LG 32GK850F z FreeSync 2 HDR i GeForce? Sprawdziliśmy Adaptive-Sync na karcie Nvidii

LG 32GK850F z FreeSync 2 HDR i GeForce? Sprawdziliśmy Adaptive-Sync na karcie Nvidii20.01.2019 12:53

Kiedy podczas CES 2019 prezes Nvidii osobiście poinformował o obsłudze standardu Adaptive-Sync, zrywając tym samym z trwającą od kilku lat polityką konsekwentnego promowania autorskiego G-Syncu, wszyscy przecieraliśmy oczy ze zdumienia. Ale oto nastał zapowiadany 15 stycznia i otwarty standard synchronizacji obrazu rzeczywiście zawitał do sterownika zielonych. Jak działa i co warto na jego temat wiedzieć? Sprawdziliśmy to.

W tym celu posłużyliśmy się monitorem LG 32GK850F, który w istocie rzeczy jest konstrukcją certyfikowaną dla standardu FreeSync 2 HDR, czyli oprócz dynamicznej synchronizacji, przynajmniej w przypadku sparowania z kartą AMD, wprowadza jeszcze zautomatyzowaną obsługę szerokiego zakresu dynamiki. Ile z tych funkcji można wykorzystać, posiadając grafikę Nvidii?

AMD FreeSync u Nvidii?

Zanim jednak przejdziemy do aspektów praktycznych, warto dorzucić szczyptę teorii, bo wielu zapewne interesuje, jak w ogóle do tego doszło, że Nvidia stosuje rozwiązanie kojarzone z AMD.

Wraz z nadejściem złącza DisplayPort 1.2a, co wynika bezpośrednio ze specyfikacji tego interfejsu, skalery w monitorach zyskały możliwość translacji protokołu DP na sygnałowanie eDP lub LVDS rozumiane przez matrycę. Przez to skaler, będący układem odpowiedzialnym za interpretację danych otrzymywanych od karty graficznej, może dodatkowo powiedzieć regulatorowi czasowemu (TCON – ang. timing controller), kiedy ten drugi ma rozpocząć odświeżanie matrycy; nie odbywa się to już w ściśle narzuconych interwałach, stąd na ekran trafiają tylko kompletne klatki i nie dochodzi do nieestetycznego rozrywania obrazu, zwanego tearingiem.

Funkcję tę nazwano Adaptive-Sync i dostępna jest w każdym urządzeniu ze złączem DisplayPort 1.2a, o ile producent zadba o implementację od strony programowej. AMD robi to od lat, stosując nazwę handlową FreeSync, która mówi nam: wspieramy programowo Adaptive-Sync.

Nvidia natomiast opracowała własnościową kalkę tego rozwiązania. Zamiast typowego skalera i TCON, stosowano specjalizowany układ scalony (ASIC – ang. application-specific integrated circuit), określany mianem modułu G-Sync. Zasada działania tego czipu jest dokładnie taka sama, jak opisanego skalera, ale moduł G-Sync nie wymaga DisplayPortu 1.2a (wystarczy 1.2) i jest ściśle kontrolowany pod względem specyfikacji technicznej.

Dla odniesienia, konsorcjum VESA, które odpowiada za standard Adaptive-Sync, operuje na normie określonej widełkami. Dlatego właśnie każdy monitor z G-Sync zapewnia synchronizację od 30 Hz, a ekrany z FreeSync potrafią drastycznie różnić się parametrami, co przez długi czas Nvidia punktowała w kategoriach wady, argumentując tym samym swój brak zainteresowania.

W praktyce, patrząc z punktu widzenia Nvidii, największa wada Adaptive-Syncu ma inne podłoże. Otóż dopiero grafiki z rodziny Pascal, a więc GeForce'y serii 10, mają DisplayPort 1.2a. Na starszych modelach technika nie ruszy. Tymczasem G-Sync działa już z GeForcem GTX 650.

Warto wiedzieć! Stwierdzenie o FreeSyncu na kartach Nvidii jest niepoprawne; to właśnie ukochany przez wszystkich czytelników naszego serwisu clickbait ;)

Akcja konfiguracja

No dobrze, a jak jest z tą praktyką? Przede wszystkim trzeba pamiętać jeszcze o spełnieniu wszystkich wymagań, bo ich lista nie ogranicza się do karty graficznej GeForce GTX 10 lub RTX 20 i monitora z funkcją Adaptive-Sync / FreeSync. Wymagane są także: system operacyjny Microsoft Windows 10 i sterownik graficzny w wersji co najmniej 417.71. (Na marginesie – natywne wsparcie dla Adaptive-Sync pod Linuksem ma pojawić się dopiero wraz z jądrem 4.21).

Po spełnieniu wszystkich wymagań, wystarczy wejść w panel sterownika graficznego i w menu Konfigurowanie funkcji G-SYNC zaznaczyć opcję Enable G-SYNC, G-SYNC Compatibile. Skonfigurowana w ten sposób platforma zachowuje się tak, jak gdyby byśmy mieli podłączony certyfikowany monitor z modułem G-Sync. Trzeba jeszcze tylko pamiętać, że niektóre modele monitorów, aby zgłosiły się w systemie jako kompatybilne z dynamiczną synchronizacją, wymagają włączenia tej opcji w menu ekranowym. Ale to już zależne od konkretnego urządzenia i – jakby co – powinno być dokładnie opisane na stronie producenta bądź w instrukcji.

Tak, to naprawdę działa

Teraz – najważniejsze, a mianowicie działanie. Łatwo to zweryfikować, korzystając z dema Pendulum, które Nvidia wydała wraz z własnościowym modułem G-Sync.

Demko ma tę przewagę nad rzeczywistą rozgrywką, że pozwala do woli generować spadki klatek, a także przełączać w locie pomiędzy G-Synciem, klasyczną synchronizacją pionową i brakiem jakiejkolwiek synchronizacji. Widać więc nie tylko to, czy Adaptive-Sync działa, ale także jaki jest dokładnie jego zakres pracy. (Choć, prawdę powiedziawszy, żaden współczesny monitor nie powinien mieć problemów z artefaktami przy mocno ograniczonej liczbie klatek na sekundę).

Nie będzie chyba zaskoczeniem, jeśli powiem, że LG 32GK850F, mimo iż pozbawiony certyfikacji ze strony Nvidii, bez grymaszenia dopuścił dynamiczną synchronizację sygnału z GeForce'a RTX 2060; od 30 kl./s, a więc dokładnie tylu, ile wynosi deklarowany zakres Adaptive-Syncu (30 - 144).

Natomiast – co niektórych użytkowników również powinno zainteresować – na tę chwilę nie skorzystamy z kompensacji spadków klatek (LFC – ang. low framerate compensation), techniki pozwalającej skalerowi na podwojenie sąsiednich klatek obrazu, z przesunięciem, gdy dochodzi do spadków płynności. Podobnie jak sam Adaptive-Sync, jest to rozwiązanie wynikające ze specyfikacji złącza DisplayPort 1.2a, ale na dzień dzisiejszy wspiera je wyłącznie firma AMD.

Z bardziej oczywistych przyczyn nie działa FreeSync 2 HDR; wprawdzie szeroki zakres dynamiki można aktywować z poziomu systemu Windows 10, ale metadane HDR będą przetwarzane przez monitor, przekładając się na powstawanie opóźnień w torze obrazu.

TL;DR – Jeśli dysponujecie kartą Nvidii z serii GTX 10 lub RTX 20 i interesujecie się dynamiczną synchronizacją, to z czystym sumieniem możecie kupić monitor z FreeSync.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.