Ostrożnie z żółtym i czarnym, czyli twórcy Snapchata to ponoć rasiści

Ostrożnie z żółtym i czarnym, czyli twórcy Snapchata to ponoć rasiści12.08.2016 17:04

Nowy filtr w Snapchacie wywołał spore oburzenie w Internecie. Twórcy do swojej aplikacji wprowadzili filtr upodobniający każdego do Chińczyka. Z pewnością przeszłoby to bez większego echa, gdyby nie to, że twarze wyglądają zdaniem obrońców politycznej poprawności jak rasistowskie karykatury Azjatów.

Jedną z bardziej rozbudowanych funkcji w Snapchacie są filtry. Dzięki nim możemy na twarz nałożyć uszy i nos psa, upodobnić się do truskawki czy zamienić się twarzą ze znajomym. Twórcy ciągle dodają nowe rodzaje filtrów. Nie zawsze jednak wychodzi im to na dobre, co pokazuje obecna afera z yellowface.

Nowy filtr upodabniał nas do stereotypowego Chińczyka. Na twarzy pojawiały się karykaturalne skośne oczy i duży przedni ząb. W sieci wywoła to dużą burzę, a twórcy zostali oskarżeni o rasizm. W obecnych czasach to naprawdę poważne oskarżenie, oczywiście często nadużywane, ale to temat na inną dłuższą dyskusję.

.@Snapchat wanna tell me why u thought this yellowface was ok?? pic.twitter.com/sgpW4AFPsE

— grace (@tequilafunrise) 9 sierpnia 2016Snapchat wystraszył się możliwych zarzutów i wyrobienia sobie renomy rasistowskiej firmy. Filtr został szybko usunięty i ma już nigdy nie powrócić. Twórcy Snapchata muszą być bardziej ostrożni, tym bardziej, że nie jest to pierwsza podobna sytuacja. Wcześniej pojawił się filtr, który miał nas upodobnić do Boba Marleya. Wówczas oburzenie wywołało to, że oprócz dredów, aplikacja zmieniała kolor skóry na ciemniejszy.

Snapchat's half-baked 420 nod is a Bob Marley blackface filter?! Dude was Jamaican! Did waaaay more than smoke weed. pic.twitter.com/t6tazxnMxT

— Brian Ries (@moneyries) April 20, 2016Twórcy Snapchata tłumaczą się, że całość była inspirowana anime i nie miała na celu urażenia Azjatów. Po prostu nowy filtr miał być zabawny. Niestety, w Ameryce 2016 roku na takie żarty nie ma już miejsca. Zamiast takich żartów, nawet Facebook musi zadbać, by emotikony były dostosowane do Azjo- i Afroamerykanów, gdyż dziś zarzut rasizmu może pogrążyć każdy biznes.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.