Producenci filmowi ostrzegają: jednolity rynek cyfrowy UE to dla nich katastrofa. Podobno dla nas też

Producenci filmowi ostrzegają: jednolity rynek cyfrowy UE to dla nich katastrofa. Podobno dla nas też18.05.2016 10:34

Dopiero co informowaliśmy o porozumieniumiędzy Komisją Europejską a Netfliksem i kilkoma innymieuropejskimi dostawcami usług wideo na życzenie. Pozwoli ono nazniesienie ograniczeń terytorialnych w dostępie do płatnych usługaudiowizualnych, świadczonych przez tych dostawców. Transgranicznaswoboda nie podoba się jednak producentom treści. Rychło w czasopublikowali raport, z którego wynika, że Jednolity Rynek Cyfrowy,na którym każdy widz będzie mógł sobie obejrzeć co chce,niezależnie od tego gdzie jest, będzie katastrofą dla lokalnejprodukcji filmowej. Rocznie ma ona stracić nawet ponad dziewięćmiliardów euro.

Przygotowany przez firmy OXERA oraz Oliver & Ohlbaum raportpowstał na zlecenie studiów filmowych i stacji telewizyjnych.Zaprezentowano go w trakcie tegorocznego festiwalu w Cannes. Możemysię z niego dowiedzieć, że jeśli Unia Europejska ujednolici rynekcyfrowy dla treści audiowizualnych, to doprowadzi to do znacznegoobniżenia poziomu inwestowania w programy telewizyjne i filmy.Wkonsekwencji konsumenci stracą dostęp do treści, z których dziśkorzystają albo będą musieli znacznie więcej za nie zapłacić.

To wszystko dlatego, że ustalone dotąd wykorzystywanieterytorialne praw telewizyjnych i filmowych w Europie chroniłoeuropejską gospodarkę kreatywną i różnorodność kulturową.Zniesienie tego ma sprawić, że w telewizjach będzie nawet o 48%mniej tematyki lokalnej, a lokalna produkcja filmowa skurczy się o38%. Szczególnie mają to odczuć niszowe, ambitne, ryzykownefinansowo produkcje. Te utwory, które wciąż będą zaśprodukowane, powstaną przy niższych budżetach, a więc będąniższej jakości.

Komentujący raport Martin Moszkowicz, dyrektor generalny wConstantin Film, stwierdził, że filmowcy są zależni od dochoduosiąganego z wyłączności terytorialnej dystrybucji filmów.Transgraniczny dostęp do treści w Sieci ma zaś uprzywilejowaćmasowe globalne produkcje dla widzów jednolitego rynku, kończą zmożliwością wyboru przez konsumentów. Nawet 9,3 mld euro wyparujez branży, a odbiorcy nie będą w stanie pokryć tych straconychpieniędzy.

Deklaracje te warto przyjąć jednak ze sporym sceptycyzmem.Dotychczasowe doświadczenia z cyfrową dystrybucją innego rodzajutreści przez Internet, tj. muzyki i gier komputerowych, pokazują,że studia filmowe i telewizje liczby te wyciągnęły z fusów pokawie, albo też policzyły straty swoje, a nie całego, znaczniedziś większego rynku. Przypomnijmy, że to właśnie dziękiswobodzie przepływu treści i transgranicznym płatnościom zakwitłyciekawe gry indie, finansowane przez samych graczy poprzez serwisycrowdfoundingowe, to właśnie też dzięki Internetowi niezależnitwórcy muzyki, działając na własną rękę, poza wielkimiwytwórniami muzycznymi, zdołali znaleźć uznanie i pieniądze.

Poza tym jest jeszcze jedna kwestia – to właśnie ten „zły”Netflix postawił na rozwój lokalnych produkcji, tworzonych wjęzykach innych niż angielski, w miarę możliwości stara się teżudostępnić je widzom z całego świata. Jego szefowie słuszniezauważają, że nie istnieje dziś jedna globalna kultura, leczraczej multum przenikających się narracji, które szukają sposobuwyjścia poza narodowe granice. To właśnie wyłącznośćterytorialna prowadzi do sytuacji, w której jedynymi globalnymitreściami są produkcje amerykańskie, a te z mniejszych krajówskazane są na swoje małe, lokalne rynki.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.