Skandal w koreańskiej lidze Starcrafta – aresztowania i dożywotnie zakazy gry

Trudno mieć jeszcze jakiekolwiek wątpliwości co do tego, że realia e-sportu w zasadzie niczym nie różnią się już od tradycyjnych dyscyplin sportowych. Elektroniczna rozgrywka adaptuje jednak także wzorce negatywne – w Korei wybuchł kolejny już skandal dotyczący nielegalnych zakładów i manipulowania wynikami rozgrywek.

12 profesjonalnych graczy w StarCrafta 2 zostało aresztowanych w związku z oskarżeniami o nieuczciwe praktyki podczas turniejów w tę grę. Chodzi przede wszystkim o umyślne przegrywanie meczów, co miało doprowadzić do korzyści finansowych poprzez wygrane w zakładach bukmacherskich.

Policyjne śledztwo (sic) obejmuje pięć meczów, które rozegrano w styczniu i lutym tego roku w ramach lig GSL Season 1 i SKT Proleague Season 1. Wśród oskarżonych znaleźli się Choi Byung Huyn, znany lepiej jako Gerrard. Niezależnie od końcowych rezultatów śledztwa, obaj gracze otrzymali od Korea e-Sports Association dożywotni zakaz udziału w profesjonalnych rozgrywkach.

Ich największym przewinieniem miała być przede wszystkim współpraca z bukmacherami i obstawiającymi – mieli oni w zamian za otrzymanie części zysków z wygranych zakładów przegrywać mecze. Nie jest jeszcze znana dokładna skala zjawiska, wiadomo jednak, że YoDa i Gerrard mieli otrzymywać za przegraną równowartość od 4 do 17 tysięcy dolarów.

Uwagę w całej sprawie zwraca nie tylko prestiżowy poziom rozgrywek, na którym doszło do nielegalnych praktyk, ale także skala i zaangażowanie służb w jej rozwikłanie. Oprócz wspomnianej Korea e-Sports Association w śledztwo biorą udział także instytucje rządowe, m.in. Koreańska Komisja ds. Standardyzacji Komunikacji, czy wyspecjalizowane oddziały cyberpolicji. Zapowiadają oni bezkompromisową walkę z niegalnymi praktykami i dopuszczają możliwość, że dożywotnie zakazy dla YoDy i Gerrarda mogą stanowić początek konsekwencji, niewykluczone, że podobną karą zostanie objęta większa liczba profesjonalnych graczy.