Apple kocha programistów, o ile nie piszą na Maki

Apple kocha programistów, o ile nie piszą na Maki24.07.2015 15:35

Od strony użytkownika Mac App Store, czyli sklep z programami dla Maków, nie jest szczególnie atrakcyjny – brakuje tam wielu przydatnych narzędzi, nie można przetestować programów przed kupnem, a i ze stabilnością bywa różnie. Deweloperzy też mają sporo powodów do narzekania. O ile ci piszący dla systemu iOS są w stanie zarobić całkiem sporo sprzedając swoje aplikacje przez platformę Apple'a, ci piszący dla Maków mają sporo problemów.

O tym, jak trudne jest życie deweloperów programów dla Maków pisze Craig Hackenberry, autor między innymi programu Twitterrific. Wyjawił on, że każdy twórca oprogramowania dla komputerów z jabłkiem ma pewien sekret – nie testuje pracy swojego programu z iCloud, bo nie ma jak. Apple na to nie pozwala. W efekcie do Mac App Store trafiają programy, które mogą stwarzać problemy.

W dużo lepszej sytuacji są tworzący aplikacje dla iOS-a, którzy mogą skompilowany produkt wysłać do TestFlight i sprawdzić, czy wszystko działa należycie z produkcyjną wersją usług w iCloud. Mają dostęp do tych narzędzi zanim wyślą aplikację do oceny przed umieszczeniem jej w sklepie. Taką możliwość mają od wydania systemu iOS 8, czyli od 2014 roku. Od początku tego roku mogą zaprosić do tysiąca testerów, którzy mają konto w iTunes, jeśli tylko podadzą ich adresy e-mail.

TestFlight dla programujących dla OS X został zapowiedziany i pojawi się „niebawem”, przy czym to „niebawem” wcale nie oznacza, że nie będą czekać jeszcze rok. Do tego czasu zarówno deweloperzy, jak i kupujący ich aplikacje, grają w rosyjską ruletkę, w której stawką są dane wysyłane do iCloud. Takich funkcji, które mają pojawić się „niebawem”, jest dużo więcej. Etykietkę coming soon dostały na przykład narzędzia analityczne – tworzący aplikacje mobilne mogą z nich korzystać do woli, ale dla makowej części sklepu są niedostępne i nie wiadomo kiedy zostaną włączone. Podobnie wygląda sprawa z pakietami aplikacji i podglądem wideo na stronach prezentujących programy.

Czarę goryczy w rękach Hackenberry'ego przelało wyłączenie możliwości recenzowania aplikacji z systemów w wersji beta, by zapobiec zafałszowaniu oceny produktu przez potencjalne błędy w testowej wersji systemu operacyjnego. Ta możliwość również działa tylko w App Store i tylko w odniesieniu do aplikacji mobilnych. Jeśli więc Twitterrific wywinie spektakularny błąd z powodu błędu w testowym OS X El Capitan, będzie mógł krytykować program do woli. Rozgoryczony programista założył odpowiednie zgłoszenie błędu.

Wydawać by się mogło, że pisząc aplikacje mobilne i programy dla urządzeń firmy Apple wszyscy korzystają z tego samego sklepu i tych samych narzędzi deweloperskich, płacą taki sam procent dochodów od sprzedaży swoich produktów sklepowi i mają takie same przywileje. Nie wszystko jest prawdą. O ile rzeczywiście po obu stronach świata z jabłkiem programiści płacą 30% od każdej sprzedanej kopii programu czy aplikacji, w zamian dostają skrajnie różne usługi. Nierówność pogłębia się z każdą aktualizacją platformy.

Oczywiście nie można oczekiwać nawet od takiej firmy jak Apple, że wszystko będzie działać od początku do końca bezbłędnie. Niemniej jednak sytuacja, w jakiej stawiani są twórcy programów na Maki jest bardzo kiepska i nic dziwnego, że nie kwapią się do umieszczania w sklepie Apple'a swoich programów. Jeśli Apple nie zabierze się za platformę, skończy ona jako miejsce dystrybucji nowych wersji systemu OS X i kilku programów, które firma sama wydaje dla swoich komputerów.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.