Universal vs. Megaupload, drukowanie bez tuszu, X Factor dla programistów?

Universal vs. Megaupload, drukowanie bez tuszu, X Factor dla programistów?19.12.2011 12:32

Musze przyznać, że miniony tydzień nie był szczególnie ciekawy. Poza wszechobecną świąteczną gorączką dzieje się niewiele. Ale jednak kilka wydarzeń przykuło moją uwagę, zwłaszcza pewna reklama.

Według RIAA strony typu Megaupload to zło wcielone, które zarabia na umożliwianiu użytkownikom przemycania nielegalnych materiałów. Nienawiść sięgnęła zenitu, kiedy prezesi firm fonograficznych zobaczyli nagrywających w ich studiach wykonawców w filmie promującym usługę. Zapewne dotarły do Czytelników informacje o tym, że film promujący ten portal został ocenzurowany na zlecenie wytworni Universal. To doskonały przykład demonstrujący niebezpieczeństwo płynące z aktów prawnych pokroju SOPA.

Podczas kiedy większość wytwórni zacisnęła zęby, Universal Music Group zabrał się za usuwanie filmu z Internetu. Megaupload oskarżył UMG o nadużycie i bezpodstawne wykorzystanie procedury. Jeszcze nie wiadomo jak się skończy sprawa, ale sytuacja zmusiła nawet Kimble'a Schmitza, znanego lepiej jako Kim Dotcom i założyciel Megaupload, do wypowiedzenia się w mediach pierwszy raz od 10 lat. Odniosłam wrażenie, że Kim ma w zanadrzu nie tylko film promocyjny, do którego nagrania zaangażowano wykonawców dużego kalibru. Niestety awantura z UMG skutecznie wszystko blokuje.

ZINK to skrót od zero ink. Firma istnieje od 2005 roku, ma w portfolio 180 przyznanych i oczekujących patentów, a na liście sukcesów ma produkcję nieużywających tuszu drukarek, oraz modułów drukujących do aparatów firmy Polaroid. Drukarki używają specjalnie przygotowanego papieru, który jest złożony z trzech warstw barwnych kryształów. Kryształy odpowiednio nagrzane w drukarce zamieniają białą kartkę w barwny obraz, który jest trwały, wodoodporny, elastyczny i idealnie nadaje się do drukowania zdjęć. Jedyne, czego mu brakuje, to popularność… ale to się może wkrótce zmienić. Firmie udało się zebrać 35 milionów dolarów na promocję, a do zarządu dołączą Mary Jeffries — była CEO Polaroida — i Ira Parker, który również zajmował w Polaroidzie wysokie stanowiska. ZINK przygotowuje się do popularyzacji drukowania bez tuszu, tonera i taśmy, co może postawić na głowie świat drukarek konsumenckich, którym obecnie rządzi HP i jego tusze. Osobiście nie mogę się doczekać momentu, kiedy będę mogła porównać zdjęcia drukowane na drukarce atramentowej z papierem ZINK.

Telewizja przyzwyczaiła mnie do programów rozrywkowych, w których ludzie konkurują tańcząc i śpiewając, gotując i próbując przetrwać w grupie w zamkniętym domu, ładnie wyglądając lub robiąc z siebie pośmiewisko. I oczywiście zdobyć sławę, pieniądze, nagrać płytę, zagrać w serialu i tak dalej. A co z rzeczami, których nie da się pokazać gawiedzi przed kamerą — zdolnościami matematycznymi, programowaniem i optymalizacją algorytmów? Najzdolniejsi programiści też mają swoje szanse i choć są mniej sławni, niż zwycięzcy X Factor, wcale nie muszą mniej zarabiać. Dobrym przykładem jest konkurs ogłoszony w 2009 roku przez Netflix. Zadaniem uczestników było udoskonalenie rekomendacji filmowych. Zwycięski algorytm jest odpowiedzialny za 60% wypożyczonych filmów, a jego autor otrzymał okrągły milion dolarów. Z kolei Heritage Provider Network, amerykańska firma medyczna, przygotowała 3 miliony dolarów dla autora algorytmu, który pozwoli zapobiec niepotrzebnej hospitalizacji pacjentów i tym samym obciąć koszty utrzymania szpitali.

Takie konkursy budzą do życia specjalne strony, na przykład Kaggle, na których można znaleźć listę wyzwań i nagród. I bardzo dobrze, bo dla zdolnego programisty jest to z pewnością lepsza metoda na promocję umiejętności, niż udawanie przed kamerami podczas kręcenia reality show. Takie wrażenie mam zwłaszcza po Beauty and the geek, który specjalizował się w konfrontowaniu ponadprzeciętnie inteligentnych mężczyzn i niezwykle pięknych kobiet. Mózgi ich uczestników są warte dużo więcej, niż można zarobić na tego typu programie.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.