Blog (446)
Komentarze (5k)
Recenzje (0)

Tribit FlyBuds C1 - słuchawki z aptX na pokładzie

@wojtekadamsTribit FlyBuds C1 - słuchawki z aptX na pokładzie08.07.2021 13:52

Nie wiem, która to już recenzja bezprzewodowych słuchawek na moim blogu… piątą, dziesiąta czy dwudziesta. Jednak przy nowych Tribit FlyBuds C1, które swoją premierę miały zaledwie kilka tygodni temu, warto się pochylić. Model ten został wyposażony w chip Qualcomm QCC3040, a ponadto posiada dość oryginalny wygląd.

[1/1]

W zestawie FlyBuds znajdziemy zgrabne etui ładujące, przewód USB-C, a także sześć par silikonowych wkładek dousznych o różnej wielkości. Szkoda, że Tribit nie zdecydował się wymienić chociaż jednej pary gumek na pianki, które posiadają lepszą izolację dźwiękową i, moim zdaniem, są wygodniejsze.

[1/2]
[2/2]

Etui do C1 wykonano w całości z tworzywa sztucznego. Wykończenie obudowy to gumowana faktura. Na froncie znalazły się cztery diody informujące o stanie naładowania wbudowanej baterii, a także przycisk służący do parowania C1 z urządzeniami. Na wieku etui otrzymało ładne, błyszczące logo Tribit, zaś w dolnej części obudowy umieszczono port do ładowania - USB C.

[1/3]
[2/3]
[3/3]

Pokrywa otwiera się swobodnie, choć moje obawy budzi zawias, który jest dość cienki i może łatwo się wyrobić - złamać. W środku miejsca dla FlyBuds są dedykowane, więc każde oznaczono stosowną literką R/L. Ogólnie etui prezentuje się bardzo ładnie i, co najważniejsze, jest małe: 6,5 × 4,5 cm.

[1/1]

Wygląd samych FlyBuds C1 to zupełnie inna liga. Można powiedzieć, że ich projektant trochę odleciał nadając im dość oryginalne - futurystyczne wykończenie. Zewnętrzna część „młoteczka” została wykonana lśniącym plastikiem imitującym oszlifowany metal, zaś główka posiada czerwone zdobienia. Wewnętrzna strona to klasyka - matowy plastik wyprofilowany tak, aby słuchawka jak najlepiej leżała w uchu.

[1/4]
[2/4]
[3/4]
[4/4]

W tym momencie trzeba przyznać, że słuchawki są rzeczywiście wygodne. Młoteczki dobrze trzymają się w uchu, a ich idealne dopasowanie wpływa także na pasywną redukcję szumu, choć nie można jej porównywać z ANC, którego w tym modelu zabrakło - ale nie do końca (będzie o tym później).

[1/1]

Każdy z „młoteczków” został wyposażony w fizyczny przycisk, za których pomocą możemy odebrać/odrzucić nadchodzące połączenie, sterować muzyką, wywołać asystenta głosowego, a co najważniejsze, zmieniać głośność. Spisują się one, w moim mniemaniu, dużo lepiej, niż powierzchnie dotykowe. Przyciski na obu mostkach są responsywne i łatwe w obsłudze, nawet jeśli są nieco mniejsze.

[1/2]
[2/2]

Słuchawki, jak już wspomniałem we wstępie, wykorzystują chipset Qualcomm QCC3040, który gwarantuje wsparcie dla kodeka aptX, a także AAC i SBC.

Dzięki aptX otrzymamy dźwięku - zbliżony do jakości Audio-CD, z maksymalnie niskim opóźnieniem (praktycznie niedostrzegalnym podczas oglądania filmów, czy grania w gry). Ponadto zestaw łączy się z telefonem za pomocą Bluetooth 5.2, co również zapewnia szybszy przepływ danych. W tym przedziale cenowym nie znajdziemy słuchawek, które zagwarantują więcej.

FlyBuds C1 spełniają także klasę wodoodporności IPX5 ochrona przed strumieniem wody pod maksymalnym ciśnieniem 12,5 l/min.

Teraz przejdziemy do jakości audio, która jest w końcu najważniejszą cechą każdych słuchawek. C1 posiadają naprawdę solidną sygnaturę dźwiękową, zapewniającą dobre pokrycie w całym zakresie, z konkretnym uwypukleniem basów. Mimo iż niska tonacja jest przodująca, to średnie tony i wokale nie są poświęcone. Fantastyczna separacja dźwięku gwarantuje, że utwory z dużą ilością instrumentów nie stanowią problemu. Równie przyjemnie ogląda się filmy. Tribit wykonał dobrą robotę, choć można się przyczepić do występujących zniekształceń, gdy słuchawki grają w wyższych głośnościach.

[1/1]

Połączenia telefoniczne z FlyBuds C1 to czysta przyjemność. Dużą rolę odgrywa tutaj chipset Qualcomma, który wykorzystuje 4 mikrofonową technologią CVC 8.0, po dwa na każdą słuchawkę. Polega ona na tym, że jeden z mikrofonów redukuje hałas otoczenia do około 30 decybeli, natomiast drugi wzmacnia głos podczas mówienia.

Rozwiązanie to sprawdza się doskonale. Głos do odbiorcy dociera wyraźny i krystaliczny - nawet gdy jesteśmy na stacji kolejowej :) Szkoda, że nie zaoferowano tutaj aktywnej redukcji szumów (ANC).

[1/1]

Żywotność baterii Flybuds C1 jest kolejną zaletą. Młoteczki na jednym ładowaniu potrafią grać do 12 godzin, zaś samo etui potrafią doładować je aż cztery razy, więc uzyskujemy +/- dodatkowe 48 godzin słuchana muzyki. Z drugiej strony tak długa żywotność baterii spowodowana jest tym, że Tribit nie posiadają ergo-żernej technologi, jak np. ANC.

Osobiście uważam Flybuds C1 za naprawdę dobry zestaw słuchawek. Gwarantujące dobry dźwięk, a to w zestawach bezprzewodowych jest najważniejsze. Na plus Tribit jest róœnież technologia CVC, która gwarantuje niesamowity czysty dźwięk podczas rozmowy. Dla wielu dużym minusem może być brak ANC, który staje się wszędobylską funkcjonalności nawet w tanich słuchawkach.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.