Chiny blokują Avasta i domagają się wbudowania backdoorów. USA protestują

Chiny blokują Avasta i domagają się wbudowania backdoorów. USA protestują03.03.2015 16:27
Redakcja

Użytkownicy oprogramowania Avast przebywający na terenie Chin mają problem z jego działaniem – państwo to postanowiło zablokować usługi tego producenta. Nie jest to jedyny nietypowy krok w ostatnim czasie. Chińczycy domagają się, aby wszystkie urządzenia posiadały backdoory umożliwiające dostęp nawet do zabezpieczonych danych. Oczywiście w imię bezpieczeństwa i walki z międzynarodowym terroryzmem.

Pracownicy firmy Avast potwierdzili, że jej usługi faktycznie zostały zablokowane i aktualnie badają sytuację. Nie wiadomo dlaczego tamtejszy reżim zdecydował się na użycie Wielkiego Firewalla, wykorzystywanego do cenzurowania treści dochodzących do obywateli, w celu zablokowania oprogramowania czeskiego producenta. Ktoś musiał komuś nacisnąć na odcisk, a mogło do tego dojść za sprawą usługi VPN świadczonej przez Avasta. Dzięki niej użytkownicy mogą ominąć rządową cenzurę, a następnie dostać się do informacji, do których normalnie nie powinni mieć dostępu. Plotki mówią także o tym, że producent programu odmówił przekazania władzom chińskim jego kodu źródłowego – od jakiegoś czasu firmy zajmujące się nowymi technologiami mogą zostać do tego zobowiązane, a jeżeli się nie zgodzą, zostaną z kraju usunięte siłą.

Jeszcze ciekawszą sprawą jest projekt nowej ustawy, która ma pozwolić władzom chińskim na znacznie skuteczniejszą walkę z terroryzmem. Zgodnie z jej ustaleniami, firmy działające na terenie Chin i wykorzystujące w jakikolwiek sposób szyfrowanie zostałyby zobowiązane do tego, aby przygotować w oprogramowaniu lub sprzęcie specjalne backdoory. Te miałyby służyć reżimowi do kontroli, oczywiście w celu poprawienia bezpieczeństwa obywateli.

Tłumaczenie jest jedynie medialną zasłoną, a przecież nawet gdyby na nie przystać, powstaje pewien poważny problem: taka celowo umieszczona luka może zostać przy odpowiednich umiejętnościach wykorzystana także przez osoby niepowołane. Jej wbudowanie powoduje więc, że model bezpieczeństwa legnie w gruzach. Prace nad tym projektem doprowadziły do reakcji Stanów Zjednoczonych, które wyraziły swoje głębokie zaniepokojenie. Zasadnicze pytanie brzmi: skoro organizacje działające w USA są takim faktem zaniepokojone, to dlaczego robią dokładnie to samo?

Pełna teoretycznej wolności i wielkich możliwości Ameryka nie jest lepsza od Państwa Środka w niszczeniu prywatności i dobieraniu się do danych użytkowników. W ostatnim czasie zarówno pracownicy FBI jak i NSA wyrazili swój sprzeciw wobec praktyk Google i Apple, które znacznie wzmocniły swoje platformy mobilne dzięki szyfrowaniu. Według nich jest to ryzyko dla bezpieczeństwa kraju, bo przecież przy wykorzystaniu nowego iOS lub Androida przestępcy i terroryści będą w stanie planować swoje działania bez możliwości wykrycia i przedstawienia im odpowiednich dowodów. Organizacje te uważają, że duże firmy powinny wbudowywać w sprzęt i oprogramowanie backdoory pozwalające im na dostęp do zaszyfrowanych danych. Dlaczego Chiny miałyby więc tego nie robić? Czy to właśnie Stany Zjednoczone mają monopol na walkę z terroryzmem? Trzeba przyznać, że cała ta farsa wygląda komicznie.

Nie wiadomo, czy Chiny odblokują Avasta. Może się tak stać dopiero, gdy firma pójdzie na współpracę, a o sile tamtejszej zapory przekonały się już takie firmy jak Twitter, Facebook czy Google, którego Gmail był blokowany pod koniec ubiegłego roku. Nic nie stoi również na przeszkodzie wprowadzenia nowych przepisów – skoro Wielka Brytania postanowiła zakazać używania szyfrowanych komunikatorów, to Chiny mogą na swoim terenie wprowadzić wymóg stosowania backdoor. Jest to rynek na tyle duży, że wiele firm przystanie na takie warunki – dobrym przykładem jest BlackBerry, które w 2013 roku przygotowało tylną furtkę dla indyjskich władz, które również chcą w szczególny sposób dbać o bezpieczeństwo swoich obywateli.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.