Ford porzucił rozwiązania Microsoftu. SYNC 3 wykorzystuje system od BlackBerry
Potwierdziły się przypuszczenia analityków – Ford podziękowałMicrosoftowi za dalszą współpracę. Pokładowe systemyinformatyczne jego aut nie będą już wykorzystywały Windows.Bezawaryjne ich działanie ma zapewnić QNX, elegancki systemoperacyjny czasu rzeczywistego, rozwijany dziś przez BlackBerry.
Współpraca Microsoftu i Forda przyniosła wprowadzeniew 2007 roku do wielu modeli Focusa, C-Maxa i B-Maxa systemu SYNC,służącego m.in. do odtwarzania muzyki i wykonywania połączeńtelefonicznych przez wbudowane zestawy głośnomówiące. WybórMicrosoftu nie okazał się jednak dla Forda szczęśliwy.Stowarzyszenia konsumenckie gromadzą od lat niezadowolonych,twierdzących że SYNC nie działa tak, jak to obiecywano, jestawaryjny, mało responsywny i niepotrzebnie odwraca uwagę kierowcyswoim nieprzemyślanym interfejsem.
W tym tygodniu Ford zaprosił wybraną grupę dziennikarzy doswojego laboratorium, by przedstawić nową generację pokładowegosystemu informatycznego dla jego aut, nazwaną po prostu SYNC 3.Producent zapewnia, że nowy Sync jest najbardziej dopracowanymrozwiązaniem w historii firmy, wynikiem 18 miesięcy pracy i opiniizebranych od 22 tysięcy posiadaczy aut Forda. Co najważniejsze,oprogramowanie to nie ma nic wspólnego z Microsoftem. Komputerpokładowy wykorzystuje elektronikę od Texas Instruments i systemoperacyjny QNX.
Obecni na prezentacji twierdzą, ze nowy system, wprowadzającynowoczesny interfejs dotykowy i zaawansowane mechanizmy sterowaniagłosem (m.in. możliwość podawania adresów docelowych nawigacji wjęzyku naturalnym, zamiast poprzez zestaw ograniczonych komend idokładnych nazw). Panel sterowania został podzielony podobnie jak wautach Volvo na trzy dziedziny, nawigację, muzykę i telefon, zinterfejem dopasowującym się do kontekstu, w jakim aktualniedziała.
Nie zapomniano o posiadaczach iPhone'ów. Już teraz komputerpokładowy Fordów połączy się z cyfrową asystentką Siri wtrybie Eyes Free, pozwoli też na uruchomienie i kontrolowanieaplikacji radiowych i muzycznych (np. Spotify, Pandora czy Sirius XMRadio), zarówno przez interfejs dotykowy jak i kontrolę głosowową.W przyszłości zapewnić ma pełną integrację ze smartfonempoprzez interfejs CarPlay, a zapewne też przez Android Auto. Naszczęście nie zapomniano też o kierowcach, którzy przecież niemogą bawić się ekranem dotykowym w trakcie prowadzenia auta –wciąż mamy do dyspozycji fizyczne przyciski, pokrętła i dżojstikprzy kierownicy.
Ciekawą sprawą jest aktualizowanie oprogramowania SYNC 3.Komputer pokładowy dysponuje łącznością Wi-Fi. Nocą auto możepodłączyć się do domowej sieci bezprzewodowej i sprawdzić, czyczasem Ford nie przygotował jakichś aktualizacji. Podobno nietrzeba się obawiać, że w ten sposób dostaniemy malware, którenp. rozreguluje nam przepustnicę – SYNC jest izolowany od resztysystemów elektronicznych auta.
Sądząc po filmowej prezentacji, nowy SYNC jest sporym krokiemnaprzód. Może nie wygląda tak spektakularnie jak pokładowesystemy w nowych Audi, ale też i Fordy nie są tak spektakularne jakAudi, więc nie ma tu jakiegoś dysonansu. Jeśli faktycznie systemdziała tak stabilnie, jak pozwala na to QNX, nikt nie powinien miećpowodów do niezadowolenia. Warto tu przypomnieć, że według badańrynkowych firmy J.D. Power, niemal 40% klientów wybierając autokieruje się wyposażeniem dodatkowym, coraz mniej zaś ludziobchodzą takie kwestie jak moc silnika.
Zainteresowanych bliższym zapoznaniem się z QNX-em, któryoprócz aut jest też wykorzystywany jako podstawa systemuoperacyjnego BlackBerry OS 10 w nowych Jeżynach, zapraszamy nastronę producenta.