Rosyjski haker aresztowany przez amerykańskie służby specjalne: dla Rosjan to „porwanie”

Rosyjski haker aresztowany przez amerykańskie służby specjalne: dla Rosjan to „porwanie”09.07.2014 16:15

Amerykanie nazywają to „aresztowaniem” – dla Rosjan chodzio „porwanie”. Spór o hakera Romana Walerewicza Selezniewapodzielił państwa, między którymi relacje w ostatnich miesiącachtrudno nazwać nawet neutralnymi. Bez względu jednak na ocenęsamego zdarzenia, bez odpowiedzi pozostaje pytanie o jurysdykcję wsprawach globalnej cyberprzestępczości.

W 2011 roku Roman Selezniew zostałzaocznie oskarżony przez prokuraturę w Seattle o oszustwabankowe, kradzież tożsamości i liczne przestępstwa komputerowe,których dopuścić się miał na terenie stanu Waszyngton. Między2009 a 2011 rokiem miał on włamać się do serwisów internetowychrestauracji i sklepów, z których wykradał dane ich klientów,włącznie z numerami kart kredytowych. Następnie hurtowo sprzedawałprzejęte zbiory danych, uzyskując na czarnym rynku ceny rzędu od 8do 13 dolarów za kartę. Handel danymi odbywać się miał napopularnym forum carder.su, gdzie cyberprzestępcy otwarcieprowadzili między sobą interesy, płacąc za dane i usługiwirtualnymi pieniędzmi, takimi jak webmoney czy bitcoiny.

Do tej pory amerykańska prokuratura zdołała doprowadzić doaresztowania i skazania kilku innych ludzi związanych z carder.su,wykorzystując w tym celu zapisy ustawy Racketeering InfluencedCorrupts Organizations (RICO) Act, pozwalającej na pociągnięcie doodpowiedzialności członków organizacji przestępczych za działaniacałej grupy. W wypadku Selezniewa sprawy się nieco skomplikowały.

Agencja prasowa ITAR-TASS poinformowała, że obywatel RosyjskiejFederacji Roman Selezniew, oskarżany przez amerykańską prokuraturęo liczne cyberprzestępstwa, znalazł się w areszcie na należącejdo USA wyspie Guam na Oceanie Spokojnym. Do jego zatrzymania niedoszło jednak na amerykańskim terytorium. Agenci amerykańskiegoDepartamentu Bezpieczeństwa Krajowego oraz Secret Service przejęliSelezniewa na lotnisku w Male, stolicy archipelagu Malediwów, krajubędącego bądź co bądź niepodległą republiką.

Reakcja Rosyjskiej Federacji była szybka i zaskakująca. RomanSelezniew to bowiem nie byle kto – jest on synem rosyjskiegoparlamentarzysty Walerego Selezniewa, deputowanego do Dumy Państwowejz ramienia Partii Liberalno-Demokratycznej Władimira Żyrinowskiego.Choć ta nacjonalistyczna partia nie jest u władzy, to jednak rządRosji błyskawicznie przyszedł w sukurs ojcu zatrzymanego, któryoskarżył w wywiadzie dla mediów Stany Zjednoczone o porwaniejego syna.

W oficjalnym oświadczeniuMinisterstwa Spraw Zagranicznych RF całe zdarzenie również zostałookreślone jako *faktyczne porwanie *(фактическое похищение) rosyjskiego obywatela, przeprowadzone zpogwałceniem ustaleń bilateralnego traktatu z 1999 roku owspółpracy w kwestiach kryminalnych między RF i USA. Uznano tęoperację za ostatni z całej serii nieprzyjaznych krokówWaszyngtonu, jednocześnie potępiając postawę władz Malediwów,które wbrew istniejącym normom prawa międzynarodowego pozwoliłysłużbom specjalnym obcego kraju porwać rosyjskiego obywatela.

Ojciec zatrzymanego wzywatymczasem rząd swojego kraju do działania: *porwanie jestprzestępstwem, nasz kraj musi chronić swoich obywateli, a mój synpowinien wrócić do Rosji *–stwierdził w wywiadzie dla agencji ITAR-TASS. Co szczególnie ciekawe, w wywiadzie dla serwisu mk.ru stwierdził, że zarzuty stawiane jego synowi nie mają sensu. Roman nie może być hakerem, ponieważ jest inwalidą, ciężko rannym w wybuchu bomby w Marrakeszu w 2011 roku, i z trudem korzysta z komputera.

Rosyjski MSZ zapewnił,że robi co w jego mocy, by zapobiec powtórce z historii WiktoraButa, zatrzymanego przez Amerykanów w 2008 roku w Bangkoku iprzetrzymywanego w więzieniu w Nowym Jorku, gdzie odbywa karę 25lat więzienia za nielegalny, zdaniem amerykańskich władz, handelbronią.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.