Windows Server 2016 będzie zwinny i lekki jak pingwin, a ładny jak Windows 10

Windows Server 2016 będzie zwinny i lekki jak pingwin, a ładny jak Windows 1016.09.2015 11:09

Rosyjska grupa WZor poinformowała o wycieku do Sieci kolejnejkompilacji Windows Servera 2016, oznaczonej numerkiem 10537. Zpierwszymi wydaniami tego systemu można było zapoznać się jużwcześniej – oficjalne wydanie Technical Preview 3 pojawiło się wpołowie sierpnia, ale jest to dobra okazja, by wśród tego całegoszumu wokół Windows 10 przypomnieć, czego możemy się spodziewaćod systemu, który ma być kolejnym wielkim krokiem dla Microsoftu naserwerach, a póki co, wygląda na próbę doścignięcia Linuksa,przynajmniej pod względem elastyczności.

Kluczową chyba nowością Windows Servera 2016 ma byćimplementacja Dockera, czyli systemu automatyzacji operacji nakontenerach, który od dwóch lat święci triumfy na Linuksie.Wygoda przenoszenia aplikacji w kontenerach między np. instancjamilokalnymi i zdalnymi, maszynami deweloperskimi i produkcyjnymi, bezwzględu na to, czy działają na biurku, czy gdzieś w chmurze,została przez Microsoft bardzo szybko doceniona – rok temu Redmondzapowiedziało,że silnik i infrastruktura narzędzi do zarządzania Dockera trafiądo Windows Servera. Oczywiście nie pozwoli to na uruchamianie naWindows linuksowych aplikacji, ale już np. same skrypty Dockera będądziałały na obu systemach, a doświadczenie uzyskane na Linuksiebędzie przydatne też na Windows Serverze.

Implementacja Microsoftu jest o tyle interesująca, że wprowadzaobsługę Dockera na dwóch poziomach, systemu i hiperwizora.Pierwszy jest dość standardowy. Kontener systemowy to po prostuzbiór ustawień i wskaźników do aplikacji, którym wydaje się, żesą niezależnym systemem – i tak się będą też zachowywały pouruchomieniu. Kontenery takie współdzielą jednak zasoby sprzętowe,to samo jądro i biblioteki systemowe, nie zapewniają takiejizolacji jak wirtualizacja, jednak pozwalają na większezagęszczenie instancji skonteneryzowanych aplikacji. Redmond zrobiłojednak ciekawą rzecz z wprowadzeniem kontenerów Hyper-V, dziękiktórym możemy zbudować kontenery w maszynie wirtualnej, hostowanena Windows Serverze pracującym w roli hiperwizora. Jest to fajneulepszenie, które niewiele ograniczając potencjał konsolidacjikontenerów, czyni wygodniejszym zarządzanie całymi blokamioprogramowania (można sobie np. wyobrazić firmę hostingową,utrzymującą w ramach odrębnej maszyny wirtualnej skonteneryzowanespecjalistyczne serwery WWW).

Druga ważna nowość, to wprowadzenie szyfrowania maszynwirtualnych. Jeśli ktoś ufa BitLockerowi, to powinien zaufać takżei temu rozwiązaniu, gdyż teraz maszyny wirtualne Hyper-V będąmogły być zaszyfrowane właśnie BitLockerem. Klucze przechowywanemają być w zaufanym lesie usługi Active Directory, zwykorzystaniem sprzętowego bezpieczeństwa zapewnianego przez czipyTrusted Platform Module.

Wspominaliśmy o próbie doścignięcia Linuksa. Obecnie wymaganiaco do zasobów systemowych stawiane przez Windows Server 2012 tojakaś kpina. Hiperwizory od VMware i Oracle domyślnie ustawiajądla tego systemu min. 2 GB RAM i 25 GB powierzchni dyskowej. Amazonoferuje co prawda instancje t2.micro z 1 GB RAM dla Windows Servera(2008), ale raczej nie zaleca się ich wykorzystania do zastosowańprodukcyjnych. Kiepsko to wygląda w porównaniu do lubianego przezfanów Dockera linuksowego CoreOS-a,którego bez problemu uruchomimy na VPS-ie z 256 MB RAM. Rozwiązaniemmają być tu NanoServery, czyli serwerowe Windows okrojone do minimum, zawierającewyłącznie kod niezbędny do uruchomienia aplikacji. Microsoftutrzymuje, że taki ogołocony system może być nawet 93% mniejszy wrozmiarach od standardowego Windows Servera, a mimo to wciąż będziepozwalał na uruchomienie aplikacji w .NET, Javie, a nawet Pythonie(Django) czy JavaScripcie (Node.js).

Dostaniemy też, jak na Linuksie, możliwość aktualizowaniaklastrów maszyn z Windows Serverem bez konieczności ichwyłączania (co ucieszy wszystkich tych, którzy po prostu nie mogąsobie ot tak wyłączyć serwera), ulepszoną wersję systemu plikówReFS,oraz ciekawy mechanizm software'owo zdefiniowanej pamięci masowej,czyli takiego RAID-u na poziomie systemu operacyjnego, dziękiktóremu będzie sobie można zamienić garść dysków w jedną pulędanych (co znów wydaje się podobne do puli storage'owej linuksowegosystemu plików Btrfs).

