Linux coraz bardziej homogeniczny, teraz nawet twórcy Ubuntu rozwijają systemd

Linux coraz bardziej homogeniczny, teraz nawet twórcy Ubuntu rozwijają systemd19.02.2015 15:20

W tym tygodniu pojawiło się kolejne duże wydanie demona systemd,oznaczone numerkiem 219. Przyjrzeliśmy się mu bliżej, gdyż to właśnieono najprawdopodobniej zostanie wykorzystane w przełomowym wydaniuUbuntu 15.04 Vivid Vervet, zastępując stosowanego domyślnie od lat wsystemie Canonicala demona Upstart. Sytuacja jest już jasna: popięciu latach od rozpoczęcia prac, twórca systemd, LennartPoettering, wygrał praktycznie wszystko. Pomimobuntu starych uniksowych administratorów, jego demon znalazłzastosowanie w najpopularniejszych dystrybucjach desktopowych iserwerowych, prowadząc do znaczącego ich ujednolicenia, a zarazemoderwania linuksowych systemów od uniksowej tradycji.

Nawet wrogowie systemd mówią, że to homogenizująca lawina(traktując to oczywiście jakocoś złego). Systemd, który zaczął jako zamiennik standardowego demonainicjalizacji initd, stał się zestawem demonów, bibliotek i narzędzido zarządzania całym systemem, wręcz fundamentemsystemu operacyjnego, jak określił go jego twórca. Jako takifundament działa już w Fedorze (na której jest rozwijany), RHEL-u iCentOS-ie, OpenSUSE, Magei, ArchLinuksie – a już wkrótce staniesię fundamentem Debiana (z wydaniem wersji 8 „Jessie”) iUbuntu (z wydaniem 15.04 Vivid Vervet). Spośród znanych dystrybucjiodrzuciły go jedynie Gentoo i Slackware, deweloperzy Linux Mintawciąż nie mogą zaś się zdecydować, co dalej.

Za rozwojem systemd nadążyć coraztrudniej. Opublikowana w tym tygodniu wersja219 to zarówno sporo poprawek, jak i nowości, które odczuwalniezmieniają pracę z Linuksem, zarówno na serwerach jak i desktopach.Warto zwrócić uwagę na nowego niewielkiego demona systemd-importd,który pozwala na automatyczne pobranie z Internetu obrazów kontenerówsystemowych w różnych formatach (w tym popularnego Dockera czy UbuntuCloud), zweryfikowanie ich podpisów, zainstalowanie ich lokalnie iuruchomienie w ramach własnej przestrzeni nazw (przez demona nspawn).W ten sposób programista może sobie łatwo zainstalować i uruchomićobok siebie wiele wersji tego samego stosu bibliotek czy frameworków,nie powodując konfliktów w systemie-gospodarzu. Do tego systemdzapewnia cały zestaw poleceń, pozwalających m.in. na klonowaniekontenerów, przenoszenie plików między kontenerami i hostem, czypodpinanie lokalnych katalogów do kontenerów.

Systemd staje się takżenarzędziem zarządzania zaporą sieciową. Komponent networkd wzbogaciłsię o podstawowe wsparcie dla translacji adresów sieciowych, w tymmaskarady i kontroli trasowania, dodano też uchwyty do komunikowaniasię z filtrem pakietów jądra i zmieniania reguł zapory iptables. Zinnych zmian można wspomnieć o możliwości odpytywania bazy sprzętudla udev bezpośrednio z poziomu systemd czy dodaniu funkcjipozwalającej na bezpieczne zrestartowanie systemu w każdychokolicznościach poprzez siedmiokrotne naciśnięcie kombinacji klawiszyCtrl-Alt-Del w ciągu dwóch sekund.

Ledwo systemd 219 zostałudostępniony dla Fedory, pojawiły się kolejne nowości. Najpierwpojawił się menedżer uruchamiania sd-boot, obsługujący UEFI.Wprowadzono go do systemd w imię bezpieczeństwa, by lepiej kontrolowaćproces rozruchowy systemu. Za pomocą komendy bootctl będzie możnasprawdzać, instalować, usuwać i modyfikować systemowy bootloader.Dzień później, deweloperzy Ubuntu dodali do systemd usługę i demonado sprawdzania systemów plików fsck, dzięki której systemd możebędzie mógł przekazywać wyniki działania testu do interfejsów innychprogramów, np. ekranu startowego Plymouth.

Jak widać po tym wszystkim, wniedalekiej przyszłości różnice między korzystającymi z systemddystrybucjami Linuksa staną się czysto kosmetyczne – ot innypulpit, inna skórka, inny zestaw preinstalowanych aplikacji.Zarządzanie systemem będzie jednak identyczne, co trzeba przyznać,nie jest bez znaczenia dla upowszechnienia się Linuksa na desktopie,ułatwienia życia twórcom niezależnych, nieprzechowywanych wrepozytoriach aplikacji. Problemy związane z koniecznością wspieraniabardzo odmiennych czasem systemów linuksowych doskwierają nawet takimprofesjonalistom jak programiści VMware czy Oracle'a – a codopiero mają powiedzieć niezależni deweloperzy, pozbawieni wsparciatesterów? W każdym razie wydaje się, że zwrotu ku systemd powstrzymaćsię już nie da. Ostatnio do grona aplikacji, które (póki coopcjonalnie) z niego korzystają, dołączył nawet multimedialnyodtwarzacz VLC. Lennart Poettering pozwala sobie żartować orozpoczęciu pracnad systemd-office, czyli wbudowaniu w jego demona pakietu biurowego.Dziś to żart, ale kto wie, jakie jeszcze systemowe funkcje tenogromny pakiet obejmie?

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.