Mapy Google powiedzą użytkownikowi gdzie jest tłoczno

Na wczorajszej konferencji I/O, Google ogłosiło wiele ciekawych zmian w swoich popularnych mapach. Najciekawszą funkcją dla użytkowników wydaje się być możliwość informowania ich o miejscach, które są zatłoczone.

Jak donosi serwis Android Police, w Google Maps znalazła się nowa funkcja bezpieczniejszego wyznaczania tras. Ma ona, wyznaczając daną trasę, brać pod uwagę nie tylko drogę oraz odległość od punktu docelowego, ale także pogodę i warunki panujące na trasie. Aplikacja dostała również obsługę kolejnych ścieżek rowerowych.

Ta ostatnia funkcja prawdopodobnie jest związana z pomysłem Google na planowanie tras, które będą bardziej przyjazne dla środowiska. Trudno zaprzeczyć, że podróż rowerem z pewnością mniej szkodzi środowisku niż jazda samochodem, więc tego rodzaju krok ze strony Google był kwestią czasu. Dodatkowo użytkownicy w mapach mogą spodziewać się bardziej widocznych oznaczeń ulic czy wskazówek pozwalających na lepsze zorientowanie się w terenie.

Wspomniana na początku funkcja informowania o zatłoczonych ulicach czy konkretnych miejscach została wprowadzona za to z myślą o panującej pandemii koronawirusa. Ma ona umożliwić lepsze izolowanie się od dużych skupisk ludzkich i sprawić, że dzięki temu wirus nie będzie się tak rozprzestrzeniał. Google zapewnia, że ta funkcjonalność będzie szanować prywatność użytkowników.

Zmiany zapowiedziane przez Google mają pojawić się w Google Maps już w najbliższych miesiącach. Poza nowymi funkcjami, mapy dostaną również poprawki wizualne, aby lepiej wyróżnić znaczące punkty w zależności od pory dnia.

Mapy Google w wersji na Androida lub iOS-a możecie pobrać z naszego katalogu oprogramowania.