PlayStation Now na PC! Ponad 400 gier dostępnych w usłudze na żądanie

Trzeba przyznać, że nie brakuje w tym roku wydarzeń, o których jeszcze 5 lat temu określilibyśmy mianem zamarzania piekła. Microsoft na szeroką skalę integruje się ze społecznością Open Source, Google zapowiada pobieranie i uruchamianie na Androidzie fragmentów aplikacji, a Facebook testuje futurystycznego drona. Do tej listy możemy także dodać fakt, że na pecetach można już w ramach usługi opartej na strumieniowaniu pograć w gry z PlayStation, dzięki PlayStation Now.

Samo PlayStation Now nie jest nowe, było jednak dotąd dostępne między innymi na PS Vita. Od dziś można już korzystać z usługi także na pecetach z Windowsem, na razie w Europie. Zainteresowani mogą rozpocząć korzystanie z 7-dniowego okresu próbnego. Po jego upłynięciu dostęp do usługi będzie kosztował 20 dolarów miesięcznie, bądź 50 dolarów za 3 miesiące.

Usługę można w skrócie określić mianem Netfliksa dla gier z PlayStation. Użytkownicy otrzymują zatem katalog złożony z ponad 400 pozycji, wśród których nie zabrakło takich hitów, jak Uncharted 3, The Last of Us czy God of War. Pełna lista tytułów dostępna jest na stronach Sony. PlayStation Now opiera się na strumieniowaniu, a jednak ma spore wymagania w kwestii specyfikacji sprzętowej peceta, co jest w przypadku zastosowania streamingu dość nieoczekiwane.

Kluczową kwestią pozostaje szybkość łącza internetowego na poziomie co najmniej 5 Mbit/s. Minimalne wymaganie sprzętowe PS Now prezentują się na pecetach następująco: procesor Intel Core i3 taktowany z częstotliwością 3,5 GHz lub AMD A10 3,8 GHz, 2 GB RAM-u i 300 MB wolnego miejsca na dysku. Co ciekawe nie ograniczono dostępności dla starszych wersji Windowsa i pograć można, oczywiście oprócz Windowsa 10, także na wersji 7 i 8.1.

To nie jedyne ekscytujące wieści dla pecetowych graczy. Sony zapowiedziało także na wrzesień premierę adaptera USB, dzięki któremu na pececie będzie można pograć z wykorzystaniem pada DualShock 4 bezprzewodowo. Jego cena wyniesie 25 dolarów. Trzeba przyznać, że takie informacje, mimo wysokich opłat, mogą całkowicie odwrócić karty na growym rynku, także w kontekście nadchodzącej premiery nowych odsłon PlayStation 4.