Stanowczo za długo czekaliśmy, aby Hangouts stał się intuicyjny i atrakcyjny
Google intensywnie pracuje nad aplikacją Hangouts. Nowa wersja ma przynieść przede wszystkim zmiany w interfejsie. Celem Google jest nie tylko poprawienie wyglądu, ale także uczynienie aplikacji bardziej intuicyjną. Poprawiony zostanie ekran główny, okienko rozmowy, a także między innymi wysyłanie zdjęć.
Najnowsza, stabilna wersja aplikacji Hangouts oznaczona jest numerkiem 3.3. Możemy w niej znaleźć założenia Metarial Design, a więc interfejs charakteryzuje się prostotą, jednym przeważającym kolorem oraz nieskomplikowanymi, dobrze widocznymi ikonkami. Wielu użytkowników nie jest jednak zadowolonych z obecnej wersji aplikacji, pojawią się skargi na miejscami niechlujny i nieintuicyjny interfejs.
Niezadowoleni użytkownicy nie muszą jednak szukać alternatywy dla Hangouts, Google właśnie pracuje nad nową wersją, która ma być odpowiedzą na najczęstsze skargi, przynosząc poprawiony, wygodniejszy interfejs. Zmiany zobaczymy już na ekranie głównym, z górnego paska zniknie awatar wraz z nazwą i adresem email użytkownika. Zostanie od wyświetlony dopiero w lewej szufladzie, tak jak ma to miejsce w innych mobilnych aplikacjach od Google. Zgodnie z nowymi założeniami dotyczącymi wyglądu aplikacji na Androida, w dolnym rogu pojawi się pływający przycisk akcji. Z jego poziomu będziemy mogli rozpocząć konwersację, rozmowę wideo, a także utworzyć nową grupę. Kontakty zostaną przeniesione do głównego menu, na ekranie głównym będziemy widzieli tylko ostatnio przeprowadzone rozmowy.
W nowej wersji wygodniej będzie utworzyć rozmowę z kilkoma osobami. Obecnie nowe osoby możemy dodawać dopiero po rozpoczęciu konwersacji. Natomiast w Hangouts 4.0 jeszcze przed rozpoczęciem będziemy mogli zaznaczyć wszystkich znajomych, którzy wezmą udział w grupowej rozmowie. Aktualnie po przytrzymaniu palca na danej rozmowie, na górnym pasku pojawią się trzy ikonki – pierwsza służąca do wyciszenia powiadomień, druga do archiwizacji, a trzecia do usunięcia. W nachodzącej wersji pojawi się menu, które umożliwi usunięcie rozmowy lub oznaczenie jej jako nieprzeczytanej (naprawdę przydatna funkcja).
W końcu pasek informujący o wyłączonych powiadomieniach nie będzie wyglądał jak ostrzeżenie czy informacja o awarii aplikacji. Zamiast czerwonego paska na górze, zobaczymy ciemny, nierzucający się aż tak bardzo w oczy pasek na dole. Nowy pasek nie będzie straszył, ale będzie też mniej widoczny, co może spowodować, że nie zauważymy, że mamy wyłączone powiadomienia.
Oczywiście poprawek doczeka się również samo okno rozmowy. Zniknie awatar przy naszych wiadomościach, a także zamienione zostaną kolory. To nasza wiadomość będzie biała, a nie zielona. Oprócz tych kosmetycznych, niemających zbytniego wpływu na wygodę korzystania zmian, pojawią się elementy zaczerpnięte z Facebook Messengera. Spinacz w prawym dolnym rogu zostanie zastąpiony przez pasek z ikonami. Wysłanie zdjęcia, czy to z pamięci naszego urządzenia, czy właśnie zrobionego będzie szybsze i bardziej intuicyjne. Sam wybór danej fotografii również wygląda jak o konkurencyjnego komunikatora od Facebooka, po kliknięciu na odpowiednią ikonkę, zdjęcia będą wyświetlane na dole.
Nowa wersja zostanie również wydana na tablety. Większy ekran tabletu można wykorzystać chociażby do dodania okna poglądu wiadomości, wówczas korzystanie z aplikacji jest znacznie wygodniejsze. Jednak obecnie aplikacja na tablety nie różni się od tej na smartfony. Miejmy nadzieję, że to się zmieni i Google wykorzysta potencjał większego wyświetlacza.
Aplikacja Hangouts oznaczona numerkiem 4.0 nie tylko wygląda lepiej, ale również posiada bardziej dopracowany interfejs. Wprowadzone nowości sprawiają, że teraz korzystanie z komunikatora Google powinno być szybsze i wygodniejsze. Łatwiej będzie również odnaleźć się użytkownikom innych komunikatorów, ze względu na podobieństwa do bardzo popularnego Facebook Messengera. Niestety nie wiemy kiedy zobaczymy Hangouts 4.0. Należy pamiętać, że Google nadal pracuje nad nową wersją i do wydania końcowej wersji jeszcze sporo elementów może ulec zmianie. Liczymy, że oprócz zmian w interfejsie, poprawek doczeka się cała aplikacja. Użytkownicy obecnej, stabilnej wersji skarżą się na niestabilną i ociężałą pracę.