Chrome się zamyka: koniec ze swobodą instalacji rozszerzeń na Windows i wtyczkami NPAPI na Linuksie

Chrome się zamyka: koniec ze swobodą instalacji rozszerzeń na Windows i wtyczkami NPAPI na Linuksie28.05.2014 12:49

Chrome staje się coraz bardziej zamkniętą przeglądarką –zamkniętą w rozumieniu możliwości uruchamiania kodu, który nieotrzymał „imprimatur” Google. Widać to po dwóch ostatnichposunięciach: aby zabezpieczyć użytkowników przed złośliwymkodem, rozszerzenia w stabilnej wersji Chrome dla Windows możnateraz instalować wyłączniez Chrome Web Store. Jednocześnie, bez specjalnego chwalenia siętym, wyłączono obsługę wtyczek NPAPI w Chrome 35 dla Linuksa.

Zmian tych należało się spodziewać. Google zapowiadałojesienią zeszłego roku, że w ramach zaostrzania swojej politykibezpieczeństwa, już w Chrome 33 wprowadzony ma zostać wymóginstalacji oficjalnych rozszerzeń tylko przez Chrome Web Store. Niewiadomo, co było powodem opóźnienia, choć niektórzypodejrzewają, że Google po prostu chciało wpierw skończyćporządki w swoim sklepie, po tym gdy ujawniono, że wiele rozszerzeńtam hostowanych zostaje z czasem uzłośliwionych,bądź to przez ich twórców, bądź przez osoby, którerozszerzenia od nich odkupiły.

Od teraz deweloperzy, którzy chcieliby udostępniać rozszerzeniapoprzez swoje witryny, mogą jedynie skorzystać z mechanizmu InlineInstallation, pozorującego pobieranie z ich strony, mimo że kodrozszerzenia hostowany jest w sklepie Google'a. Administratorzy wfirmach, w których Chrome jest domyślną przeglądarką, mogądopuścić używanie firmowych serwerów jako akceptowalnych źródełrozszerzeń poprzez odpowiednie ustawieniezasad grupy. Instalowanie rozszerzeń z własnego pulpitu będziemożliwe tylko w deweloperskiej wersji Chrome.

Z okazji premiery Chrome35 Google zrobiło też coś, co początkowo przeoczyliśmy –choćby z racji tego, że testowaliśmy przeglądarkę najpierw naWindows. Nie chwaląc się tym szczególnie w dziennikach zmian, wlinuksowej wersji wyłączono interfejs wtyczek NPAPI, co w praktyceoznacza, że użytkownicy Linuksa w Chrome nie skorzystają już zJavy, Pipelighta (przeróbki Silverlighta, pozwalającej uruchomićją w linuksowej przeglądarce) czy niezintegrowanego z przeglądarkąFlasha. Oczywiście wtyczki Pepper API, takie jak PepperFlash czyNative Client, działają bez ograniczeń.

Najszybciej zareagowali na tę zmianę użytkownicy intensywniewykorzystujący oprogramowanie w Javie, zgłaszając po prostu błądna trackerze Chromium. Reakcja deweloperów Chromium była dośćzaskakująca. Stwierdzono,że porzucenie wsparcia dla NPAPI wiąże się z przejściem na nowebiblioteki graficzne Aura, które w linuksowej wersji nie obsługująjuż NPAPI. Google czuje się z tym dobrze, gdyż według firmyjedynie 0,7% użytkowników Chrome na Linuksie korzystało z wtyczekNPAPI. Dlatego zgłoszony błąd nie zostanie naprawiony, mimo żeAura wykorzystywana w wersji dla Windows wtyczki NPAPI wciążobsługuje.

[1/2] Wtyczki w linuksowym Chrome 35: tylko PPAPI
[2/2] Chrome 35 na Windows: wciąż można korzystać z Javy

Dyskusja w tej sprawie rozpoczęłasię też na forach Oracle'a, ale nie widać, by miała wielepomóc. Google zapowiadało,że pozbędzie się NPAPI z Chrome w 2014 roku, ale zakładaliśmy,że będzie to raczej końcówka roku, niż jego pierwsza połowa. Wpraktyce taka decyzja będzie oznaczała dla pewnej grupyużytkowników konieczność porzucenia Chrome. Oracle nigdy dotądnie dało znaku, że jest zainteresowane wydaniem webowej wtyczkiJavy pod chromowe Pepper API. Tymczasem linuksowa wersja FirefoksaJavę obsługuje bez problemu.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.