Razer Hydra — namiastka wirtualnej rzeczywistości w dłoniach gracza

Razer Hydra — namiastka wirtualnej rzeczywistości w dłoniach gracza11.09.2012 14:13

Odkąd Nintendo z konsolą Wii pokazało, że kontrolery z czujnikami ruchu mogą o dziwo przynieść naprawdę sporo frajdy, swoje rozwiązania w temacie rozgrywki nazwijmy to „machanej” zaprezentowali szybko inni ważni gracze na rynku. Sony zainwestowało w rozwój manipulatora Move z kolorową, świecącą końcówką, który wspomagany jest przez kamerkę, Microsoft poszedł w stronę sensora wyłapującego głębię sceny z Kinectem i sterowania w grach całym ciałem, a komputerowcy dostali... Cóż, rozwiązań mniej lub bardziej udanych było kilka, jeśli jednak postanowicie poszperać w sklepach, najszybciej pewnie traficie na zestaw o chwytliwej nazwie Hydra od znanego producenta akcesoriów Razer. Przyjrzeliśmy się bliżej tej ciekawej propozycji.

Co jak co, ale produktów firmy nie da się pomylić z żadnymi innymi, a to z uwagi na twarde trzymanie się pewnej stylistyki pudełek. W przypadku Hydry też dominuje czerń plus zieleń, zza plastikowej szybki od razu widać, na czym za moment położymy swoje łapki, pudło jest dokładnie opisane, no i rzecz jasna dostrzega się wężowate logo Razera — tak, to na pewno wysokiej jakości urządzenie. W środku do tego certyfikat i charakterystyczne kartonowe wkładki. Chociaż powiem szczerze, że przyzwyczajony do bezstresowego korzystania z poprzednich propozycji Amerykanów, z początku przeżyłem niemniej rozczarowanie — dostarczony do testów sprzęt zwyczajnie odmawiał coś posłuszeństwa. Czułem się trochę w grach jak psiak próbujący złapać świetlnego „zajączka”, stanowiącego zwinne odbicie słońca w lusterku wrednego zgrywusa...

[1/2]
[2/2]

Przede wszystkim należy wyjaśnić zasadę działania zestawu. Żadnych kamer. Dwa identyczne, wyprofilowane kontrolery podpinamy kabelkiem do stacji głównej z futurystyczną kulą (świecącą na zielono), a tę pod port USB w komputerze. Wszystko. Windows instaluje urządzenie bez problemu. Stacja zaczyna generować pole magnetyczne o niskim natężeniu, w ramach którego z olbrzymią dokładnością , a przy tym z praktycznie zerowym opóźnieniem, identyfikowane są ruchy obu manipulatorów. Przyzwyczajony do wygodnego grania w fotelu, podłączyłem naturalnie z początku laptopa do telewizora w salonie. Z uwagi na niezbyt długie kable Hydry musiałem pokombinować z rozstawem całości, ale udało się wypracować komfortowy kompromis. Niestety celownik w dołączanej do zestawu specjalnej wersji gry Portal 2 skakał na wszystkie strony. Sytuacji na oko winne były inne sprzęty w pokoju. Zacząłem rzecz jasna szukać rozwiązania.

Na oficjalnym forum Razera można się przestraszyć nagromadzenia zgłoszeń z kłopotami – na pracę zestawu wpływać okazuje się mogą najróżniejsze rzeczy. Głośniki to oczywisty winowajca, zwłaszcza te duże, ale pisze się o wariowaniu Hydry z powodu pracy laptopa na zasilaczu, nie tylko samej baterii, czy nawet zaburzeniach wywoływanych przez... pulsującą zielonym światłem bazę z kulą. O fabrycznym uszkodzeniu sprzętu nie wspominając. Ostatecznie zabrałem komputer pod pachę i wraz z manipulatorami zabunkrowałem się w pomieszczeniu bez jakiejkolwiek elektroniki. Problemy jak ręką odjął. Choć nie do końca, bo ruch w lewo odbierało jako w prawo oraz odwrotnie. Ustawienie stacji głównej poprawne, logo producenta z przodu, kabelki z tyłu, powinno więc działać... Cóż, nie kombinowałem już zbytnio. Ot, odwróciłem bazę logiem do tyłu.

Trudno opisać wrażenia z grania w Portal 2 z użyciem Hydry. Niby odczucia podobne do korzystania z Move, bo lewa ręka skupia się na chodzeniu gałką analogową, prawa zaś wpływa na kierunek widzenia, ale to nie to samo. Najdrobniejsze wygięcie dłoni jest misternie odczytywane, a dorzucone funkcje takie jak przesuwanie obiektów w głąb ekranu, obracanie portali, możliwość rozciągania przedmiotów, czy po prostu samo „naturalne” wskazywanie — tego trzeba spróbować. Szkoda, że niewiele jest tytułów zrobionych z myślą o rozwiązaniu Razera, bo chociaż gier obsługiwanych przez Hydrę mamy całą masę (dzięki oprogramowaniu MotionCreator 2 oraz profilom sterowania tworzonym dla najnowszych produkcji przez grono zapaleńców), to jednak czuć, że to w większości raptem „przepisanie” myszy. Jako ciekawostkę podam, iż fanom emulatorów udało się wykorzystać kontrolery z powodzeniem przy „udawaniu” Wii. Ja jeszcze ufniej spojrzałem teraz w kierunku przyszłości i sukcesu projektu Oculus Rift...

[1/2]
[2/2]

Razer Hydra to interesująca zabawka, aczkolwiek w cenie blisko 300 złotych zdecydowanie nie dla każdego. Komputerowego gryzonia w produkcjach FPP na pewno nie zastąpi, jeżeli myślimy poważnie o rywalizacji w sieci, a do pewnych gier (jak strategie) się zwyczajnie nie nadaje. Sprzęt ma niemniej wyczuwalnie potencjał i można się w nim nieoczekiwanie zakochać. Kontrolery na uwięzi absolutnie nie wadzą, kabelki nie skręcają się, a manipulatory zasilane z bazy są lekkie, więc nie męczą tak dłoni, jak rozwiązania w zbudowanymi akumulatorkami. Dokładność realizacji intencji gracza już wychwalałem. Oprogramowanie pozwala na dowolne przypisywanie funkcji do przycisków (po siedem na kontroler plus gałka), a także daleko idącą zabawę z ustawieniem czułości ruchu. Fajny gadżet, który powinien rozwinąć skrzydła. Tylko czy jeszcze rozwinie?

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.