Vista Ultimate Extras - pokerowy falstart?

Vista Ultimate Extras - pokerowy falstart?01.01.1999 02:09

Osobiście, gdy mogę korzystam zangielskich wersji systemów oraz aplikacji i nie kryję poglądów, żewersje zlokalizowane pomimo licznych zabiegów marketingowychtraktowane są jednak przez producentów po macoszemu - aprzynajmniej jeśli chodzi o produkty Microsoft i polskie wersje.Niemniej na domowym komputerze z różnych powodów używam VistyUltimate po polsku - mam więc przegląd sytuacji na bieżąco. Jakwiadomo, edycja Ultimate oferuje pewną wartość dodaną w postacispecjalnych dodatków dostępnych tylko dla posiadaczy tej edycji UltimateExtras. W lutym pierwsze takie dodatki pojawiły się do pobraniaz Windows Update, a kilka dni temu zawitały także w polskichwersjach językowych. Ten fakt skłonił mnie do napisania tegofelietonu...

Sama decyzja o uruchomieniu programuUltimate Extras jest moim zdaniem strzałem w dziesiątkę, bo ludzielubią dostawać coś ekskluzywnego i ja nie odbiegam tu od normy.Takie właśnie z założenia mają być Ultimate Extras. Tym bardziejucieszyłem się więc, gdy zobaczyłem w Internecie wzmianki odostępności pierwszych dodatków. Niestety po raz pierwszyrozczarowałem się już po chwili, kiedy odpaliłem Windows Update napolskiej, domowej Viście. Oczywiście dodatków nie było. Załączyłemwięc Virtual PC z wersją angielską i pobrałem wszystkie dwa - wsumie fajną grę pokerową Hold Em oraz narzędzie wspomagającewłączanie funkcji BitLocker (a konkretniej - przygotowujące dysktwardy do wymagań tego komponentu). Jakiś tydzień później pojawił się kolejny dodatek, tym razem wwersji beta - Windows DreamScene, który umożliwia wyświetlanieklipu wideo jako tapety pulpitu. Opcja ta wymaga niestety włączeniaAero Glass, choć na szczęście moja domowa karta sobie z tym radzi.Tym razem nie zdziwiłem się, gdy nie zobaczyłem tego dodatku naliście do pobrania w polskim Windowsie. Tutaj jednak nie mogłemzastosować triku z Virtual PC (brak Aero), zamiast tego zatemwgrałem angielski pakiet językowy na polski system i to pozwoliłomi na pobranie od razu wszystkich trzech dodatków, tyle że poangielsku. Po raz drugi rozczarowałem się jednak, gdy zobaczyłem,że DreamScene oferuje tylko jedną tapetę wideo. No cóż, trzebajednak przyznać że to wersją Preview - wydaje mi się jednak, że nicby się nie stało, gdyby domyślnych klipów wideo było więcej. Myśl o napisaniu felietonu przyszła jednak dopiero przy trzecimrozczarowaniu, kiedy poczułem, że producent systemu autentyczniemnie olewa... Bo jak inaczej można nazwać sytuację, w którejpobieram dodatki dla pełnoprawnej polskiej wersji Windows ztrzytygodniowym poślizgiem w stosunku do wersji angielskiej, a nadomiar złego są po prostu... wadliwe. O ile poślizg tak naprawdębyłbym w stanie przeboleć, choć nie sądzę, że to tak duży problemwydać polską wersję równocześnie, tak śmiem sądzić, żeprawdopodobnie polskiej edycji gry pokerowej Hold Em nikt,dosłownie nikt przed wydaniem nie widział...

Czasami nachodzące na siebie napisy "tylko" irytują, ale czasami rzeczywiście nic nie widać

Rozdanie kończy się na czarno - niezależnie od dobrejpassy, względnie na niebiesko - jeśli poczekamy jeszcze parę sekund...

Gdyby ktoś to widział, chyba gra nieujrzałaby światła dziennego... Niestety pech chciał również, żepodczas zmiany rozmiaru okna gra powoduje na moim komputerzewysypanie się sterownika obrazu (sprzęt jest 100% zgodny i posiadanawet loga Vista-Ready). Dopóki z powrotem nie zmaksymalizuję gryotrzymuję komunikaty o błędzie co 5 sekund, a jeśli będędostatecznie uparty to po dziesiątym komunikacie system stwierdzi,że nastąpił błąd krytyczny i odpowie niebieskim ekranem zrestartem. Jeszcze nigdy nie widziałem, jak taka prosta gierkadostarczana razem z Windows w tak mistrzowskim stylu wysypywałacały system... Co do interfejsu, nie zdziwiłem się, że teksty niemieszczą się w przyciskach albo nachodzą jeden na drugi, bo takierzeczy widziałem już podczas testów beta polskiej wersji Visty.Różnica polega jednak na tym, że pobrana przeze mnie gra pokerowawersją beta wcale nie jest... Być może ktoś stwierdzi, że to totalna głupota - co z tego, że niedziała jakaś prosta gierka pokerowa, w którą Prawdziwi ZaawansowaniUżytkownicy Komputerów tudzież IT Prosi nigdy nie grają, ale wedługmnie jest to przejaw sporego lekceważenia użytkowników, którzywydali niemałe pieniądze na najdroższą i jak mogłoby się wydawaćnajlepszą wersję Visty... Czekam z nadzieją na poprawkę, bo Pasjansjuż mi się dawno przejadł! :-)

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.