O powstawaniu Windows. Jak tworzono najpopularniejszy system na świecie: Memphis

O powstawaniu Windows. Jak tworzono najpopularniejszy system na świecie: Memphis05.08.2020 17:16
Memphis. (fot. Kamil Dudek)

W połowie lat 90-tych, Microsoft wpadł na przebiegły i skuteczny sposób na zmuszenie ludzi do zakupu nowych komputerów. Było to konieczne, ponieważ oficjalne wymagania sprzętowe Windows 95 były czystą fantastyką. System ledwo działał na procesorze 386 i czterech megabajtach pamięci. Zresztą nawet 486 i 16 megabajtów to nieco zbyt mało dla 95, choćby bardzo się starać.

Dlatego zadecydowano, że wszelkie nowe funkcje, które choć trochę rymują się z "nowoczesnością", zostaną dodane wyłącznie do wersji OSR2 Windows 95, niedostępnej w sprzedaży detalicznej i rozprowadzanej tylko z nowymi komputerami. Jeżeli ktoś zamontował sobie dysk twardy większy, niż 2GB lub dodał kartę PCI z kontrolerem USB, pudełkowa wersja Windows 95 nie pozwalała z nich skorzystać i nie istniał żaden dostępny do pobrania/zamówienia dodatek, który to zmieniał.

Kupcie wreszcie nowy sprzęt!

Przekaz był prosty: po co modernizować stary komputer, który prawdopodobnie cudem tylko daje sobie radę z Windows 95, gdy można kupić nowy sprzęt, który nie będzie miał takich problemów? Z naszej kombinatorskiej perspektywy lat 90-tych, gdzie wymienianie się płytką z Windows 95 OSR2 i kluczem napisanym flamastrem na żółtej kartce było standardem, wydaje się to dość skromnym ograniczeniem, ale było ono na tyle skuteczne, że OSR2 naprawdę napędził sprzedaż komputerów.

Nashville: plany zmieniają się w locie (fot. BetaWiki)
Nashville: plany zmieniają się w locie (fot. BetaWiki)

Trik ten nie mógł być jednak stosowany w nieskończoność. Windows NT okazał się niemożliwy do ukończenia, zwłaszcza w wersji domowej, jeszcze przez wiele lat, potrzebne więc było kolejne wydanie klasycznych Windowsów. Plany zmieniały się tu dość szybko. Początkowo planowano rozszerzać Windows 95 dodatkami Service Pack aż do momentu wydania Windows NT 5.0. Potem planem stały się doroczne wydania Windows, jak na przykład próbna wersja "Windows 96", czyli Nashville. Wersje te miały być płatne, ale jednocześnie pracowano nad paczkami umożliwiającymi darmową aktualizację do nich ("Nashville Plus Pack").

Internet Explorer

W końcu jednak zdecydowano się wykręcić zachłanny numer z OSR2 i przygotować większą wersją później. W ten sposób rozpoczęto projekt Memphis. Większość informacji na temat początków projektu pochodzi ze spekulacji i tzw. educated guesses, ale przyjętym obecnie konsensusem jest, że projekt Nashville, mający na celu "dodanie internetu do Windows", czyli integrację bezpośredniej konkurencji dla zestawu Netscape, uznano za niesatysfakcjonujący.

Innymi słowy, Internet Explorer 3 był za słaby, więc potrzebny był Internet Explorer 4. Plan zabicia Netscape wymagał głębokiego zintegrowania przeglądarki z systemem. Dlatego zamiast OSR2 i Nashville, dostawcy komputerów mieli otrzymać Memphis. Nowy system operacyjny, znany potem pod nazwą Windows 98.

Internet Explorer 4.0 miał podbić świat
Internet Explorer 4.0 miał podbić świat

Wcale nie taka rewolucja

Kultowy dziś Windows 98 był, wedle tego co mówią zarchiwizowane numery amerykańskich czasopism komputerowych, wcale nie był reklamowany jako przełom. Media przyjęły go chłodno, Microsoft nie chwalił się nim za mocno, ponieważ integrowanie przeglądarki niekoniecznie uznawano za zgodne z prawem, a sam zespół beta nazywał Windows 98 "nową wersją Windows 95". Wygląda to niemal jak wstyd przed ową wersją. Choć niemal na pewno tak nie było, taka opinia na temat Windows 98 nie jest wcale bezzasadna.

