App Store otwiera się na Bitcoina. Teraz banuje za promowanie innych aplikacji

W lutym informowaliśmy, że ze sklepu App Store zniknął ostatni portfel do obsługi wirtualnej waluty bitcoin. Wtedy oficjalnym powodem była legalność tego środka płatniczego, nieuznawanego przez wiele krajów i instytucji, a nawet traktowanego jako walutę używaną tylko na czarnym rynku. Popularność bitcoina rośnie, więc Apple nie mogło bez końca go ignorować. Zasady sklepu zostały zmienione i w ostatnim czasie powrócił do niego Coin Pocket – jedna z aplikacji do obsługi tej waluty. Funkcje Coin Pocket są wystarczające dla większości użytkowników, obejmują bowiem zarówno wysyłanie, jak i odbieranie płatności realizowanych przy pomocy bitcoina.

Usuwanie aplikacji, jakie odbyło się pod koniec zimy, cechowało się bezwzględnością – większość aplikacji została po prostu usunięta, powodując zniesmaczenie deweloperów. Tylko w kilku przypadkach udało się dojść do kompromisu i uzgodnienia, że aplikacja musi pozbyć się obsługi płatności za pomocą bitcoina, aby pozostać w sklepie. Regulamin sklepu mówił jasno: aplikacje, jakie się w nim znajdą, nie mogą dawać możliwości do naruszenia prawa w jakimkolwiek z krajów, w którym możemy korzystać z App Store. Biorąc pod uwagę zupełnie różne podejście w różnych częściach świata do wirtualnej waluty, zapis taki zupełnie przekreślał szanse deweloperów na używanie tej metody płatności w aplikacjach, oraz jej obsługę. Autorzy poradzili sobie z tym w inny sposób, oferując po prostu aplikacje w formie stron internetowych. Nie było to tak wygodne, nie pozwalało na tak szybki dostęp jak dedykowane aplikacje, niemniej musiało wystarczyć.

Nowy regulamin sklepu dopuszcza używanie wirtualnej waluty, jeżeli jest ona zgodna z przepisami prawa na obszarze, na który jest skierowana. Pozwala to na bezpieczne dobranie aplikacji do odbiorców, nie narażając się na jej usunięcie ze sklepu. Z drugiej strony, regulamin mówi o „walutach zatwierdzonych” i nie ma pewności, czy Apple nie zdecyduje się w przyszłości na ponowne usunięcie tego typu aplikacji. Pogłoski mówią o tym, że firma może przymierzać się do stworzenia własnej wirtualnej waluty dla swoich klientów. W takim wypadku bitcoin byłby konkurencją, którą dzięki regulaminowi można łatwo usunąć. Pamiętać jednak należy o użytkownikach, którzy korzystają z niego od dawna, a którzy przez takie działanie mogą zwrócić się w kierunku Androida, systemu, który jest największym konkurentem dla iOS.

Regulaminy sklepów i ich zmiany bywają dla twórców aplikacji prawdziwą udręką. Nowy regulamin App Store nie zmienia jedynie zasad dotyczących bitcoina. Apple postanowiło blokować aplikacje, które wynagradzają użytkowników za oglądanie i udostępnianie filmów. Niedozwolone jest także polecanie aplikacji innych niż własna. Zmiana ta oznacza ciężkie czasy dla aplikacji, które zarabiają nie poprzez płatności, ale właśnie swoiste wymuszanie na użytkownikach pewnych dodatkowych interakcji. Póki co popularne aplikacje takie jak Candy Crush są nadal dostępne, najprawdopodobniej nie zostaną jednak dopuszczone do sklepu w momencie aktualizacji. Jeden z deweloperów aplikacji oferującej takie wynagradzanie użytkowników poinformował o tym, że jego aplikacja została odrzucona… choć w nowej wersji dodał jedynie nową skórkę.