Blog (17)
Komentarze (2.4k)
Recenzje (0)

Jak powstała Daya 3D: ZX 500, czyli nasz żarcik na 1 kwietnia

@XyrconJak powstała Daya 3D: ZX 500, czyli nasz żarcik na 1 kwietnia03.04.2016 23:41

Kto śledził wczoraj dobreprogramy, ten wie, że spędziłam jakiś czas montując prawdziwie rewolucyjną kartę graficzną Daya 3D ZX 500, którą Krzysztof profesjonalnie zrecenzował, z kamienną twarzą. Opiszę Wam po krótce proces powstawania tego niezwykle ciekawego obiektu. Jeśli ktoś miałby ochotę sobie przygotować podobną atrapę, może skorzystać z moich doświadczeń.

Pomysł dojrzewał dość długo, jak na nas, bo ponad miesiąc ;-). Pewnego dnia Coleslav przedstawił mi swój pomysł, co uznałam za jak najbardziej wykonalne. Dostałam listę części, które chciałby mieć na karcie, wybrałam ze ściany i swojego małego złomowiska „dawców” i poszło.

Narzędzi potrzeba niewiele: lutownica, odsysacz do cyny, kombinerki, obcążki do skracania nóżek elementom, śrubokręty do rozkręcania dawców, piła do metalu (świetnie się nadaje do cięcia płyt głównych), miniszlifierka i oczywiście rękawiczki i ewentualnie jakieś gogle ochronne, bo nigdy nie wiadomo.

Od razu też powiem, że nie macie co kombinować z klejem na ciepło, bo ciężkie elementy nie będą się trzymać. Moje „dzieło” zostało poskładane z pomocą porządnej, dwuskładnikowej żywicy epoksydowej. Przed klejeniem trzeba też wyrównać elementy, by zapewnić odpowiednią powierzchnię styku – stąd potrzeba ścinania nożem lub szlifowania fragmentów usianych elementami SMD. Na koniec przyda się Photoshop do sfabrykowania benchmarków, logo i naklejek (w naszym przypadku dzieło Mieszka).

Do podstawowej karty, czyli GeFroce 400 (producentem był bodaj Zotac) pozbawionej zbędnego chłodzenia, przyklejona została płyta główna z Samsunga Galaxy S2, karta WiFi z laptopa, gniazda na RAM z innego laptopa, socket z procesorem (Celeron D), część silnika dysku twardego, spore kondensatory, pierścienie ferrytowe, potencjometr i gniazdo USB, które jednak zostało usunięte. Nie polecam filmu osobom o słabych nerwach. Zawiera brutalne sceny, w których mocno ucierpiał prawdziwy i możliwe, że jeszcze działający sprzęt elektroniczny.

Na koniec dziękuję bardzo dawcom dawców. Byli to: michalk (Samsung Galaxy S2), Shaki81 (płyta główna i procesor) i GBM (płyta główna laptopa i zasilacze). Reszta części pochodziła z naszych redakcyjnych zbiorów.

Tak na marginesie dodam, że jestem zawiedziona tym, że nikt nie odgadł, co kryje się w nazwie Daya ZX500 ;-)

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.