Nowa Nokia 3310: Co można zrobić z tak prostym telefonem?

Nowa Nokia 3310: Co można zrobić z tak prostym telefonem?20.05.2017 13:37

Nowa Nokia 3310 ma być sentymentalną podróżą do czasów, gdy telefony były tylko telefonami, ale we współczesnym wydaniu. Co można zrobić na takim prostym telefonie, który ma dostęp do Internetu, ale nie ma dużego ekranu dotykowego?

Zainstalowane aplikacje

Zgodnie z zapowiedziami, mamy tu tylko niezbędne aplikacje telefoniczne: wiadomości, telefon, kontakty, pogodynkę, odtwarzacz muzyki, odtwarzacz filmów, radio, kalendarz, notatnik, kalkulator, budzik, menedżera plików, dyktafon, licznik i przeglądarkę. Wszystkie aplikacje są bardzo proste, przystosowane do obsługi kilkoma przyciskami, które mamy do dyspozycji. Bardzo dobrze prezentuje się interfejs aplikacji do słuchania radia czy kalkulator, gdzie pod przyciskami kierunkowymi mamy konkretne funkcje. Dzięki temu można szybko wykonać zadanie – po chwili obcowania z telefonem nawet szybciej niż na ekranie dotykowym.

Jedynie pisanie jest niebywale trudne. Wpisanie adresu e-mail i kilkunastoznakowego hasła do Facebooka zajmuje niecałą minutę. SMS-a można napisać z pomocą systemu T9 i z czasem słownik zostanie wzbogacony o potrzebne zwykle słowa, ale początki będą trudne. Wszelkie próby prowadzenia dłuższych rozmów są daremne… lepiej po prostu zadzwonić. Może to właśnie o to chodzi?

Sztandarową aplikacja na nowej Nokii 3310 jest gra Wąż, napisana przez Gameloft. Klasyk ubrany w kolorową szatę graficzną i przyjemne dźwięki nie pozostawia wiele do życzenia, choć czasami chciałoby się włączyć bardziej „retro” skórkę. Gameloft dostał też możliwość umieszczenia na nowej Nokii 3310 własnej aplikacji, pozwalającej kupić dwie gry – „Asphalt 6” i „Diamong Twister 2”. Szkoda miejsca i szkoda, że autorzy nowej Nokii zdecydowali się na taką umowę z deweloperem gier.

Korzystanie z tych wymienionych aplikacji jest bardzo proste, można nawet powiedzieć że przyjemne. Jeśli do szczęścia nie trzeba niczego więcej, niż urządzenie do rozmawiania, ustawiania budzika i słuchania muzyki z karty pamięci, powinien być zadowolony. Oprogramowanie na tym telefonie reaguje natychmiast na wciśnięcie przycisków i nie ma żadnych opóźnień, które zdarzają się na współczesnych maszynach. Czy czegoś brakuje? Mnóstwa rzeczy – na przykład prostego klienta poczty czy możliwości odtwarzania filmów nagranych też innymi urządzeniami i zapisanych na karcie SD. Problemy mieliśmy tylko z pogodynką, która nie potrafiła pobrać prognozy dla Wrocławia.

Korzystanie z aparatu

Możliwości multimedialne nowej Nokii 3310 nie są imponujące, ale raczej nie muszą. Co ważne, zawsze mamy aparat pod ręką i uruchamia się go błyskawicznie. Aplikacja do obsługi kamery pozwala robić zdjęcia i nagrywać filmy, także z efektami i zoomem. Co ważne, aparat jest zawsze pod ręką (pod prawym przyciskiem pod ekranem) i uruchamia się błyskawicznie.

Co ciekawe, w ustawieniach aparatu znajdziemy nie tylko zoom i możliwość kręcenia filmów, ale też kilka efektów, mocniejsze doświetlenie zdjęć czy tryb serii. Jest prawie jak w nowoczesnych smartfonach, tylko że tu musimy wszystko obsługiwać przyciskami. Przy odrobinie wprawy jest to jednak dość wygodne.

