Twórca Oculus Rift o przyszłości — interakcje międzyludzkie sprowadzą się do spotkań w cyberprzestrzeni

Twórca Oculus Rift o przyszłości — interakcje międzyludzkie sprowadzą się do spotkań w cyberprzestrzeni16.04.2014 10:55

Tak jak byłem do tej pory pozytywnie nastawiony do gogli VR, tak po przejęciu Oculusa Rift przez Facebooka powoli w mojej głowie zaczął wiercić się niepokój, jeszcze bardziej podsycany ostatnimi wypowiedziami Palmera Luckeya, twórcy produktu. Według niego coś, co na chwilę obecną promowane jest jako urządzenie do gier i ewentualnie filmów, w niedługim czasie stanie się fenomenem społecznym. Ludzie zamiast wydawać duże pieniądze na wycieczki i spotykać się ze znajomymi w świecie rzeczywistym skupią się na kontaktach w cyberprzestrzeni. Kwestia opracowania rozwiązań oszukujących zmysł dotyku. Wtedy naprawdę nie trzeba będzie prawie wychodzić z domu. Bo też niby po co?

Palmer wierzy, że w przeciągu jakichś dwóch dekad okulary VR zastąpią standardowe wyświetlacze komputerowe czy telewizory, a później również tak naprawdę tradycyjne interakcje międzyludzkie. To dla niego normalny logiczny proces. W końcu wirtualna rzeczywistość będzie tak realistyczna nie tylko graficznie (po to potrzebne są właśnie odpowiednie interfejsy dotykowe), że nie odróżnimy komputerowo wygenerowanej i namacalnej fikcji od rzeczywistości. Łatwiej i wygodniej będzie włożyć na głowę gogle, niż organizować wyjazdy służbowe lub spotkania ze znajomymi gdzieś na mieście.

Ludzie w większości pozamykają się pewnie zwyczajnie w domach, ale Luckey nie ma z tym większego problemu. Fizycznie będą odizolowani od innych, lecz psychicznie staną się sobie bliżsi. W tym względzie technologia VR złączy społeczności, a nie je podzieli. Kiedy cyberprzestrzeń wejdzie na odpowiedni poziom, czyniący z niej najprawdziwszą iluzję rzeczywistości, nawet wspólne oglądanie piłki nożnej albo filmu wraz z rodziną będzie się dało zastąpić odpowiednio wygenerowaną sytuacją. Na to jednak poczekamy.

Nie trzeba przywoływać licznych filmów science-fiction, które obrazowałyby, co mogłoby pójść nie tak z VR (wspomnę tylko Człowieka Demolkę czy Surogatów, a nawet Matriksa oczywiście), wystarczy ruszyć głową. To, co z technologicznego punktu widzenia rozpaliło umysły ludzi na tyle, by wsparli Oculusa z własnej kieszeni, kiedyś może być po prostu chyba nasza zgubą i tu nie ma się raczej z czego cieszyć. Otyli komputerowcy znający sport tylko z FIFA 33D, o smukłych ciałach w wirtualnej przestrzeni, dla których jedynym źródłem podniety jest cyber seks z jakimś fajnym awatarem spotkanym w kafejce w sumie dosłownie internetowej. Napędzany szybkimi łączami świat bez granic, lecz także bez dzieci. Moim zdaniem to przerażająca, a nie emocjonująca przyszłość.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.