Samsung ma pomysł, jak konkurować z najtańszymi markami smartfonów. Dlatego zmienił zdanie

Samsung ma pomysł, jak konkurować z najtańszymi markami smartfonów. Dlatego zmienił zdanie18.11.2019 06:00
Gigant szykuje się na powrót do chińskich fabryk, fot. Shutterstock.com

Co jest najistotniejszym czynnikiem decydującym o zakupie w przypadku smartfona klasy niższej? Jest oczywiste, że cena. Dostrzegli to przedstawiciele Samsunga, coraz bardziej odczuwając na plecach oddech chińskiej konkurencji. Rywali chcą pokonać ich własną bronią.

W październiku Samsung zamknął ostatnią własną fabrykę w Chinach. Tłumaczył wówczas, że produkcja w Państwie Środka utraciła sens ekonomiczny. Odkąd lokalni producenci, tacy jak Huawei, Oppo czy Xiaomi, zaczęli odgrywać role pierwszoplanowe, udział koreańskiej marki na tamtejszym rynku stopniał do poziomu 1-2 proc. Jasne, w Chinach znajdują się fabryki produkujące towar wyłącznie na eksport, ale tu zapewne swoje zrobił także pierwiastek polityczny. Nie od dziś wiadomo, jak bliskie są stosunki Korei Płd. ze Stanami Zjednoczonymi i jak Seul zapatruje się na wojnę handlową USA z Chinami.

Plan przedsiębiorstwa zakładał przeniesienie linii produkcyjnych z Chin do Wietnamu lub Indii. Tyle że, jak podaje South China Morning Post, nie dokonano zawczasu kalkulacji kosztów. Ponoć Wingtech, inna chińska fabryka świadcząca Samsungowi usługi jako podwykonawca, wytwarza poszczególne podzespoły nawet 30 proc. taniej niż nowi partnerzy.

Z Chinami nikt nie wygra

Powołując się na anonimowego przedstawiciela Samsunga, SCMP donosi, że firma niebawem powróci do produkcji na terenie Chin. Nie przywróci jednak własnej fabryki, a skorzysta z outsourcingu. Mimo wszystko, według ujawnionych informacji, Chiny miałyby odpowiadać za nawet 20 proc. całkowitej produkcji. Ze szczególnym naciskiem na sprzęt klasy niższej, oferowany w przedziale cenowym do 250 dol.

CW Chung, szef południowokoreańskiej firmy inwestycyjnej Nomura, nie ma wątpliwości. – Low-end stał się dla Samsunga prawdziwym utrapieniem – mówi Chung. Słusznie zauważa, że zwłaszcza w gospodarkach wschodzących, czy to w regionie Azji Południowo-Wschodniej czy Ameryki Południowej, klient patrzy przede wszystkim na cenę. A pod tym względem nikt nie dorówna Chinom, gdzie koszty pracy są minimalne.

Potwierdza to wspomniany przedstawiciel Koreańczyków. – Rozumiemy, że logika zwiększania wielkości produkcji przez chińskich kontrahentów to strategiczna decyzja biznesowa – wyznaje. Dodając jednak, że nie wszyscy "są z takiej koncepcji zadowoleni".

Galaxy A made in China

Zadowoleni czy nie. Stara zasada głosi, że w biznesie nie ma miejsca na sentymenty. Apple od lat zleca produkcję tajwańskiemu Foxconnowi, o którym powszechnie wiadomo, że dysponuje zakładami na terenie Chin kontynentalnych. Czego więc miałby obawiać się Samsung? Zwłaszcza, że wcale nie chodzi o większą cześć oferty, a tylko wybrane produkty klasy niższej, ze smartfonami serii Galaxy A na czele. – Dzisiaj rynek smartfonów to regularna bitwa cenowa. To stało się jak gra survivalowa – ucina temat były dyrektor wykonawczy Samsunga, Kim Yong-serk.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.