Kod aplikacji napisanych w Kotlinie pachnie przyjemnie, a Java śmierdzi

Kod aplikacji napisanych w Kotlinie pachnie przyjemnie, a Java śmierdzi03.08.2018 14:39

Wspierany przez Google język programowania Kotlin zadomowił się już w aplikacjach dla Androida. Jego popularność ma bardzo dobry efekt uboczny – kod aplikacji napisanych w nim jest porządniejszy niż tych pisanych w Javie.

Kotlin został wprowadzony do Androida w ubiegłym roku. Według ankiety StackOverflow jest to jeden z najbardziej lubianych języków programowania. Pod tym względem Java jest jego przeciwieństwem – znalazła się w rankingu języków znienawidzonych. Według tej samej ankiety w marcu w Kotlinie pracowało 4,5% użytkowników, a z nowego raportu wiemy, że już prawie 12% otwartoźródłowych aplikacji zostało napisanych w Kotlinie. Pod koniec ubiegłego roku Google zdradził, że w Kotlinie powstało 17% wszystkich aplikacji napisanych z użyciem Android Studio 3.

Kotlin to otwarty, statycznie typowany język programowania, przeznaczony do pisania aplikacji uruchamianych na JVM, Androidzie, natywnie (po kompilacji LLVM) albo w przeglądarce (transpiling do JavaScriptu). Stworzyła go firma JetBrains jako zamiennik Javy, odznaczający się bezpieczniejszym systemem typów. Kotlin jest także oszczędniejszy. Szacuje się, że program napisany w Kotlinie będzie zawierał o około 40% mniej kodu niż napisany w Javie. Nic dziwnego, że powstający w nim kod ma mniej błędów.

Przy okazji Kotlin znacznie podnosi jakość kodu aplikacji mobilnych. Do takiego wniosku doszli Bruno Gois Mateus i Matias Martinez z Uniwersytetu w Walencji. Badacze zebrali kod 925 otwartych aplikacji z repozytorium F-Droid i przeanalizowali pod kątem złych praktyk programistycznych i jakości kodu. Spośród nich 109 miało przynajmniej jedną wersję napisaną w Kotlinie i na przestrzeni czasu widać, że język ten jest coraz częściej wykorzystywany. Analizowany był tak zwany „zapach kodu”, czyli obecność różnego typu negatywnych cech, jak duże klasy, długie metody, powielanie fragmentów kodu, „leniwe” klasy, zazdrość o kod, nadmiernie skomplikowane wzorce projektowe i tym podobne. Błędy tego typu nie pozostają bez wpływu na wydajność aplikacji, a w szczególności na zużycie pamięci. Do analizy wykorzystali zestaw narzędzi Paprika, rozpoznający 10 „zapachów”.

Z analizy wysunęli wniosek, że Java śmierdzi, a Kotlin pachnie odświeżaczem powietrza (do kwiatów niestety jeszcze trochę mu brakuje). 92% wszystkich aplikacji zalatywało długimi metodami, Blobami lub złożonymi klasami. Liczne aplikacje pisane w Javie zwykle miały przynajmniej 4 z 10 badanych zapachów, podczas gdy kod w Kotlinie przeważają takie śmierdzące tylko na jeden sposób. Przesiadka na Kotlina podniosła jakość kodu w ponad połowie aplikacji, których twórcy się na to zdecydowali.

Na koniec warto dodać, że według ubiegłorocznego badania aplikacje dla Androida w ogólności śmierdzą bardziej niż te pisane dla iOS-a, niezależnie od języka (Objective-C i Swift).

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.