Materiały nieodpowiednie dla nieletnich będą trudniej dostępne w VoD

Prezydent Bronisław Komorowski złożeniem podpisu zakończył prace nad nowelizacją regulującą prawnie świadczenie usług VoD, czyli Video On Demand, na terenie Polski. Do wprowadzenia regulacji zobowiązała nas dyrektywa o audiowizualnych usługach medialnych Parlamentu Europejskiego i Rady 2010/13/UE z dnia 10 marca 2010 r. Największy nacisk kładzie się o bezpieczeństwo najmłodszych widzów oraz dostępność audycji europejskich. Nowelizacja została zaprojektowana w myśl zasady „minimum regulacji”.

VoD zyskuje w Polsce popularność dość szybko, głównie dzięki możliwości oglądania programów telewizyjnych kiedy chcemy i za darmo (po obejrzeniu reklam). Co trzeci użytkownik usług VoD korzysta z nich 3 razy w tygodniu lub częściej, co dziesiąty sięga do portfela aby obejrzeć film lub serial bez reklam.

Kwestia zabezpieczenia treści nieodpowiednich dla dzieci i młodzieży nie będzie prosta. W telewizji wystarczyło upewnić się, że takie filmy będą emitowane w godzinach, kiedy młode osoby śpią — czyli po 23 — a część z nich nigdy by do telewizji nie trafiła. Ale VoD nie po to jest „on Demand”, żeby co brutalniejsze filmy można było oglądać tylko wieczorami, więc takich ograniczeń nie będzie. Nowelizacja wymaga ponadto zabezpieczenia tylko takich treści, których w żadnym wypadku byśmy w telewizji nie zobaczyli. Decyzja w sprawie konkretnych metod ograniczania dostępu zostanie podjęta przez Ministerstwo Administracji i Cyfryzacji, chyba że wcześniej zasady wypracują i będą stosować sami dostawcy.

Unia Europejska narzuca ponadto zasadę, że w każdym katalogu powinno być przynajmniej 10% produkcji europejskich. Są jednak od tej zasady wyjątki — serwisy specjalizujące się w kinie amerykańskim czy azjatyckim będą z tego obowiązku oczywiście zwolnione, choć będą miały obowiązek promowania materiałów ze Starego Kontynentu publikując o nich artykuły lub wyświetlając zwiastuny.

Inne zmiany to wprowadzenie wymogów dotyczących przekazów handlowych, zakaz propagowania nienawiści oraz obowiązek składania corocznego sprawozdania. Nie będzie jednak prowadzony żaden rejestr usług, zaś kara za ociąganie się wyniesie zaledwie tysiąc złotych. Nowelizacja nie dotyczy oczywiście osób prywatnych publikujących swoje filmy czy firm publikujących materiały promocyjne bądź filmowe instrukcje do produktów na swoich stronach. Ustawa wejdzie w życie za 3 miesiące.