Czy Google+ (wreszcie) otworzy się dla użytkowników Google Apps?

Sergey Brin wraz z Vic'em Gundotra na konferencji Web 2.0 Summit podzielili się kilkoma ważnymi informacjami na temat przyszłości Google+.

Jednym z wielu problemów Google+ był brak dostępu do usługi z kont założonych w pakiecie Google Apps, który oferuje możliwość uruchomienia szeregu usług Google we własnej domenie. Gdy Google+ zostało uruchomione, ruszyła lawina krytyki i oskarżeń o dyskryminację pod adresem giganta. Teraz Google chce to naprawić i dać możliwość aktywacji Google+ również na kontach z pakietu Apps. Drugą poruszaną kwestią przez współzałożyciela Google była kwestia prywatności, a raczej jej braku.

Dotychczas Google wymagał od użytkownika podania prawdziwych danych osobowych, czym naraził się organizacjom zajmującymi się ochroną prywatności w Internecie. Przypomnijmy, że w miesiąc po starcie usługi Google zaczął otwartą walkę z niepublicznymi profilami. Dotychczas Google upierał się przy opinii, że podawanie prawdziwych danych jest podstawą działania społecznościowej usługi. Najwyraźniej opinia na ten temat się zmienia, gdyż gigant rozważa możliwość złagodzenia polityki wobec osób, które znane są w Internecie pod pseudonimem. Nie wiadomo, czy użytkownicy nadal będą musieli podawać swoje dane osobowe, a następnie będą mieli możliwość ich ukrycia.

Ponownie padło zapewnienie, że Google przygotowuje się do udostępnienia API dla programistów. Dotychczas Google+ pozostaje jednym z nielicznych serwisów społecznościowych, które nie mogą zostać zintegrowane z aplikacjami i stronami internetowymi. Możliwe, że API zostanie udostępnione wraz otwarciem serwisu na konta firmowe, które zostało zapowiedziane przez firmę na jesień tego roku.

Na sam koniec Sergey Brin oraz Vic Gundotra podzielili się ze słuchaczami statystykami na temat Google+, z których wynika, że użytkownicy usługi w ciągu 90 dni wysłali aż 3,4 miliarda zdjęć. Ciekawie ile z nich było wysłanych świadomie, a ile efektem integracji Google+ z Androidem? ;-)