Oscary rozdane. Czas spojrzeć na przyszłość efektów specjalnych

Oscary rozdane. Czas spojrzeć na przyszłość efektów specjalnych23.02.2015 17:13

Oscarowa noc już za nami. To dobry moment by zadać sobie pytanie: dokąd zmierzają efekty specjalne?

Dzisiejsze kino bez komputerów raczej się nie obejdzie, a specjalne miejsce w procesie tworzenia zajmują potężne maszyny i oprogramowanie do tworzenia efektów specjalnych. Kilka dni przed rozdaniem Nagród Akademii Filmowej o przyszłości grafiki generowanej komputerowo w filmach mówili Paul Franklin (kierował pracami nad efektami specjalnymi w Incepcji i filmach Christophera Nolana o Batmanie), Tim Webber (pracował nad Avatarem i Grawitacją) oraz Eamonn Butler (Na skraju jutra, Iron Mani 2 i Harry Potter i Zakon Feniksa). Webber przyznał, że jego zdaniem większość barier już została przekroczona. Wciąż jednak jest miejsce na innowacje, choć czasami trzeba zrobić krok w tył.

Przede wszystkim należy zaznaczyć, że sztuka tworzenia efektów specjalnych przestała być wstydliwym tematem. Desperacki pościg za imitowaniem rzeczywistości ustąpił montażowi i graniu na emocjach widzów, dzięki czemu mogły powstać takie produkcje, jak nagrodzony w tym roku Interstellar i Grawitacja, która zdobyła statuetkę w roku ubiegłym. Ciekawie ujął to Eamonn Butler, dla którego największym wyzwaniem przemysłu jest opowiedzenie historii w piękny sposób… ale bez przekraczania budżetu. To z resztą jedyna rzecz, która w Hollywood nigdy się nie zmieni.

Jednym z obszarów, w których oprogramowanie dla filmowców może jeszcze mocno się rozwijać, jest tworzenie wiarygodnych, prawdziwych postaci – nie stworów, nie zwierząt, ale prawdziwych postaci z charakterem, które będą grać obok aktorów i przekonają widza swoimi emocjami. Pierwsze kroki przemysł filmowy ma już od lat za sobą w takich filmach, jak Otchłań, Terminator 2 czy Kruk. W 1997 roku firma Industrial Light and Magic pracowała nawet nad stworzeniem wirtualnego aktora, który składał się z części ciała różnych osób. Z tym kierunkiem rozwoju wiążą się także kwestie prawne, które trzeba będzie rozwiązać zanim zobaczymy wirtualnych aktorów na ekranach kin. Na to właśnie czeka kierownik produkcji efektów specjalnych w Grawitacji.

Paul Franklin zwrócił uwagę na diametralną zmianę sposobu pracy nad filmami. W zapomnienie odchodzi model, w którym najpierw kręcone były sceny, potem film był montowany, a specjaliści od efektów wizualnych dostawali go w swoje ręce jako ostatni. Obecnie możliwa jest projekcja efektów w czasie rzeczywistym z pomocą mechanizmów przechwytujących ruchy aktorów (motion capture), więc efekty zostały przeniesione do samego serca produkcji.

GRAVITY "From Script to Screen" Making-Of Featurette

Ogromnym krokiem naprzód dla całego przemysłu filmowego jest dostępność dobrej jakości narzędzi, dzięki czemu nawet malutkie studia mogą realizować śmiałe projekty i przenosić swoje wizje na ekran bez obawy o brak realizmu.

Jeśli chodzi o realizm efektów, cała trójka zgodziła się w twierdzeniu, że w wielu miejscach już nie widzimy efektów specjalnych. Nawet w serialach obyczajowych komputerowo generowane efekty zajmują sporo miejsca, uzupełniają krajobraz, poprawiają ujęcia lub dodają nastroju, ale dla widzów pozostają niewidoczne. Gdy w grę wchodzą sceny naprawdę spektakularne zdaniem każdego z nich należy postarać się, by pozostały wiarygodne i zgodne z prawami rządzącymi otaczającym nas światem. Nawet jeśli chodzi o czarną dziurę.

Interstellar Featurette - Building A Black Hole (2014) - Matthew McConaughey Sci-Fi Movie HD

Warto także zaznaczyć, że producenci częściowo wracają do „tradycyjnych” metod tworzenia efektów specjalnych, czyli manipulacji kadrem i światłem i różnymi sztuczkami znanymi od dziesięcioleci, dzięki czemu aktorzy bardziej naturalnie poruszają się na planie. Mowa ciała to jeden z aspektów filmów, które najtrudniej dostosować do elementów generowanych komputerowo.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.