Google rozdzieli usługę Zdjęcia od Google+? Czy to początek końca sieci społecznościowej?

Google rozdzieli usługę Zdjęcia od Google+? Czy to początek końca sieci społecznościowej?04.08.2014 11:02
Redakcja

Plotki głoszą, że Google rozważa opcję odłączenia usługi edycji i publikowania zdjęć od sieci społecznościowej Google+. Miałoby to na celu udostępnienie bardzo udanej funkcji większej ilości osób, nawet tym, które wcale nie posiadają konta Google. Choć pomysł jako taki wydaje się ciekawy, warto zastanowić się, czy nie stoją za tym także inne motywy. Może to być kolejny znak potwierdzający chęć stopniowego kurczenia sieci społecznościowej i jej zamknięcia w przyszłości.

Firma Google swoją przygodę ze zdjęciami rozpoczęła dawno temu. Od strony internetowej swoistym apogeum było otworzenie w lipcu 2006 roku usługi Picasa Web Albums. Zarejestrowany użytkownik otrzymywał w niej 1 GB darmowej przestrzeni, w ramach której mógł umieszczać swoje zdjęcia i organizować je w albumy. Choć usługa nie zawsze była wygodna, bo nie pozwalała choćby na tworzenie zagnieżdżonej hierarchii podobnej do folderów, zdobyła spore grono zainteresowanych. Jeżeli komuś darmowa przestrzeń nie wystarczała, mógł dokupić dodatkowe gigabajty. Dodatkowym atutem były kanały RSS dla każdego z albumów i dostęp z aplikacji zewnętrznych (np. popularnych wtyczek do Wordpressa).

Po otworzeniu Google+ sytuacja stała się dziwna, bo tak naprawdę w pewnym czasie dostępne były dwie usługi. Później firma przemianowała Picasę na Zdjęcia Google, integrując ją z siecią społecznościową. Od tego momentu zyskała ona wiele funkcji: automatyczną kopię zapasową z urządzeń mobilnych i desktopowej aplikacji Picasa, udostępnianie albumów i zdjęć w ramach Google+, a także automatyczne tworzenie tzw. historii będących połączeniem nagrań i zdjęć. Zdjęcia Google to także spore możliwości edycji, bo usługa oferuje zarówno w pełni automatyczne poprawienie zdjęć jak i narzędzia do pracy z grafiką oparte na narzędziu Picnick. Zniknął także problem pojemności konta, bo użytkownik ma do dyspozycji wspólną przestrzeń Google, a na dodatek zdjęcia, których żaden z wymiarów nie przekracza 2048 pikseli nie są w ogóle wliczane do zajętego miejsca.

Teraz serwis Bloomerg donosi, że Google ma zamiar ponownie oddzielić te usługi. Czy to naprawdę ma sens, czy raczej świadczy o niesamowitym niezdecydowaniu giganta? Nowa usługa miałaby posiadać nową nazwę, ma być również dostępna dla osób, które w ogóle nie posiadają konta Google. Powodem ma być samo rozbudowanie tej usługi: w aktualnej formie, gdy jest zintegrowana z nieco zamkniętą siecią społecznością po prostu marnuje swój potencjał. W przeciągu kilku lat wyrosła na bardzo atrakcyjne narzędzie, niemniej nie jest dostępna dla osób, które wcale nie chcą korzystać z Google+. Nowe rozwiązanie miałoby wyeliminować ten problem, pozwolić Google zaistnieć i walczyć z takimi konkurentami jak Flickr od Yahoo.

Oczywiście wszystko to ma logiczne podstawy i wygląda sensownie. Problem pojawia się gdy pomyślimy o samej usłudze Google+. W ostatnim czasie producent znacznie rozluźnił zasady dotyczące nazywania kont, teraz zastanawia się nad wydzieleniem bardzo atrakcyjnej funkcji. Jeżeli nadal nie będzie ona zintegrowana z tym serwisem, popularność sieci może na tym wiele stracić. Czym to grozi? Wydaje się, że Google rozważa nie tylko odseparowanie funkcji zdjęć, ale zupełne uśmiercenie swojej społecznościówki. Nie byłaby to pierwsza zamknięta usługa, nic nie jest więc wykluczone.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.