Żabka chwali się wprowadzeniem nowej opcji w swojej aplikacji Jush. Jej użytkownicy będą mogli zamówić sobie za jej pośrednictwem ciepły posiłek w formie hot-doga. Póki co trwają pilotażowe testy nowej możliwości.
Żabka chwali się nową funkcją. Z informacji prasowej wystosowanej przez firmę dowiadujemy się, że od 16 maja w aplikacji Jush istnieje możliwość zamówienia ciepłego hot-doga z dostawą pod wskazany adres. Póki co funkcja ta jest testowana w formie pilotażu na terenie Krakowa.
Oprócz hot-dogów w ofercie ciepłych posiłków dostarczanych za pośrednictwem Żabka Jush jest też panini, ale z danych udostępnionych przez firmę wynika, że to hot-dogi cieszą się dużo większą popularnością. W 2022 r. miało się ich sprzedać aż 74 mln. Żabka chwali się, że ich pomysł to pierwsza w Polsce oferta ciepłych posiłków dostarczanych za pośrednictwem usług q-commerce,
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Czy warto kupić notebook LG gram SuperSlim?
- Hot-dogi to ulubiona ciepła przekąska Polaków, kiedy nie mają czasu na samodzielne przygotowanie posiłku. To także numer jeden wśród ciepłych produktów oferowanych w sklepach sieci Żabka, więc wprowadzenie go do naszej aplikacji było dla nas kwestią czasu. W ten sposób odpowiadamy na potrzeby naszych klientów, którzy często muszą przekąsić coś na szybko. Obojętnie czy są w pracy, domu, na imprezie czy spędzają czas na świeżym powietrzu. Cieszę się, że jako pierwsza firma na rynku q-commerce oferujemy ciepłe przekąski i wyznaczamy tym samym trendy dla całej branży - mówi Kamil Bąkowski, Marketing and eCommerce Director w Lite e-Commerce.
Z poziomu aplikacji Żabka Jush będzie można zamówić hot-doga w rozmiarze max oraz jeden z trzech wariantów panini. Z informacji przekazanych przez Żabkę wynika, że posiłek będzie przygotowywany tam, gdzie kompletowane jest zamówienie. Przed transportem ma być on też zabezpieczony przeciwko wychłodzeniu.
Poza rozszerzeniem oferty, Żabka chwali się też zwiększeniem zasięgu usługi. Obecnie jest ona dostępna w Warszawie, Krakowie, Gdańsku, Sopocie, Poznaniu, Katowicach i Piasecznie.
Karol Kołtowski, dziennikarz dobreprogramy.pl