy z Shenzen (Chiny) specjalizującej się gałęzi telekomunikacyjnej, która została założona w 2008 roku. Zaś w 2010 rozpoczęła sprzedaż detaliczną swoich produktów pojawiając się na witrynie Tmall. Owy fablet nie jest ich pierwszym urządzeniem, które pojawiło się na rynku.

G7 to mobilne urządzenie dużo większe od flagowców bardziej znanych producentów - przykładowo ma większy ekran, baterię i liczbę rdzeni procesora, a zarazem jego cena jest niewielka. Przejdźmy może do konkretów, czyli do ważniejszych elementów specyfikacji:

  • wyświetlacz: 6.44-calowy LTPS Full HD z Corning Gorilla Glass 3
  • procesor: 8-rdzeniowy MediaTek MT6592 1.7 GHz
  • układ graficzny: Mali-450
  • pamięć RAM: 2 GB
  • pamięć wewnętrzna: 16 GB + slot microSD (obsługa do 32 GB)
  • aparat główny: 13 Mpix z diodą LED
  • aparat frontowy: 5 Mpix
  • Dual SIM - jeden z slotów na kartę micro-SIM
  • obsługiwane pasma GSM: 850/900/1800/1900 MHz
  • obsługiwane pasma WCDMA: 900/2100 MHZ
  • pojemność baterii: 3500 mAh
  • system: Android 4.2 Jelly Bean
  • wymiary: 175 x 90.5 x 8.9 mm
  • waga: 215 g

Design/Obudowa/Wykonanie

Wygląd G7 jest prosty i smukły. Trudno by rozpisywać się na temat obudowy tego przerośniętego telefonu, ponieważ nie wyróżnia się ona niczym specyficznym na tle innych producentów ;) Mocno zaokrąglone narożniki nie uwierają, gdy urządzenie zajmuje swoje miejsce w spodniach. Zaś tył wykonany jest z dość twardego plastiku, który nie ugina się pod naciskiem w żadnym miejscu - co zasługuje na dużą pochwałę. Obudowa pokryta jest delikatnie gumą, dzięki której fablet dobrze leży w dłoni i nie wyślizguje się.

[1/2]
[2/2]

Pod wyświetlaczem mamy możliwość skorzystania z trzech przycisków pojemnościowych pełniących flagowe funkcje Androida - szkoda że owe klawisze nie są podświetlane, a tylko nadrukowane, bo podczas pierwszych wieczorów z urządzeniem możemy omyłkowo wciskać nie to co chcemy. Nie mogło zabraknąć także przycisków fizycznych po bokach służących do regulacji głośności i wyłączenia ekranu.

Wydawałoby się, że obsługa jedną ręką tego fabletu zwracając uwagę na jego wielkość może stanowić problem, ale tak nie jest. Ktoś o standardowej dłoni może swobodnie telefonować, czy czytać wiadomości. Fakt smsa już jedną ręką nie napiszemy.

Wyświetlacz - żyleta

6.44 calowy ekran fabletu naprawdę ma moc. Nie można mu wytknąć większych wad. Znakomity kąt widzenia, genialne odwzorowanie kolorów, rozdzielczość 1080p to cechy, które powinien mieć każdy telefon 2014 roku - iOcean G7 to ma. W telefonie zastosowano szkło Corning Gorilla Glass wersji trzeciej, które ma trzykrotnie większą odporność na zarysowania od poprzednich generacji. Producent także zachwala, że G7 można obsługiwać w rękawiczkach, co z miłą chęcią przetestowałem i muszę powiedzieć, że to sprawdza się tylko w 30%, albowiem na 3 pary testowych rękawiczek działała tylko jedna, ale to może wina sampli testowych ;)

Aparaty

Błądząc obok wyświetlacza i okolic obudowy napotykamy oczywiście aparaty. Z tyłu trzynasto-megapikselowy, zaś z przodu pięcio to już standard flagowych telefonów 2014 i swobodnie G7 możemy do nich zaliczyć.

Należe do osób, które nie używają na co dzień telefonu do robienia zdjęć, ale to co reprezentuje sobą tylny aparat w tym fablecie spokojnie mnie zadowala. Dodatkowym atutem aparatu, a bardziej domyślnej aplikacji aparatu jest mnogość dostępnych trybów od panoramy, poprzez tryb multi angle do HDR, czy Motion Track.

[1/2] Oryginalne zdjęcie: http://goo.gl/o9LgTG
[2/2] Oryginalne zdjęcie: http://goo.gl/EUabWd

[join][img=IMG_20140425_171132_resize][join][img=IMG_20140425_1710532_resize]

Wydajność - duże na zewnątrz i moc w środku

Ośmiordzeniowy wydajny procesor MT6592 od MediaTeka w połączeniu z 2 GB RAMu i układem graficznym Mali-450 MP4 taktowanym na 700Mhz tworzy niesamowite trio, które sprosta wszystkiemu. W codziennym użytkowaniu nie da się złapać momentu, w którym G7 się przytnie lub zmuli. Bezproblemowo radzi sobie z grami 3D i filmami full HD.

