Windows 10 S i jego notebooki (netbooki?) – jak na razie groch z kapustą

Windows 10 S i jego notebooki (netbooki?) – jak na razie groch z kapustą08.08.2017 14:15

Małe laptopy, zwane netbookami, zdobyły sławę dekadę temuwraz z premierą Asusa Eee, ale równie szybko tę sławę straciły,co ją zdobyły. Zbyt niewygodne, zbyt ograniczone, zbyt powolne,nawet jak na warunki tamtych czasów. Czy w naszych czasach, gdyMicrosoft wydał oficjalnie darmowego Windowsa 10 S, a Lenovopokazało jako pierwsze nowe tanie „notebooki” z tym systemem,będziemy mogli obejrzeć powtórkę wzlotu i upadku netbooków?

Microsoft zdecydował się zademonstrować Windowsa 10 S na swoimnowym laptopieSurface. Niezły pomysł: adresowany do uczniów i studentówlaptop za jedyne 4999 złotych (w najtańszej wersji) na pewnooferuje wystarczającą wydajność, by dobrze zaprezentować nowąwersję systemu. Zaprezentowanie ograniczonego w możliwościachWindowsa 10 S na tych wymyślonych na nowo netbookach, które kosztować mają u nas nie więcej niż 1500 złotych,mogłoby wywrzeć niewłaściwe wrażenie, mimo że „eska” zzałożenia miała być dla tych najtańszych maszyn.

Laptop za co najmniej 5 tys. zł demonstracją darmowych „okienek”
Laptop za co najmniej 5 tys. zł demonstracją darmowych „okienek”

Na stronach Microsoftu już dziś znajdziemy listęsprzętu, który można dostać z Windowsem 10 S. Jako „comingsoon” oznaczone są hybrydy 2-w-1: HP ProBook x360 11 EE, AcerTravelMate Spin B1, Dell Latitude 3189 i Lenovo N24 oraz notebooki(netbooki?) Lenovo N22, HP Stream 11 Pro i Dell Latitude 3180.Kupienie ich wcale nie jest takie oczywiste: nawet wyświetlonyprzycisk Shop now tego nie gwarantuje, możemy co najwyżej zadzwonići zapytać o dostępność… chyba że chodzi o te właśnie noweLenovo N22 i N24, oraz niewymieniony na stronach Microsoftu N23.Tylko co z Windows 10 S?

Wygląda na to, że firma z Redmond sama się już pogubiła wtym, co chce zaoferować i w jakiej cenie. Model Lenovo N22 nastronach samego producenta w ogóle nie istnieje. Microsoft oferujego poprzez swojego partnera CDWG w cenie 187,52 USD: ma to byćkomputerek w netbookowym formacie, z wyświetlaczem 11,6” orozdzielczości 1366×768 px, dwurdzeniowym procesorem Celeron N3060taktowanym zegarem 1,6 GHz, 4 GB RAM, 64 GB pamięci masowej eMMC…oraz systemem Windows 10 Pro 64-bit.

Dostępny za to w Lenovo jest niewymieniony na stronach MicrosoftuLenovoN23, urządzenie 2w1, formatem przypominające laptopy Yoga.Parametrami minimalnie różni się od N22: dotykowy wyświetlacz11,6” o rozdzielczości 1366×768 px, czterordzeniowy procesorCeleron N3160 (ale możliwe też słabsze wersje, być może chodzi oN3060), 4 GB RAM, 64 GB pamięci masowej eMMC. Cena zaczyna się od249 dolarów – a preinstalowany system operacyjny to Windows 10 S.

Wreszcie zaś mamy Lenovo N24: urządzenie 2w1 z piórkiem.Microsoft poprzez swojego partnera CDWG przedstawiaje jako sprzęt z dotykowym wyświetlaczem 11,6” orozdzielczości 1366×768 px, czterordzeniowym procesorem CeleronN3450 taktowanym 1,1 GHz, 4 GB RAM, 64 GB pamięci masowej eMMC. Cenaz systemem Windows 10 Pro to jedyne 284,28 USD.

W opisie na stronach Lenovo znajdziemy tymczasem dwie wersje N24:za 319dolarów wersję z Windows 10 S i procesorem Pentium N4200taktowanym zegarem 1,1 GHz, oraz za 279dolarów wersję z Windows 10 S i procesorem Celeron N3450,taktowanym 1,1 GHz.

Zamieszanie tego rodzaju nie wpływa dobrze na wizerunek nowegosystemu i nowych komputerków. Różne sklepy, sprzedające rzekomoten sam laptop o różnej jednak specyfikacji, różnych cenach –to sprawia, że wybór przez klienta wcale nie jest łatwy. Cogorsze, nawet jeśli już klient ustali, który właściwie systemdostanie z komputerem, to kompletnie nie ma pojęcia, jakiejwydajności może się spodziewać.

W teorii można by było zakładać, że N24 powinien byćnajszybszym spośród wymienionych modeli – wykorzystuje procesoryz zeszłorocznej platformy ApolloLake, podczas gdy N23 i N22 korzystają z platformy Braswell,ale bardzo duże różnice w bazowej częstotliwości taktowania mogąsprawić, że to N23 z Celeronem N3160 będzie z tego wszystkiegomaszyną najszybszą.

Lenovo N23: typowy realny komputerek pod Windows 10 S
Lenovo N23: typowy realny komputerek pod Windows 10 S

Jeśli tak ma wyglądać promowanie Windowsa 10 S na „notebookach”jako konkurencji dla chromebooków Google’a – to słabo towygląda, szczególnie w sytuacji, gdy w takich StanachZjednoczonych, najważniejszym dla Microsoftu regionie, Chrome OS majuż ponad 3% rynku.

Źródło artykułu:www.dobreprogramy.pl
Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.