Windows 11 22H2. Czy da się zalogować bez internetu?

Windows 11 22H2. Czy da się zalogować bez internetu?16.09.2022 07:07
Kadr z prezentacji Windows 11
Źródło zdjęć: © Microsoft

Wśród nielicznych cech szczególnych nadchodzącej wersji Windows 11 jest jedna budząca wiele zastrzeżeń: obowiązkowe logowanie kontem Microsoft. Obawy dotyczą nie tylko konieczności zakładania konta, ale także tego, czy logowanie do systemu będzie możliwe bez internetu.

Odpowiedź na to pytanie brzmi: tak. Podobnie zresztą jest w przypadku Windows 10 (a także Windows 8.1). Wynika to z tego, że z perspektywy systemu operacyjnego pod spodem, "konto Microsoft" jest drobnym oszustwem. Przyjrzyjmy się temu, jak działa. Poniżej trochę technikaliów, ale konkluzje będą bardzo przystępne.

Konta użytkownika w NT

Gdy w kreatorze OOBE (pierwszego uruchomienia) wybierzemy logowanie kontem Microsoft, w systemie zostanie otworzone konto użytkownika przypisane do grupy Administratorzy. Z perspektywy użytkownika jest to konto, którego hasło jest "sprawdzane przez chmurę".

Za to w systemie wygląda to nieco inaczej. Konto lokalne i konto Microsoft są obiektami takiej samej klasy "konto użytkownika". Mają swoje nazwy, identyfikatory SID, katalogi domowe itp. Różnią się jedną główną cechą, jaką jest Principal Source.

Principal Source dla użytkownika, Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Kamil Dudek
Principal Source dla użytkownika
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Kamil Dudek

Czym jest Principal Source? Jest to w systemie NT źródło autorytetu, który poświadcza konto, choć "autorytet" to nie do końca właściwe słowo - a zaprawieni w boju administratorzy wiedzą, dlaczego. Klasycznie jest to domena - Domain - Active Directory (hasło przechowywane na kontrolerze domeny) lub komputer lokalny - Local - (hasło przechowywane na pececie, do którego się logujemy). Windows 8 wprowadził trzeci autorytet: MicrosoftAccount. W zależności od tego, kto jest wystawcą konta, uwierzytelnianie przebiega inaczej.

Trzy rodzaje kont

Gdy konto jest domenowe, o poprawność hasła odpytywany jest kontroler domeny, zaczynając od tego, który trzyma rolę FSMO o nazwie "emulator kontrolera domeny pierwszego rzędu".

Gdy konto jest lokalne, użytkownik jest proszony o dostarczenie sekretu akceptowanego przez zainstalowanych w systemie dostawców poświadczeń. Domyślnym jest, oczywiście, hasło. Ale poza tym może to być odcisk palca lub inna biometria, karta inteligentna, klucz U2F lub coś kompletnie niestandardowego (dostawców poświadczeń można doinstalowywać).

Gdy konto jest kontem Microsoft, wybierany jest podzbiór dostawców poświadczeń kompatybilnych z logowaniem chmurowym. Pierwszeństwo ma Windows Hello oraz Konto Microsoft (wewnętrznie zwane wciąż Windows Live ID!). Tak zalogowany użytkownik jest automatycznie logowany do aplikacji chmurowych i zaopatrywany w obowiązujące go ustawienia Azure Active Directory, jeżeli należy do organizacji.

Chmurowe hasła?

Dostawca poświadczeń "Konto Microsoft" sprawdza hasło w chmurze… gdy ma taką możliwość. Przechowuje jednak jego lokalny odcisk i to z nim będzie porównywać hasło podane do logowania na komputerze z Windows 10/11 który chwilowo nie ma internetu. Logowanie obędzie się bez dostępu do sieci - o ile użytkownik nie poda hasła innego niż zwykle. Wtedy dostawca założy, że hasło zostało zmienione i poprosi o połączenie z siecią aby to sprawdzić.

Dodawanie użytkownika, Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Kamil Dudek
Dodawanie użytkownika
Źródło zdjęć: © Licencjodawca | Kamil Dudek

Gdy brak połączenia z siecią będzie przewlekły, Windows zacznie się zachowywać tak, jak w przypadku niedostępnego kontrolera domeny. Zacznie marudzić, następnie wyświetlać komunikaty o konieczności zweryfikowania hasła, a po jakimś czasie (zazwyczaj kilka dni) powie, że jego wiedza na temat konta jest przestarzała i potrzebne jest połączenie z internetem. To coś na kształt "utraty relacji zaufania", stosując analogię ze świata AD.

Wakacje na odludziu

Co zatem z sytuacją, gdy wyjeżdżamy na trzytygodniowe wakacje bez internetu, a laptop ma nam służyć tylko jako maszyna do pisania, na której powstanie nasza najnowsza powieść, pisana w domku na odludziu? Po tygodniu przyjdzie zestawiać laptopowi hotspot? Nie, nie trzeba tego robić. Na ratunek przybywa Windows Hello.

Umożliwia ono dodanie poświadczeń sprzężonych z kontem, przechowywanych całkowicie lokalnie. Niezależnie od tego, czy wierzymy w to, że nasze odciski palca i PIN naprawdę nie są wysyłane do Microsoftu, logowanie przez Windows Hello nie wymaga internetu i będzie działać na odludziu.

Po pewnym czasie zbuntują się wszystkie chmurowe aplikacje. OneDrive, Poczta, Sklep i Edge stwierdzą, że nie można nam już ufać. Po ponownym podłączeniu sieci, Windows zażąda pełnego zalogowania z drugim składnikiem, by "naprawić problem z synchronizacją łącza". Jednak brak internetu nie pozbawi nas możliwości zalogowania, jeżeli ustawimy Windows Hello. Dlatego system tak o to marudzi, wyświetlając nawet ostrzeżenia Defendera na ten temat.

Office to większy problem

Swoją drogą, jeżeli naprawdę planujemy pisać powieść przez miesiąc na odludziu, warto pamiętać, że z powodu braku internetu zaprotestuje… Word, bowiem Office 365 musi periodycznie sprawdzać ważność licencji w ramach subskrypcji (ta wszak nie tylko może wygasnąć - może też zostać odebrana użytkownikowi). Może lepiej na wszelki wypadek mieć zainstalowany pakiet LibreOffice…?

Utworzenie konta lokalnego w dalszym ciągu jest możliwe w Windows 11. Dalej są też dostępne w sprzedaży pakiety Office z licencją permanentną. Chmury coraz trudniej ominąć, ale korzystanie z nich nie jest nieuniknione.

Kamil J. Dudek, współpracownik redakcji dobreprogramy.pl

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.