Większe bezpieczeństwo Androida 4.3 dzięki rozszerzeniom SELinux (ale i większa kontrola nad użytkownikiem?)

Większe bezpieczeństwo Androida 4.3 dzięki rozszerzeniom SELinux (ale i większa kontrola nad użytkownikiem?)25.07.2013 12:11

W prezentacji zalet pokazanego właśnie światu Androida 4.3Google położyło nacisk na wprowadzenie ograniczania uprawnieńkont użytkowników, tak by np. móc udostępnić takie odporne natransakcje wewnątrz aplikacji konto dzieciom. Bezpieczeństwo (choćw tym wypadku raczej już nie użytkowników) ma też zwiększyćzamknięcie całego stosu wideo i wzmocnienie DRM pod kątem ochronyfilmów i e-booków przed piractwem. Znacznie mniej mówi się oczymś innym – wprowadzeniu do google'owego systemu rozszerzeńbezpieczeństwa SELinux, dobrze znanych na linuksowych serwerach(przez który najprawdopodobniej został zrealizowany mechanizmograniczania uprawnień dla użytkownikówOpracowany przez programistów amerykańskiej Narodowej AgencjiBezpieczeństwa SELinux (Security-Enhanced Linux) to zbiórmodyfikacji jądra i zestaw dodatkowych narzędzi, który od niemaldziesięciu lat jest stałym elementem Linuksa. W porównaniu doużywanego od początku w Androidzie modelu bezpieczeństwaaplikacji, poprzez uruchamianie ich w sandboksie, określającymzakres dostępnych dla nich danych i izolującym od innychuruchomionych aplikacji, jest sporym krokiem naprzód. [img=androidjail]Zastosowana w sandboksie Androida ochrona uznaniowa (discretionaryprotection) jest bowiem implementacją zwykłego uniksowegomodelu bezpieczeństwa, w którym użytkownik otrzymuje pełnąkontrolę nad należącymi do niego obiektami. SELinux pozwala naznacznie więcej, wprowadzając takie polityki bezpieczeństwa jakkontrola dostępu oparta o role, przymusowa kontrola dostępu czyegzekwowanie typów, zgodnie z założeniem, by każdy obiektsystemowy – aplikacja, proces, konto użytkownika czy urządzenie –miał jak najmniejszą możliwą liczbę uprawnień (tylko tyle, ilerzeczywiście niezbędne jest dla jego działania).We wzmocnionym przez SELinuksa modelu bezpieczeństwa Androidamożliwe będzie znaczne zmniejszenie powierzchni ataku –aplikacjom można przyznawać różne poziomy zaufania, kontrolującprzy tym, do jakiego rodzaju danych mogą mieć one dostęp. Przyniewielkich rozmiarach androidowego jądra, znacznie ograniczającychliczbę możliwych do uruchomienia na nim exploitów z normalnego,desktopowego Linuksa, powinno to wystarczyć do skutecznegozablokowania pandemii malware na google'owym systemie. Sporaliczba eskalacji uprawnień na Androidzie wykorzystywała niezwiązanez jądrem powierzchnie ataku, co w teorii SELinux powinienpowstrzymać.Praktyka dopiero pokaże, na ileSELinux sprawdzi się na mobilnych urządzeniach i czy nie okaże siędokuczliwym utrudnieniem życia dla „zwykłych użytkowników” –właściwa konfiguracja tego mechanizmu nie jest łatwa, dlategozwykle na desktopowych Linuksach się go nie aktywuje. Możliwe też,że utrudni on uruchamianie starszych aplikacji, pisanych z myślą odość „luźnym” starszym modelu bezpieczeństwa.SELinux to nie koniec zabezpieczaniaAndroida 4.3. W systemie rozwiązano także problem przechowywaniapoufnych danych w urządzeniu – kluczy, haseł czy certyfikatów.Rozszerzenia mechanizmu AndroidKeyChain pozwalają teraz na wykorzystanie sprzętowej ochronyzapewnianej przez Trusted Platform Module (w urządzeniachzawierających czip TPM), tak że poufne dane nie będą mogły byćwykradzione przez napastnika nawet wówczas, gdy uzyska pełenfizyczny dostęp do telefonu czy tabletu. Dodano też w AndroidKeystore możliwość tworzenia i przechowywania kluczyprywatnych, które mogą być wykorzystywane tylko przez jednąwybraną aplikację.Te wszystkie działania na rzecz bezpieczeństwa mają oczywiściedrugie dno: jeśli czipy TPM upowszechnią się w urządzeniach zAndroidem, a konfiguracja SELinuksa będzie kontrolowana przezGoogle, a nie użytkownika (przynajmniej na urządzeniach, które niezostały uwolnione), to google'owy stanie się równie „bezpieczny”(w sensie interesów producentów oprogramowania i dostawcówtreści), co zamknięte systemy mobilne Apple i Microsoftu. To, żewizja taka bliska jest sercom decydentów Google'a nie jest tylkofantazjowaniem – wystarczy zapoznać się z zapisami licencjina SDK do urządzenia Chromecast. Nakłada ona na programistówobowiązek uzyskania pisemnej zgody Google napubliczne rozpowszechnianie aplikacji powstałych za pomocą tegoSDK, coś, czego w żaden sposób nie można uznać za zgodne zliterą i duchem wolnych licencji software'owych.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.