Producent gry przeciw emulatorowi PS3 – emulacja narusza własność intelektualną?

RPCS3,software’owy emulator konsoli PlayStation 3, rozwija się wimponującym tempie. Mimo że do wydania stabilnej wersji beta dużojeszcze brakuje, potrafi już poprawnie uruchomić na pececie conajmniej 437 gier wydanychna PS3. Jednym z większych sukcesów było odpalenie na nimznakomitej gry RPG Persona 5 – i to właśnie ten sukces sprowadziłna twórców emulatora, grupę Nekotekina, spore kłopoty.

Choć pierwsza wersja RPCS3 została wydana już w 2012 roku, todynamiczny rozwój RPCS3 nastąpił dopiero w ostatnim roku. W dużymstopniu przyczyniły się do tego pieniądze. Pomogło bardzoutworzenie strony w serwisie Patreon, pozwalającym na uzyskaniestałego finansowania rozmaitych projektów od wiernych fanów.Obecnie 676 osób składasię tam na 3181 dolarów miesięcznie, co pozwala utrzymać napełen etat dewelopera kd-11,zajmującego się podsystemem grafiki emulatora.

W czerwcu br. na stronie domowej emulatora pojawiłysię informacje o uruchomieniu na RPCS3 najnowszej gry ze znanejserii Persona. Ten ciekawy turowy RPG w Japonii zadebiutował wewrześniu 2016, jako tytuł na wyłączność dla konsol Sony (PS3 iPS4). Producent, firma Atlus, nigdy nie zamierzał wydawać gry napeceta. Pojawienie się możliwości grania na PC zostało więcprzyjęte jako potwarz.

Atlus zgłosił więc do Patreona zgłoszenie naruszenia prawautorskich, żądając na mocyamerykańskiej ustawy DMCA usunięcia całej strony emulatora zesponsorskiej platformy. Producent gry przyznał co prawda, że samemulator PS3 nie narusza ich praw autorskich ani znaków towarowych,jednak żadna wersja Persony nie powinna być dostępna na innej niżPlayStation platformie – samo umożliwienie grania na pececienarusza jego własność intelektualną.

Patreon odmówił spełnieniażądania, zasłaniając się tym, że sama strona Nekotekina nienarusza prawa, w następnej więc turze zarzutów Atlus zauważył,że aby Persona 5 mogła działać na emulatorze, użytkownikmusiałby obejść zabezpieczenia DRM. Nie do końca jest to jednakprawda. Emulator co prawda nie jest w stanie odczytać dysków PS3,wymaga zrobienia ich zrzutu za pomocą kompatybilnego czytnikaBlu-ray oraz narzędzi PS3 ISO Patcher, 3k3y ISO Tools oraz ImgBurn.Są to jednak jedynie techniki konwersji formatów, gdzie na żadnymetapie nie dochodzi do złamania zabezpieczeń DRM gry.

Ostatecznie jednak Patreondogadał się z Nekotekina. Zdecydowano się dmuchać na zimne iusunięto zarówno ze strony domowej emulatora jak i strony zbiórkiwszelkie wzmianki o możliwości uruchomienia Persony 5.

Atlus, którego działaniaściągnęły krytykę internautów, też próbował jakośwytłumaczyć swoje postępowanie. Oficjalnie utrzymuje, że towszystko dla dobra graczy. Chodzi o to, że fani powinni doświadczaćgier na tych platformach, na których zostały one stworzone. Niechcemy by pierwsze doświadczenia graczy wiązały się ze spadkiempłynności gry, awariami, czy innymi kłopotami, jakie pojawiająpodczas emulacji, z którą nie mieliśmy nic do czynienia– stwierdziłrzecznik Atlusa.

No cóż, wygląda na to, żetakie postawienie sprawy nie przyniosło jednak oczekiwanego efektu.W serwisach społecznościowych odzywają się niezadowoleni fani,zapowiadający, że od Atlusa nie kupią już ani jednej gry. A samoRPCS3? Jego deweloperzy zaczęli się chwalić uruchomieniem kolejnej„dużej” gry, Red Dead Redemption.

Emulator PS3 wymaga co najmniejprocesora Core i5 Sandy Bridge (lub odpowiednika AMD), kartygraficznej GeForce serii 400 lub Radeona HD5000, 4 GB RAM. Wersję na64-bitowego Windowsa 7 znajdziecie w naszej bazieoprogramowania.