Firefox Developer Edition nie był pierwszy. Przeglądarka dla budowniczych Webu istnieje już od dawna

Firefox Developer Edition nie był pierwszy. Przeglądarka dla budowniczych Webu istnieje już od dawna11.11.2014 16:09

Specjalna przeglądarka dla deweloperów– pod takim hasłem Mozilla na dziesiątą rocznicę Firefoksazapowiadała coś zupełnie nowego. Przed oficjalną poniedziałkowąpremierą zbudowanej dla tych, którzy budują Webw kanale wydawniczym Aurora pojawił się tymczasem Firefox DeveloperEdition, demonstrując wszystkoto, co już znaliśmy z wcześniejszych prac nad narzędziamideweloperskimi dla Firefoksa. Ale czy faktycznie dostaliśmy to, coobiecywała Mozilla?

Przypomnijmy, co takiego przynosiFirefox Developer Edition, którego kolejne kompilacje będąwydawane w kanale niegdyś znanym jako Aurora. Dostajemy więc przedewszystkim zintegrowane z Firefoksem 35 środowisko programistyczneWebIDE,responsywny podgląd stron, debugger Valencepozwalający na podpięcie desktopowego Firefoksa do mobilnych Chromei Safari i edytor Web Audio do kontrolowania efektów dźwiękowychgenerowanych przez aplikacje. Uzupełniają one dobrzeznane ze zwykłych narzędzi deweloperskich Page Inspectora,WebConsole, JavaScript Debugger, Network Monitor i Style Editor. Towszystko zostało podane w nieco odmienionej, ciemnej skórce, zezmienionym nieco układem przycisków, szybkim dostępem dorozszerzeń z kolekcji Web Developer's Toolbox i włączonymkomunikatorem Talkilla.

Gdyby nie to, że mamy do czynienia zproduktem organizacji dysponującej budżetem w wysokości setekmilionów dolarów, można byłoby uznać, że szumne zapowiedzi zzeszłego tygodnia zostały spełnione. W rzeczywistości jednakdostaliśmy odmianę Firefoksa z domyślnie włączonymi dodatkami,które znane były już wcześniej – bez żadnych rewelacji.Wyraźny nacisk na budowanie mobilnych interfejsów użytkownika każeraczej myśleć, że mamy do czynienia z narzędziem dla twórcówaplikacji dla Firefox OS-a, niż przeglądarką dla budowniczychWebu.

To oczywiście początek, fundament poddalsze ulepszenia, ale Firefox Developer Edition nie istnieje wpróżni. Przeglądarka dla budowniczych Webu powstała już dawnotemu – i nazywa się „Google Chrome”. By Firefox DE dorównałnarzędziom wbudowanym w Chrome, musiałby przede wszystkimwprowadzić ekwiwalent mechanizmu Workspaces,dzięki któremu wprowadzane w narzędziach deweloperskich zmiany sąautomatyczne zapisywane w plikach źródłowych strony orazdynamiczne aktualizacje skryptów, edytowanych bezpośrednio wznaczniku scrypt. Brakuje znanego z Chrome menedżera zadańprzeglądarki, pozwalającego na żywo zobaczyć obciążenieprocesora i pamięci generowane przez daną stronę. Zachwalanenarzędzie do testów responsywnego widoku wygląda bardzoprymitywnie w porównaniu do Device Mode google'owej przeglądarki.

Workspaces, by zmiany w edytorze CSS nie trzeba było wpisywać w drugim edytorze
Workspaces, by zmiany w edytorze CSS nie trzeba było wpisywać w drugim edytorze

Co więcej, aktualne wersje Chromeoferują mechanizmy, o których Mozilla zupełnie zapomniała: możemyotwierać strony z zadanym ograniczeniem przepustowości sieci(emulacja GPRS, EDGE, 3G, DSL, Wi-Fi), emulować różne typy mediów(np. widok dla drukarek) czy zdarzenia z sensorów (np. lokalizacjęGPS czy orientację urządzenia w przestrzeni).

Tryb DeviceMode: znacznie więcej, niż tylko 6 ustawień rozdzielczości
Tryb DeviceMode: znacznie więcej, niż tylko 6 ustawień rozdzielczości

Warto wspomnieć też o istniejącej wChrome możliwości bezpośredniej edycji i debugowania plików Sass(CSS Source Map), znakomitym profilerze JavaScriptu z trybemFlameChart, pozwalającym zobaczyć, jak wygląda przetwarzanie koduJavaScriptu w czasie, jak również trybie ciągłegoprzerysowywania, dzięki któremu możemy interaktywnie testowaćczas rysowania ostylowanych elementów strony. Last but not least,to właśnie w narzędziach deweloperskich Chrome zadebiutowałmechanizm nagrywania i profilowania wywołań WebGL na elemenciecanvas – podczas gdy Mozilla, tak zachwalająca WebGL, póki cożadnych narzędzi tu nie oferuje.

Flamechart ułatwia profilowanie skryptów
Flamechart ułatwia profilowanie skryptów

Póki co odczuwalnie wyższaresponsywność interfejsu Chrome Web Tools, większe możliwościjego narzędzi i łatwość podłączenia do urządzeń z Androidem(nie ma co udawać – Firefox OS to nisza, WebIDE to ciekawostka)czynią z przeglądarki Google'a przeglądarkę, którą chciałbybyć Firefox Developer Edition. Czy Mozilla zdoła nadgonić dystansdzielący ją od dominującego dziś na rynku konkurenta – tego niewiemy. Widać jednak, że standardem w tej dziedzinie powoli stajesię właśnie Chrome.

Niedawno programiści Adobe wydaliwersję 1.0 znakomitego edytora dla programistów o nazwie Brackets.Dostępne w wersjach na Linuksa, OS X i Windows narzędzie wydajesię zorientowane przede wszystkim na webdeweloperów, zapewniającpełne wsparcie (z koloryzacją, autouzupełnianiem i podpowiedziami)dla takich języków jak JavaScript, CoffeeScript, JSON, CSS, HTML,Less, SCSS, PHP, Python, Ruby czy Perl, obsługę skryptów postronie serwera – a przede wszystkim setki rozszerzeń, któreczynią pracę z kodem źródłowym znacznie wygodniejszą. Bracketszapewnia oczywiście dynamiczny podgląd tworzonego kodu stron –jedno kliknięcie i edytor łączy się z przeglądarką. Tąprzeglądarką jest właśnie przeglądarkaGoogle.

Sprzęgnięty z Chrome Brackets (możecie pobrać wersję dla Windows z naszego repozytorium) wydajesię dziś być najlepszym rozwiązaniem dla webdeweloperów – ichoć sama misja Mozilli jest autorowi tego tekstu znacznie bliższa,niż działania Google czy Adobe, to jednak uważa, że określaniedziś Firefoksa Developer Edition mianem pierwszej przeglądarki dlabudowniczych Webu jest sporym nadużyciem.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.