Czym zaskoczy nas Google?

29 października rozpocznie się pokaz nowości Google, który może osłabić zaplanowaną na ten sam dzień konferencję prasową Microsoftu i jutrzejszą ofensywę Apple. Koncern ponoć pokaże między innymi trzy nowe urządzenia i Androida 4.2.

Na pierwszy ogień pójść ma tablet Nexus 7. Z amerykańskiej sieci sklepów Staples wyciekła informacja, że jeszcze w tym roku na rynku pojawi się wersja z 32 GB pamięci. Urządzenie z modułem Wi-Fi ma być sprzedawane za około 250 dolarów, czyli w tej samej cenie, którą teraz trzeba zapłacić za model 16 GB. Ponadto redaktorzy portalu The Next Web dotarli do informacji, że pojawi się także wariant z obsługą HSPA+. Podczas konferencji Google ma pokazać także 10-calowy tablet produkowany przez Samsunga. Sprzęt znany pod kodową nazwą „Manta” ma wyświetlać obraz w rozdzielczości 2560 x 1600 pikseli, co przekłada się na gęstość pikseli na poziomie około 300 PPI. Ostatnia nowinka to ponoć smartfon LG Nexus 4, wyposażony w ekran o przekątnej 4,7 cala (1280 x 768 pikseli). Sprawną pracę urządzenia mają zapewniać czterordzeniowy procesor Qualcomm Snapdragon 1,5 GHz, 2 GB RAM oraz 16 GB pamięci. Według przecieków, z tyłu znajdzie się aparat z matrycą 8 Mpix, a z przodu kamerka 1,3 Mpix.

Wszystkie urządzenia, które Google rzekomo zaprezentuje podczas konferencji, mają działać pod kontrolą Androida 4.2 Jelly Bean (nazwa Key Lime Pie jest ponoć nieaktualna). Nieoficjalnie mówi się, że nowa wersja systemu pozwoli na bezproblemowe robienie pionowych zdjęć panoramicznych. Nowością ma być również opcja „dzielenia się” tabletem, która umożliwi zmianę zalogowanego użytkownika z zachowaniem jego wiadomości email i zainstalowanych aplikacji.