Memphis, a potem Windows 98, wcale nie zawierają rewolucyjnych zmian. Poza Internet Explorerem 4, Memphis jest w zasadzie poprawnie zrobionym OSR2: systemem wreszcie poprawnie obsługującym nowy sprzęt, czego odmówiono poprzedniej wersji, wstrzymując dla niej aktualizacje i uzupełnienia. Jako, że Internet Explorer 4 pojawił się w Memphis dość późno (rozwijano go osobno), a sterowników nie widać, deweloperskie wersje Windows 98 były śmiertelnie nudne.

Funkcjonalnie rzecz ujmując, system był "gotowy" już w okolicach drugiej połowy 1997 roku. Implementacje ACPI i USB były już wtedy stabilne. Rozszerzenia Windows API oraz poprawki stabilności w składnikach GDI również: system działał dzięki temu stabilniej i szybciej od poprzednika (a dzięki zmianom w API dużo starych programów działa na 98, ale nie na 95).

Pierwsze wydanie Windows 98 (fot. The Collection Book)
Pierwsze wydanie Windows 98 (fot. The Collection Book)

Usprawnienia pod maską

Kolejne wydania Memphis poprawiały głównie Internet Explorera, ten bowiem rósł do niebotycznych rozmiarów i stanowił niemały procent objętości całego systemu. Czy koniecznym było, aby IE4 rozwinął się aż tak bardzo celem ukończenia projektu? Okazuje się, że nie. Windows 98 czekał tak długo na swoją premierę, bowiem rynek oczekiwał... ścieżki aktualizacji z Windows 3.1. Czy już teraz jasne jest, dlaczego Microsoft tak bardzo chciał, by kupowano nowe komputery?

Ponieważ stare technologie zawsze umierają zbyt powoli, Windows 98 był zakładnikiem zgodności z przeszłością. Wydano go dopiero z działającym mechanizmem aktualizacji z Windows 3.1, a przez cały ten czas nie dało się kupić w pudełku Windowsa obsługującego FAT32, AGP i USB. Ale konkurencja zwyczajnie nie istniała, więc świat grzecznie i pokornie godził się na OSR2.

Bill Gates, Windows 98, Blue Screen of Death

Windows 98 istotnie działał lepiej od poprzednika, a "ogolony" z Internet Explorera, okazywał się od niego tylko trochę większy. Był dokładnie tym, czym powinien stać się Windows 95, gdyby raczono wydawać dla niego Service Packi. USB, ACPI, WDM, NDIS4, FAT32, VCACHE i WinSock 2 były ewolucyjną, acz potrzebną aktualizacją OSR2. Rzadko jednak się o nich mówi. Kluczową cechą Windows 98 jest bowiem w kolektywnej pamięci Internet Explorer 4.0.

Dziedzictwo runtime'u

Niesławny IE4 to więcej niż przeglądarka. "Więcej" nie znaczy "lepiej", tylko po prostu więcej. Zespół Internet Explorera potrzebował do osiągnięcia swoich celów tak głębokiego rozbudowania platformy, że zanim dodano do Memphis samą przeglądarkę, konieczne było dorzucenie sporego zbioru "runtime'u":

DirectX Java Visual Basic Script RealPlayer (!) VRML MSXML Active Desktop Flash Czcionki TrueType Pomoc HTML Syntezator MIDI i Interactive Music

Dopiero taki zestaw umożliwiał uruchomienie Internet Explorera. Wszystkie te składniki dało się zainstalować na Windows 95, a dzięki nim system zajmował niemal dwukrotnie więcej miejsca. I choć celem było zmiażdżenie Netscape'a (co się udało), skutkiem ubocznym było znaczące ułatwienie tworzenia oprogramowania dla Windows. Coś, czego efekty odczuwamy do dziś.

Windows 98 został przyjęty bardzo dobrze. Dziś przez wielu jest pamiętany jako przyjemny i stabilny. Mało kto tęskni dziś za dyskietkami, Internet Explorerem i Flashem, ale mimo to wspomnienia Windows 98 pozostają pozytywne. System doczekał się wielu aktualizacji. O ich rozwoju i związku z ciągle opóźnianym Windows NT 5.0 będzie następnym razem. Zbliżymy się w ten sposób do "czasów nowożytnych" Windows.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.