Minecraft szykuje się do ataku na kina, pójdzie w ślady LEGO Przygody?

Film LEGO przygoda robi furorę wśród młodszych bywalców kin, na czym korzysta także przygotowana przy okazji gra, nic dziwnego więc, że Warner Bros. rozgląda się już za materiałem na kolejne produkcje pozostające mniej więcej w podobnym nurcie. Historia w klockowym świecie? Minecraft wpisuje się tutaj idealnie, co potwierdza jego twórca Markus Persson. Według niego trwają dopiero odpowiednie negocjacje, ale inne źródła podają, że jednak jest już po wszystkim i rozpoczęły się nawet prace nad obrazem.

Niedawno prawnie zablokowano zbiórkę na realizację fanowskiego projektu filmowego i teraz chyba wiadomo dlaczego (pomijając fakt, że ktoś chciał ponad pół miliona dolarów na coś, co nie było uzgodnione z Mojang). Producentami filmu zostali niby Roy Lee z Vertigo Entertainment i Jill Messick, nazwisko kojarzone właśnie z prac przy LEGO Przygodzie. Rozwój dzieła nadzorować miałby Jon Berg. Scenarzysty na razie brak.

Gdyby podnieść trochę kategorię wiekową, mógłby wyjść z tego nawet niezły thriller przyrodniczy. Pozbawiony wspomnień bohater budzi się z kilofem w dłoni na tajemniczej kanciastej wyspie, nie wiedząc, jak się tam znalazł. Musi przetrwać, wykorzystując zmysł orientacji w terenie oraz to, co daje mu natura. Pająki z wilkami to tylko najmniejsze z niebezpieczeństw, z którymi będzie musiał sobie poradzić, z mroku poczynania postaci śledzi bowiem zawsze stare zielone zło... Finał inny niż wybuchowy nie wchodzi w grę.