Także w banchmarkach iOcean osiąga przyzwoite wyniki:

AnTuTu/AnTuTu X (Mar,2014) Benchmark

[1/2]
[2/2]

Vellamo Mobile Benchmark

[1/2]
[2/2]

3DMark - The Gamer's Benchmark

System

iOcean G7 fabrycznie posiada prawie “czystego” Androida w wersji 4.2.2, ingerencja producenta w system jest naprawdę minimalna, a zmiany można wyliczyć na palcach jednej ręki. Dodatkowo w fablecie możemy znaleźć dwie lub trzy chińskie aplikacje, które bezproblemowo możemy odinastalować, za co wielki ukłon w stronę producenta. Choć wersja zielonego robocika liczy już grubo ponad rok nie można jej zarzucić niczego - jak wpisałem wcześniej system działa sprawnie i co najważniejsze stabilnie. Dużą skuchą są luki w spolszczeniu wgranego ROMu, choć większość funkcji mamy w języku polskim to zdarzają się momenty, w których polski przeplata się z angielskim, a to wygląda nieelegancko. Między innymi w połowie po angielsku mamy kilka domyślnych aplikacji jak aplikacja wiadomości SMS, aparat, czy menadżer plików, a także w ustawieniach znajdzie się kilka takich luk.

W G7 napotkamy parę ciekawych funkcji, których nie spotkałem na mojej drodze doświadczeń z systemem Android:

  • Motywy - mamy możliwość zmiany motywu całego systemu z jasnego na ciemny i nie tylko
  • Geasture sensing - obsługa gestów (coś al'a Kinect w Xboxie :)), dzięki tej opcji możemy machnięciem ręki przed ekranem zmienić grany utwór na kolejny lub przesunąć zdjęcie w galerii
  • Smart Wake - malując na zablokowanym ekranie zdefiniowaną przez producenta literę możemy przejść do konkretnych aplikacji co skraca błądzenie w Launcherze
  • Scheduled power on & off - wyłączenie i włączenie telefonu o żądanych godzinach ;)
[1/2]
[2/2]

Bateria

Wykorzystana w G7 bateria o pojemności 3500mAh, jest więcej niż wystarczająca. Przy normalnym moim użytkowaniu: WiFi/3g, automatyczna jasność ekranu, przeglądanie Internetu, czy oczywiście kilka rozmów telefonicznych lub multum wysłanych wiadomości tekstowych bateria wytrzymuje na luzie ponad 2 dni. Oczywiście granie, czy oglądanie filmów mocno skraca jej żywotność, ale tego nie trzeba tłumaczyć.

GPS

Ostatnio także miałem okazję przetestować moduł GPS w fablecie. Miałem obawy odnośnie poprawności jego działania, ponieważ niektóre telefony z procesorami MediaTeka mają niemałe problemy. W iOcean prócz długiego-pierwszego lokalizowania satelit (~1,5 minuty) do niczego innego nie można się przyczepić nie gubi sygnału, a jego dokładność jest na bardzo dobrym poziomie.

DualSIM

Stosowanie DualSIM w chińskich telefonach to nie nowość, więc na tle swoich pobratymców G7 niczym szczególnym się nie wyróżnia. W moich łapkach był to pierwszy telefon z Androidem, który obsługiwał tą funkcjonalność, więc byłem miło zaskoczony możliwością wyboru domyślnych działań dla każdego z slotów SIM i jasnego podziału przy rozliczaniu transferu danych, ale to pewnie rusza tylko mnie. Wracając jeszcze do obsługi częstotliwości niektórych ucieszy fakt że iOcean obsługuje WCDMA 900MHz, które daje nam możliwość korzystania z bezpłatnego Internetu Aero2, które bez żadnych przeszkód śmiga na tym fablecie.

Podsumowanie

W naszej kulturze produkty chińskich firm (oczywiście z pominięciem zupek) nie mają dobrej opinii. Do poznania iOcean G7 ja też podchodziłem do nich sceptycznie. Owy fablet ma mnóstwo atutów, których za tą cenę (~270$) nie znajdziemy u znanych producentów. Przed wszystkim na największe brawa zasługuje ekran, którego jakość mnie powaliła, do tego dochodzi wydajny procesor, grafika i RAM, które dają nam na ten moment spore możliwości. Oczywiście nie było się bez uchybień, ale akurat te są możliwe do poprawienia dzięki aktualizacji systemu (producent zapowiada, że w maju będzie dostępny aktualizacja do Kitkata ). Mnie G7 przekonał, że nie wszystko złe co ma napis MADE IN CHINA i przy następnym wyborze mobilnego towarzysza z miłą chęcią zerknę co azjatyccy koledzy mają w swojej ofercie.

Mały update:

Firma iOcean na swoim Facebooku w ostatnim czasie poinformowała o wprowadzeniu nowego modelu X8, który posiada podświetlane klawisze funkcyjne: https://www.facebook.com/pages/Iocean-Mobile-Official/623321371081247?...

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.