Apple inwestuje w ekologiczne aluminium: iPhone nie będzie już tak szkodził planecie

Apple inwestuje w ekologiczne aluminium: iPhone nie będzie już tak szkodził planecie11.05.2018 12:42
Huta aluminium z depositphotos

Informacje o rosnącym wpływie produkcji sprzętu IT naśrodowiskonaturalne mogą tylko niepokoić – według naukowców do 2040roku branża komputerowa będzie odpowiadała za 14 procent całejmisji gazów cieplarnianych. Można byłoby więc tylko tylkoprzyklasnąć staraniom Apple, które jako że uwielbia metal wswoich produktach, zajęło się na poważnie metalurgią. Jaktwierdzą teraz amerykańskie media, przyniosło to przełom wtechnologii produkcji aluminium, eliminując z niego emisjędwutlenku węgla. Dlaczego więc nie klaszczemy? Całość jestspowita mgłą tajemnicy, doniesieniom nie towarzyszą żadnepublikacje naukowe.

Aluminium, czyli glin technicznej czystości – ze śladowymiilościami zanieczyszczeń – jest najważniejszym metalem dlaApple, powstają z niego obudowy kluczowych produktów Jabłka. Od1886 roku produkowany jest na skalę przemysłową w procesieHalla-Heroulta.W skrócie mówiąc, to elektroliza tlenku glinu w wannie zestopionym halogenkowym minerale kriolicie (dziś też jużsyntetycznie produkowanym). W trakcie elektrolizy wydzielający siętlen wchodzi w reakcję z węglową elektrodą ujemną, prowadząc dointensywnego wydzielania się dwutlenku węgla i równomiernegorozprowadzenia tlenku glinu w elektrolicie.

Węglowa elektroda odgrywa kluczową rolę w tym procesie. Byuzyskać tonę aluminium, trzeba zużyć ponad pół tony węgla. Anie tylko dwutlenek węgla jest wydzielany: oprócz CO2 wydzielająsię przeróżne domieszki ze skał boksytowych. Mamy tu dwutleneksiarki, fluorowodór, smołę, różne węglowodory fluoropochodne –nie chcielibyśmy tym oddychać.

Co ma z tym wspólnego Apple? Producent iPhone’a zainwestowałotóż w spółkę joint-venture o nazwie Elysis. Jej pozostaliudziałowcy to firmy z branży metalurgicznej, Alcoa oraz Rio Tinto,a także władze kanadyjskiej prowincji Quebec. Eksperci odmetalurgii wspomnianych firm najwyraźniej opracowali założeniajakiegoś przełomowego nowego procesu przemysłowej produkcjialuminium. Dzięki pieniądzom Apple udało się połączyć ichstarania. Spółka Elysis, której siedzibą ma być Montreal(stolica Quebecu), rozwinąć ma proces do skali przemysłowej iprzygotować go do wprowadzenia na rynek.

Tlen zamiast dwutlenku węgła w produkcji aluminium? (źródło: materiały prasowe Apple/heise.de)
Tlen zamiast dwutlenku węgła w produkcji aluminium? (źródło: materiały prasowe Apple/heise.de)

Tim Cook, szef Apple stwierdził, że jego firma stawia na rozwójtechnologii korzystnych dla naszej planety i pozwalających zachowaćją dla następnych pokoleń. Wyraził dumę, że Apple jest częściątego nowego, ambitnego projektu i wyczekuje momentu, kiedy tylkobędzie można wykorzystać aluminium produkowane bez bezpośredniejemisji gazów cieplarnianych w budowie nowego sprzętu.

Gdzie jest haczyk? Produkcji aluminium w tej nowej rewolucyjnejmetodzie możemy się spodziewać nie wcześniej niż w 2024 roku.Nic na ten temat bliżej nie wiadomo, nie udało się nam znaleźćżadnych publikacji naukowych, które by tematykę tę poruszały.Zachodnie media wyjaśniają zaś, że wynaleziona przez Alcoa nowatechnika wykorzystuje całkowicie nowy proces, w którym węgieljest zastąpiony inną, tajną substancją. Gdy substancja ta jestspalana, wydziela jedynie tlen, drastycznie ograniczając wpływprocesu na środowisko.

Jak rozumiemy, chodziłoby więco zastąpienie węglowej anody czymś innym. To jak najbardziejwydaje się możliwe, w procesach elektrolizy można używać teżprzecież elektrod metalowych. O co jednak chodzi z tym spalaniem? Ztego co wiemy, tlen (lub różne utleniacze) jest nie produktem leczsubstratem reakcji spalania. Jeśli któryś z naszych Czytelnikówzna się na chemii lepiej (autor newsa miał jej raptem jeden semestrna studiach), to będziemy wdzięczni, gdyby zechciał podzielić sięswoją wiedzą. Być może chodzi po prostu o nieporozumienie i o żadnym spalaniu nie ma mowy.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.