W końcu ładny magazyn na komputer. Flipboard działa w przeglądarce

Flipboard wprowadził coś nowego do sposobu, w jaki czytamy strumienie wiadomości. Eleganckie liternictwo i bardzo estetyczny, „magazynowy” układ i łatwy dostęp do treści z danej dziedziny podbiły serca wielu właścicieli urządzeń mobilnych. Teraz można korzystać z niego także na komputerach.

Flipboard zadebiutował na iPadach w roku 2010 i od tamtej pory był dostępny jedynie na urządzeniach mobilncyh. W ciągu pierwszego roku, kiedy był dostępny jedynie na urządzeniach z jabłkiem, zdobył 3,5 miliona użytkowników. Wersja 2.0 wprowadziła możliwość tworzenia własnych magazynów i przyciągnęła kolejne 3 miliony użytkowników. W dwa tygodnie po premierze powstało 500 tysięcy takich zestawów artykułów. Potwierdzeniem oszałamiającej kariery aplikacji są umowy z niektórymi producentami smartfonów z Androidem (Samsung, HTC), którzy poświęcają magazynopodobnemu czytnikowi jeden z ekranów launchera. W październiku 2013 roku miał już 90 milionów użytkowników, obecnie ma ich ponad 100 milionów i wciąż przybywa nowych.

Dekstopowy, czy też raczej przeglądarkowy Flipboard, to kolejny wabik dla użytkowników szukających wygodnego sposobu na czytanie wiadomości z wybranych dziedzin. Wystarczy zalogować się na stronie Flipboard.com (przez Facebooka, Google+ lub tradycyjnie) i już można czytać na zmianę na komputerze lub urządzeniu mobilnym.

Można odnieść wrażenie, że dopiero na dużym ekranie Flipboard rozwija skrzydła i wyciąga nogi. Zdjęcia ilustrujące artykuły zajmują niekiedy cały ekran i podkreślają wagę informacji. Jeśli zaś artykuł ma więcej zdjęć, zostaną one ułożone obok siebie w eleganckiej mozaice. Aby wyznaczyć optymalny układ treści Flipboard bierze pod uwagę trafność artykułu, zdjęcia oraz jego układ. Tekst niezmiennie prezentowany jest w sposób, który daje wiadomościom sporo miejsca na „oddech”. Przerzucanie stron z wiadomościami zostało zastąpione przewijaniem w dół strony, która na bieżąco doładuje kolejne artykuły z danej dziedziny. Może się zdarzyć, że w niektórych przeglądarkach strona nie będzie przewijana płynnie, co niestety psuje wrażenie elegancji.

Podobnie jak w aplikacji, możemy tu znaleźć ustawienia swojego profilu, listę znajomych, listę magazynów i artykułów zostawionych na później. Górna belka daje dostęp do wyszukiwarki i powiadomień. Za pomocą Flipboarda niezmiennie łatwo można znaleźć kanały informacyjne, związane z interesującymi nas tematami. W miarę korzystania z Flipboarda będziemy dostawać kolejne sugestie, bazujące na czytanych, zachowanych i polubionych artykułach oraz „reflipach”.

Nie zawsze możemy liczyć tu na możliwość czytania pełnych artykułów w ramach aplikacji – czasami kliknięcie odnośnika otworzy w nowej karcie przeglądarki oryginalną stronę ze wszystkimi jej reklamami i wodotryskami. Jednak większość artykułów będzie wyglądać tak:

Przy korzystaniu z Flipboarda należy pamiętać, że nie jest to typowy czytnik RSS-ów – w końcu nie da się dodać do niego każdego kanału RSS, jaki znajdziemy w Sieci. Należy traktować go bardziej jak narzędzie dające dostęp do najważniejszych informacji ze świata z różnych dziedzin, często wybranych z renomowanych serwisów informacyjnych.