HERE — kolejne innowacyjne mapy, tym razem Nokii

Ten rok upływa pod znakiem cyfrowej kartografii. W wymyślaniu nowości prześcigają się w tej chwili Nokia, Google, Apple (ten przynajmniej się stara) i kilka innych firm. Podczas Directions Summit w San Francisco Nokia zaprezentowała kolejne stadium ewolucji cyfrowych map — HERE (tutaj).

HERE i Lumie są dla siebie stworzone, ale nie tylko na Windows Phone można będzie z tych map korzystać. Nowemu produktowi można już przyjrzeć się na stronie HERE.net. Na Androidzie można będzie skorzystać z API, do którego SDK powinno pojawić się na początku przyszłego roku, zaś gotowa aplikacja dla iOS trafi do App Store w ciągu kilku tygodni. Twórcy stron mogą już skorzystać z jHERE — API w postaci wtyczki jQuery. Zaskoczeniem jest ujęcie na liście wspieranych systemów Firefox OS — opartego na webowych technologiach systemu mobilnego Mozilli, z którym telefonów jeszcze nie ma na rynku. Choć z drugiej strony… Nokia na pewno nie straci na współpracy z Mozillą — jednym z liderów technologii webowych.

Do dyspozycji mamy oczywiście klasyczną mapę, widok satelitarny, mapę przypominającą topograficzną, widok ukształtowania terenu podobny do tego z Google Earth, wyszukiwanie POI w pobliżu oraz możliwość ich oceniania, a także możliwość obejrzenia wybranych miast w trzech wymiarach (poniżej Praga), za co odpowiedzialna jest chmura obliczeniowa HERE. Znajdziemy tu również adresy, wytyczymy trasę piszą, samochodową, a w wybranych miastach także znajdziemy odpowiedni transport publiczny. Miejsca i trasy można zbierać we własnych kolekcjach i właściwie niczego tu nie brakuje.

HERE ma jednak od konkurencji odróżniać przede wszystkim bogaty widok trójwymiarowy i rzeczywistość rozszerzona. Aby godnie wkroczyć w tę dziedzinę, Nokia planuje kupić firmę earthmine, która specjalizuje się między innymi w tworzeniu map 3D i przypominających StreetView z wykorzystaniem opracowanej przez siebie technologii:

Nokia zapowiedziała, że po zakończeniu tej transakcji HERE dla urządzeń mobilnych będzie wyposażony także w mającą szerokie możliwości rzeczywistość rozszerzoną. Będzie więc można skierować kamerkę telefonu na ulicę, na ekranie zaś uzyskać informacje na temat widzianych okiem smartfona obiektów. Technologia nazywa się LiveSight i jej przedsmak zapewnia już Nokia City Lens zaprojektowana dla urządzeń z linii Lumia.

A co na to Microsoft? Nokia chce otworzyć się na inne platformy i udostępnić zapowiadającą się świetnie technologię systemowi niszowemu o niepewnej przyszłości oraz bezpośrednim konkurentom Windows Phone. Do tego Nokia będzie pracować z Mozillą — wydawcą konkurenta IE. Gigant na razie milczy.