Szeryf i raport mniejszości. Interweniuje, zanim przestępstwo zostanie popełnione (opinia)

Szeryf i raport mniejszości. Interweniuje, zanim przestępstwo zostanie popełnione (opinia)09.09.2020 12:22
Szeryf hrabstwa Pasco, Chris Nocco

Film "Raport mniejszości" z 2002 roku przedstawiał futurystyczny świat, w którym przestępstwa – a w zasadzie "przedstępstwa" - są powstrzymywane przed ich popełnieniem. Choć na miasta przyszłości i prawdziwie autonomiczne samochody musimy jeszcze czekać, programy inwigilacji i prewencji działają w najlepsze. Pod tym względem nasza rzeczywistość dogoniła filmową fikcję. A w zasadzie nie tylko filmową, bo zmaterializowała przy okazji postrach orwellowskiej dystopii: myślozbrodnię.

Sankcja następująca przed złamaniem prawa wydaje się – co najmniej – poważnym nadużyciem. Szeryf Chris Nocco nie ma jednak takich rozterek: w podległym sobie, florydzkim hrabstwie Pasco wdrożył program przewidywania przestępstw. Efekt jest niepokojący: wytypowani przez algorytm obywatele są nachodzeni we własnych domach, a lokalni stróże prawa zmieniają ich życie w piekło.

Sprawa zaczęła się stosunkowo niewinnie, od powołania niewielkiego zespołu, który na podstawie policyjnych statystyk miał typować osoby, mogące w przyszłości złamać prawo.

Prawo nie dla, ale przeciw obywatelom

Problem polega na tym, że przyjęte w Pasco kryteria okazały się bardzo ostre, wskazując - jako potencjalne zagrożenie - także tych, którzy choćby jednokrotnie dopuścili się nawet błahego przestępstwa, w tym także 15-letnie dzieci. A także osoby powiązane więzami rodzinnymi czy osobistymi relacjami z tymi, których algorytm uznał za podejrzanych.

Samo typowanie w taki sposób wystarczyłoby, by wywołać kontrowersje. Podwładni szeryfa Nocco poszli jednak o wiele kroków dalej, regularnie nachodząc o różnych porach doby wskazane przez algorytm osoby, a także karząc je za błahe przewinienia. W praktyce, w niektórych przypadkach przypominało to samonapędzający się mechanizm, gdzie wytypowana osoba dostawała karę np. za brak numeru na skrzynce pocztowej czy kilka sztuk ptactwa w ogrodzie. Albo za to, że funkcjonariusz dojrzał przez okno, jak 17-letnie dziecko podejrzanego pali papierosa.

Stosunkowo nieszkodliwe wykroczenia trafiało do systemu, a karmiona takimi danymi sztuczna inteligencja ochoczo wskazywała kolejnych "prawie winnych". Problem polega na tym, że przyjęte kryteria wydają się mocno naciągane (zostały określone nawet jako "śmieciowa nauka"), a podejmowane przez funkcjonariuszy działania w niektórych przypadków nie mają wiele wspólnego z troską o praworządność. Przypominają raczej stalking i nękanie obywateli. Zwłaszcza, że są nieźle udokumentowane, bo szeryf Nocco działa z podniesioną przyłbicą - był prekursorem wyposażenia stróżów prawa w kamery, rejestrujące ich działania i podejmowane interwencje.

Opowieść o szeryfie, który przy pomocy niewłaściwie stosowanej technologii nęka mieszkańców można by zakończyć w tym właśnie miejscu, gdyby nie pewien drobny szczegół: statystyki.

Szeryf wybrany przez ludzi

Te są jednoznaczne. Niezależnie co sądzimy o Chrisie Nocco i jego metodach, wygląda na to, że hrabstwo Pasco z roku na rok staje się coraz bezpieczniejszym miejscem. Ma niższe względem całej Florydy wskaźniki popełnianych przestępstw, a także znacznie wyższe wskaźniki wykrywalności tych popełnionych. Co więcej, z roku na rok skala przestępczości spada (choć to akurat trend ogólnostanowy).

