Google usunęło 2,5 mld linków z wyszukiwarki, w tym te z chomikuj.pl
Google może teraz chwalić się nowym świetnym wynikiem w walce z piractwem. Firma usunęła bowiem 2,5 miliarda linków z wyników wyszukiwania. To ogromna liczba została osiągnięta m.in. dzięki współpracy z właścicielami praw autorskich. Mimo tego sukcesu, nie wszyscy posiadacze praw autorskich są zadowoleni z działań Google.
Znalezienie pirackiej kopii filmu, serialu czy gry jest momentami banalnie proste. Wystarczy użyć odpowiedniej frazy w wyszukiwarce Google by zyskać dostęp do listy linków, pozwalających na darmowe pobranie plików, za które normalnie musielibyśmy zapłacić. Jednakże takie linki coraz częściej znikają z rezultatów wyszukiwania, walczą z nimi właściciele praw autorskich oraz samo Google. Walka nie należy do prostych, bowiem nowych źródeł umożliwiających dostęp do pirackich materiałów ciągle przybywa.
Jeszcze kilka lat temu Google usuwało „tylko” kilka tysięcy linków dziennie. Pokazuje to ogromny nakład sił Google, które musi reagować na miliony zgłoszeń o domniemanym naruszeniu praw autorskich. Firma w nowym raporcie poinformowała, że usunęła już 2,5 mld wyników, co stanowi około 90% wszystkich otrzymanych zgłoszeń.
Google informuje, że 80 mln linków pozostało w wynikach wyszukiwania. Nie można było uznać, że naruszają one prawa autorskie. Z kolei wśród zgłoszonych linków znalazło się ponadto 154 mln linków uznanych za duplikaty i 25 mln już nieaktualnych adresów.
Wróćmy na chwilę do 2,5 mld usuniętych linków, bowiem znalazł się wśród nich polski akcent. Usunięte linki pochodzą z ponad 1,1 mln stron internetowych. Pierwsze miejsce z wynikiem 64 mln linków i „medal” należy się 4shared, serwisowi do przechowywania plików w chmurze. Następne miejsca to mp3toys.xyz, rapidgator.net, uploaded.net oraz cieszący się popularnością w Polsce, serwis chomikuj.pl.
Mimo iż Google usuwa coraz więcej wyników, to nie wszyscy właściciele praw autorskich są zadowoleni. Chcieliby oni nie tylko usuwania zgłoszonych linków, ale również by nowe wartości już się nie pojawiały. Chcą oni również by wybrane witryny zostały całkowicie zablokowane w Google. Firma uważa jednak, że zbyt restrykcyjne podejście, doprowadzi do wielu problemów, w tym nadmiernego blokowania.