Synchronizacja zakładek Xmarks przestanie działać 1 maja. Czym ją zastąpić?
Niektórzy Czytelnicy pamiętają rozszerzenie Xmarks jako łatwy i niezawodny sposób na synchronizację zakładek między przeglądarkami na różnych systemach. Projekt rozwijany od 2006 roku przez pewien czas był synonimem synchronizacji. Jednak świat nie stoi w miejscu i pora się z nim pożegnać. Od 1 maja usługa zostanie wyłączona, o czym użytkownicy zostali ostrzeżeni mailowo. Można też zobaczyć banner informujący o tym na stronie rozszerzenia.
Rozszerzenie Xmarks zostało kupione w 2010 roku przez LastPass, a w 2015 przeszło w ręce LogMeIn. Cieszyło się dobrą opinią w czasach świetności. Rozszerzenie było dostępne dla Firefoxa, Internet Explorera, Safari i raczkującego wtedy Chrome'a. Poza zakładkami w ramach jednego konta można było synchronizować także hasła, otwarte karty, a między dwiema instalacjami Firefoksa nawet historię przeglądania. Połączenia były oczywiście szyfrowane, można było wykorzystać nawet własny serwer WebDAV jako pośrednika. Na liście dodatków do przeglądarki Mozilli Xmarks przez wiele lat zajmował wysokie pozycje, polecaliśmy je też w naszych artykułach.
Usługa Xmarks zostanie ostatecznie wyłączona we wtorek 1 maja. Odzew użytkowników jest niewielki, nie dziwi więc, że LogMeIn rezygnuje z utrzymywania Xmarks. Konta użytkowników zostaną wyłączone, ale zapisane na nich zakładki nie przepadną. Będzie można uzyskać do nich dostęp z „zalogowanych” wcześniej przeglądarek. Jeśli ktoś korzystał z płatnej wersji Xmarks i ma nadpłatę na koncie, jego fundusze zostaną przelane na konto LastPass Premium, co nie jest złym wyjściem.
Czy będziemy tęsknić za Xmarks? Prawdopodobnie nie. Chrome, Firefox i Safari mają własne mechanizmy synchronizacji danych w ramach jednego konta, więc o ile na wszystkich maszynach używamy przeglądarki jednego producenta, nie powinno być problemów. Jeśli macie ochotę na większe zmiany, warto sprawdzić Flow (synchronizacja otwartych kart i wysyłanie linków między przeglądarką mobilną i desktopową) dostępny w Operze, która nawiasem mówiąc też ma własny mechanizm synchronizacji. Microsoft pracuje nad swoją osią czasu, która zaoferuje wiele więcej, niż tylko synchronizację zakładek.
Producenci przeglądarek starają się jak mogą, byśmy nie musieli instalować żadnych dodatkowych rozszerzeń, jeśli tylko zgodzimy się używać tego samego produktu w różnych miejscach. Poza tym mamy do wyboru mnóstwo agregatów i notesów, które pozwalają nam zapisywać linki „na później”, a nawet przetworzą strony do postaci, w której wygodniej się je czyta. Trzeba też wziąć pod uwagę, że wyszukiwanie w Internecie jest coraz lepsze, wygodniejsze i łatwiej dostępne, więc zakładki nie mają już tak ogromnego znaczenia. Większość treści można bardzo szybko odnaleźć ponownie.
W kwestii synchronizacji zakładek między przeglądarkami różnych producentów wciąż mamy kilka rozwiązań, które mogą zastąpić Xmarks. Szczególnie obiecująco zapowiada się Raindrop.io, dostępny jako rozszerzenia dla przeglądarek oraz jako aplikacja webowa.
Raindrop.io to przede wszystkim świetny menedżer zakładek i ważnych materiałów, w którym odnośniki i grafiki można zapisywać we własnych folderach, a przy tym można dopasować wygląd aplikacji i rozszerzenia do swoich potrzeb. Konto można powiązać z Googlem bądź Facebookiem, ale można też zarejestrować się tradycyjnie, podając e-mail i hasło. Darmowe konto godnie zastąpi Xmarks, dodając do niego możliwość przeszukiwania zakładek i nadawania im własnych tagów, płatne zaś pozwala między innymi wyłapać duplikaty na naszej liście zakładek. Raindrop.io jest usługą na tyle ciekawą, że warto ją sprawdzić nawet jeśli wasze przeglądarki już się synchronizują. Oferuje trochę więcej niż proste foldery na pasku zakładek przeglądarki.