Google zasypuje nas nowościami w Chrome i rezygnuje z integracji Dart VM

Google zasypuje nas nowościami w Chrome i rezygnuje z integracji Dart VM27.03.2015 10:50
Redakcja

Przeglądarka Google Chrome stanie się w najbliższym miesiącach jeszcze szybsza i będzie lepiej reagować na polecenia użytkownika – do takich wniosków można dojść za sprawą ostatnich wydarzeń związanych z jej rozwojem. Niektórych programistów może natomiast zmartwić fakt, iż Google powoli wycofuje się z rozwijania niektórych aspektów swojego autorskiego języka Dart, jaki miał stać się alternatywą dla JavaScriptu.

Użytkownicy Chrome i jego pochodnych już teraz raczej nie narzekają na szybkość renderowania stron. Powodem do narzekań jest apetyt przeglądarki na pamięć operacyjną, ale choćby w związku z pracą w odrębnych procesach nie jest to problem łatwy do wyeliminowania. Choć zauważenie niewielkich poprawek jest obecnie niemalże niemożliwe, programiści wciąż starają się coś poprawić. W Chrome 41 wprowadzono asynchroniczne parsowanie plików JavaScript, które rozpoczyna się wraz z pobieraniem pliku. Dzięki temu da się przyśpieszyć analizę w przypadku dużych skryptów i powolnych połączeń internetowych.

W kolejnej wersji Chrome pojawi się jeszcze jedno interesujące rozwiązanie. Obecnie silnik V8 kompiluje kod JavaScript przy każdej wizycie danej strony. Po opuszczeniu strony jest on usuwany, bo w większości przypadków kod jest uzależniony od wielu czynników zewnętrznych np. urządzenia, czasu, stanu przeglądarki. Nowa wersja wprowadza buforowanie kompilowanego kodu. Dzięki odpowiedniej analizie część skompilowanego JavaScriptu da się przechowywać lokalnie i wyeliminować konieczność ponownej, czasochłonnej analizy. Według danych Google pozwoli to zredukować ilość kompilowanego kodu nawet o około 40%. Najwięcej zyskają na tym urządzenia mobilne, bo tam powinno się to mocno odbić na szybkości ładowania stron i oszczędności energii.

To nie koniec nowości. W Chrome Web Store znajdziemy już oficjalny dodatek, który pozwala na skompresowanie przesyłanych do użytkownika stron i tym samym oszczędzanie transferu. Wykorzystuje ono serwery proxy uruchomione przez Google, korzysta z protokołu SPDY i znacznie zmniejsza rozmiar pobieranych stron poprzez np. kompresję gzip, transkodowanie do formatu WebP i wykorzystywanie bibliotek PageSpeed do wycinania zbędnych fragmentów kodu. Dodatek jest jeszcze w fazie beta, ale działa poprawnie i według naszych testów pozwala na spore oszczędności. Nie polecamy jednak używania go gdy mamy do dyspozycji dobre połączenie internetowe: spadek jakości np. obrazów umieszczanych na stronach jest zauważalny. Poza tym, kompresja obejmuje tylko strony nieszyfrowane. Te korzystające z HTTPS pozostają w niezmienionej formie i dodatek Google nie wpływa na nie.

W dłuższej perspektywie Chrome stanie się również wygodniejszy – programiści pracujący nad przeglądarką zdecydowali się na wdrożenie do silnika Blink zestawu Pointer Events API przygotowanego przez Microsoft. Odpowiada ono za zdarzenia obejmujące pracę myszki, obsługę dotykiem i rysikami. Zostało wprowadzone w Internet Explorerze 10 i szybko zyskało zainteresowanie np. Mozilli i osób zajmujących się pracami nad jQueryUI. Obecnie jest wręcz zalecane do używania przez konsorcjum W3C. Co zmiana da w praktyce? Chrome powinno lepiej reagować na wszystkie metody sterowania, nareszcie znikną mikroprzycięcia przy przewijaniu stron, choć deweloperzy nie ukrywają, że chcą jeszcze nieco w API poprawić. Nie zostanie ono wdrożone w ciągu kilku dni, implementacja zajmie nieco czasu ze względu na to, iż Chrome jest dostępne dla wielu platform.

Ostatnia z decyzji nie będzie zbyt przyjemna dla niektórych programistów: w Chrome nie pojawi się wbudowana maszyna wirtualna języka Dart. Został on stworzony w 2011 roku z myślą o zastąpieniu koszmarnego JavaScriptu. Język umożliwia pisanie kodu w sposób wygodniejszy, a następnie jego kompilację do JS, lub bezpośrednie wykonywanie w dedykowanej maszynie wirtualnej. Według zewnętrznych deweloperów Dart jest niesamowicie wygodny, ale brakuje im lepszej integracji z JavaScriptem. Korporacja nie widzi w tym języku już zamiennika dla JavaScriptu, co można było realizować właśnie za sprawą Dart VM.

Rozwój Darta nie zostanie jednak zaprzestany – Google chce skupić się na ulepszeniu kompilacji. Wynika to przede wszystkim z jego wewnętrznego wykorzystania w wielu usługach tej firmy. Z Darta korzysta Google Ads, Google Fiber, Google Express i wiele innych usług. JavaScript wydaje się więc niezagrożony. Co prawda dla wielu programistów jest prawdziwym koszmarem, ale to język wszechobecny, wykorzystywany przez wiele aplikacji i obsługiwany coraz lepiej. Wprowadzanie nowego rozwiązania było z kolei krytykowane od samego początku, z powodu fragmentowania technologii webowych.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.