Zdjęcie można szybko udostępnić MMS-em lub przez Bluetooth, jak za starych czasów, gdy jeszcze nie istniał Facebook.

Korzystanie z Internetu

Korzystanie z Internetu na nowej Nokii 3310 nie jest niemożliwe, ale dość ograniczone. mamy tu do dyspozycji przeglądarkę Opera Mini, która nie zawsze dobrze sobie radzi ze współczesnymi stronami. Wielu aplikacji nie damy rady uruchomić, za to w ustawieniach możemy zmienić jakość wyświetlanych obrazów, by oszczędzać transfer. W polskich realiach nie jest to obecnie kluczowa sprawa, ale są rynki, gdzie Opera Mini zostanie doceniona.

Na pewno bezproblemowo, choć niekoniecznie optymalnie, da się obsłużyć wiele popularnych stron w wersji mobilnej. Można korzystać z Messengera, rozkładów jazdy, Gmaila i oczywiście dobrychprogramów. Przeglądarka pozwala też na zapisywanie stron, zakładek i monitorowanie kanałów RSS. Nie jest to jednak szczyt marzeń internauty – raczej ostateczność, niż codzienne narzędzie pracy.

Personalizacja

Nowa Nokia 3310 może być „własna”, choć oczywiście nie mamy tu takich możliwości personalizacji, jak w przypadku smartfonów z Androidem. Możemy oczywiście zmienić dzwonek, dźwięk powiadomień, wiadomości przychodzących i tapetę (także ustawić własne zdjęcie). Można też powiększyć litery, co przyda się osobom ze słabszym wzrokiem, oraz zmienić stopień podświetlenia ekranu. Nie ma tu sensorów, więc nie możemy liczyć na automatyczną regulację.

Ze starych Nokii przeniesione zostały skróty pod kwadratowym przyciskiem nawigacji. I tak przejście w prawo włącza kalendarz, w lewo rozpoczyna pisanie SMS-a, w dół pozwala przeglądać kontakty. Przytrzymanie górnej części na ekranie głównym włącza latarkę, co jest bardzo praktycznym rozwiązaniem. Tych skrótów nie można zmienić, ale można zmodyfikować działanie lewego klawisza pod ekranem. Domyślnie uruchamia on podręczne menu z szybkimi opcjami, gdzie można na przykład włączyć Bluetooth.

Dla bezpieczeństwa można blokować ręcznie klawiaturę telefonu lub włączyć blokowanie automatyczne. Można też zablokować telefon kodem i zablokować połączenia. Jako że nie ma tu aplikacji ani opcji dodatkowych, nie musimy martwić się kontami czy dostępem do wrażliwych danych.

Instalowanie aplikacji na nowej Nokii 3310 jest możliwe, o ile takie aplikacje są dostępne. Nie ma sensu próbować korzystać z javowych aplikacji sprzed 10-15 lat. W przeglądarce znajduje się jednak skrót do sklepu Opera Mobile Store, ale nie wszystkie z widocznych tu aplikacji można pobrać na ten telefon.

Podsumowanie

Jeśli po prezentacji Nokii 3310 zastanawialiście się, co można zrobić na tym telefonie, wiecie już, że niewiele. Można zadzwonić, napisać SMS-a, posłuchać muzyki lub radia, zrobić zdjęcie, policzyć, ustawić sobie przypomnienie coś lub w coś zagrać. Nie ma wbudowanej synchronizacji danych, kontakty nie są wysyłane do chmury, a przeglądanie Facebooka czy czatowanie ociera się o masochizm.

Jest dokładnie tak, jak było 15 lat temu, tylko z niższymi rachunkami za przesłane dane. Na pewno nie jest to oprogramowanie dla współczesnego klienta, przyzwyczajonego do tysięcy aplikacji dostępnych na wyciągnięcie ręki i błyskawicznej komunikacji. Trzeba mu jednak oddać, że jest stabilne i fenomenalnie szybkie.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.