Pasco jest bezpieczniejsze od florydzkiej średniej. Źródło: Florida Department of Law Enforcement
Pasco jest bezpieczniejsze od florydzkiej średniej. Źródło: Florida Department of Law Enforcement

Ponadto – i to wydaje mi się kluczowym argumentem – amerykańscy szeryfowie sprawują swój mandat na podstawie powszechnych wyborów. W przeciwieństwie do federalnych czy stanowych stróżów prawa, wykonują swoją pracę nie dzięki decyzji rekrutera czy urzędnika, ale za sprawą poparcia i zaufania obywateli, wyrażonego podczas głosowania.

Szeryf reprezentuje społeczność, która wybrała go spośród siebie, by stał na straży ładu i porządku. Jego działania są cyklicznie weryfikowane nie przez dziennikarzy z całego świata, którzy ochoczo podchwycili temat, ale przez głosujących mieszkańców, których bezpośrednio dotyczą.

Szeryf Chris Nocco ma za sobą już trzy elekcje, a przed sobą czwartą kadencję. Urząd objął z nadania (obejmując wakujące w połowie kadencji stanowisko), ale w kolejnych latach już trzykrotnie stanął do wyborów. I od 2012 roku trzykrotnie je wygrał, także wówczas gdy program zapobiegania "przedstępstwom" działał w najlepsze i był powszechnie znany. Być może pomogło mu zaangażowanie w sprawy mieszkańców, bo szeryf Nocco chętnie doradza w życiowych sprawach - np. aby nie strzelać z broni palnej do huraganu.

Nie strzelaj do huraganu - ostrzega szeryf
Nie strzelaj do huraganu - ostrzega szeryf

Wolność czy bezpieczeństwo?

Dochodzimy w tym miejscu do fundamentalnego pytania o nadrzędne wartości, będące punktem odniesienia do dalszych ocen i wniosków. Wyżej cenimy wolność czy bezpieczeństwo?

W krajach takich jak Chiny odpowiedź została narzucona przez autorytarne władze, dla których bezpieczeństwo jest obszarem, wykorzystywanym do kontroli nad społeczeństwem. Narzędziem, przekuwającym ogólne idee w praktykę, jest powszechny system nadzoru, oceny i inwigilacji. Chiński System Zaufania Społecznego nie tylko śledzi obywateli i wyłapuje różnego rodzaju naruszenia prawa, ale także – a w zasadzie przede wszystkim – karmi danymi system scoringu, od którego zależy możliwość kariery, edukacji, leczenia czy nawet przemieszczania się.

W tym przypadku krytyka wydaje się uzasadniona: "Chiny" i "demokracja" to terminy biegunowo odmienne. Powszechna inwigilacja została obywatelom narzucona bez pytania kogokolwiek o zdanie i bez istnienia mechanizmu (jak wolne wybory), który dawałby Chińczykom szansę na ocenę i weryfikację działań władz.

Przestępczość w Pasco systematycznie spada
Przestępczość w Pasco systematycznie spada

Meandry samorządności

W przypadku Pasco – choć efekt może wydawać się podobny – jego fundamentem jest wybór mieszkańców. Inwigilacja Chińczyka to dowód opresyjności i zamordyzmu rządzących. Inwigilacja obywateli Pasco przeciwnie. Paradoksalnie, stanowi dowód ich wolności i możliwości wyboru. A, że wybierają w sposób, który może się nam nie podobać? Ich prawo, na tym polega samorządność.

Oczywiście, możemy te wybory oceniać i krytykować. Możemy też czuć obawę, bo to, co w Pasco jest transparentnym działaniem szeryfa, w wielu innych przypadkach stanowi pilnie strzeżoną tajemnicę różnych trzyliterowych służb, odsłanianą w atmosferze skandali przez różnych Snowdenów.

Metody stróżów prawa w hrabstwie Pasco słusznie budzą kontrowersje, ale niezależnie od naszych obaw i ocen warto przypomnieć pewne uniwersalne zasady. One zazwyczaj działają nieźle, zarówno w przypadku XIX-wiecznego policmajstra w błyszczącej pikielhaubie, jak i wobec algorytmu, który mniej lub bardziej trafnie wskazuje, kto może wejść w konflikt z prawem.

Nie chcesz odwiedzin szeryfa? To proste: nie popełniaj przestępstw i nie zadawaj się z bandytami.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.