Najciekawsze jednak wydaje się położenie nacisku na właściwysposób komunikacji z komputerem, czyli normalną powłokę tekstową,a nie jakieś ikonki. PowerShell (w nowej wersji 5.0) ma odgrywaćcentralną rolę w nowym Windows Serverze. Dotychczasowe prezentacjemożliwości kolejnych Technical Preview były przeprowadzane przezludzi Microsoftu niemal wyłącznie przez powłokę, któramożliwościami daleko wyprzedza zwykłego basha z Linuksa czy OS-aX. Nie będzie ona już czymś opcjonalnym, co można zastąpić GUI– efektywne zarządzanie okienkami wymagać będzie dobrejznajomości PowerShella.

Oczywiście to nie wszystko, co przyniesie nam nowy WindowsServer. Najważniejsze z pominiętych kwestii to oczywiściesoftware'owo definiowane zasoby sieciowe, czy wprowadzone właśnie wTechical Preview 3 ulepszone mechanizmy federowania Active Directory.Same zaprezentowane przez WZornowości w ostatniej kompilacji pokazują raptem kilka nowych paneliadministracyjnych (m.in. nowy kokpit zarządzania rolami serwerowymiczy system zarządzania kluczami), ale też ulepszony pulpit,upodobniony do Windows 10, ale najwyraźniej z bardziej sensownym,mniej skafelkowanym Menu Start. Daty wydania jeszcze nie znamy, mowajest jedynie o 2016 roku – ale zanim ten dzień nastąpi, zobaczymyjeszcze kilka wydań Technical Preview. Z tego co już jednak widać,system Microsoftu wreszcie nabrał zwinności i dojrzał do ery chmurobliczeniowych.

Szanowna Użytkowniczko! Szanowny Użytkowniku!
×
Aby dalej móc dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne i udostępniać coraz lepsze usługi, potrzebujemy zgody na dopasowanie treści marketingowych do Twojego zachowania. Twoje dane są u nas bezpieczne, a zgodę możesz wycofać w każdej chwili na podstronie polityka prywatności.

Kliknij "PRZECHODZĘ DO SERWISU" lub na symbol "X" w górnym rogu tej planszy, jeżeli zgadzasz się na przetwarzanie przez Wirtualną Polskę i naszych Zaufanych Partnerów Twoich danych osobowych, zbieranych w ramach korzystania przez Ciebie z usług, portali i serwisów internetowych Wirtualnej Polski (w tym danych zapisywanych w plikach cookies) w celach marketingowych realizowanych na zlecenie naszych Zaufanych Partnerów. Jeśli nie zgadzasz się na przetwarzanie Twoich danych osobowych skorzystaj z ustawień w polityce prywatności. Zgoda jest dobrowolna i możesz ją w dowolnym momencie wycofać zmieniając ustawienia w polityce prywatności (w której znajdziesz odpowiedzi na wszystkie pytania związane z przetwarzaniem Twoich danych osobowych).

Od 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 (określane jako "RODO"). W związku z tym chcielibyśmy poinformować o przetwarzaniu Twoich danych oraz zasadach, na jakich odbywa się to po dniu 25 maja 2018 roku.

Kto będzie administratorem Twoich danych?

Administratorami Twoich danych będzie Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, oraz pozostałe spółki z grupy Wirtualna Polska, jak również nasi Zaufani Partnerzy, z którymi stale współpracujemy. Szczegółowe informacje dotyczące administratorów znajdują się w polityce prywatności.

O jakich danych mówimy?

Chodzi o dane osobowe, które są zbierane w ramach korzystania przez Ciebie z naszych usług, portali i serwisów internetowych udostępnianych przez Wirtualną Polskę, w tym zapisywanych w plikach cookies, które są instalowane na naszych stronach przez Wirtualną Polskę oraz naszych Zaufanych Partnerów.

Dlaczego chcemy przetwarzać Twoje dane?

Przetwarzamy je dostarczać coraz lepsze materiały redakcyjne, dopasować ich tematykę do Twoich zainteresowań, tworzyć portale i serwisy internetowe, z których będziesz korzystać z przyjemnością, zapewniać większe bezpieczeństwo usług, udoskonalać nasze usługi i maksymalnie dopasować je do Twoich zainteresowań, pokazywać reklamy dopasowane do Twoich potrzeb. Szczegółowe informacje dotyczące celów przetwarzania Twoich danych znajdują się w polityce prywatności.

Komu możemy przekazać dane?

Twoje dane możemy przekazywać podmiotom przetwarzającym je na nasze zlecenie oraz podmiotom uprawnionym do uzyskania danych na podstawie obowiązującego prawa – oczywiście tylko, gdy wystąpią z żądaniem w oparciu o stosowną podstawę prawną.

Jakie masz prawa w stosunku do Twoich danych?

Masz prawo żądania dostępu, sprostowania, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania danych. Możesz wycofać zgodę na przetwarzanie, zgłosić sprzeciw oraz skorzystać z innych praw wymienionych szczegółowo w polityce prywatności.

Jakie są podstawy prawne przetwarzania Twoich danych?

Podstawą prawną przetwarzania Twoich danych w celu świadczenia usług jest niezbędność do wykonania umów o ich świadczenie (tymi umowami są zazwyczaj regulaminy). Podstawą prawną przetwarzania danych w celu pomiarów statystycznych i marketingu własnego administratorów jest tzw. uzasadniony interes administratora. Przetwarzanie Twoich danych w celach marketingowych realizowanych przez Wirtualną Polskę na zlecenie Zaufanych Partnerów i bezpośrednio przez Zaufanych Partnerów będzie odbywać się na podstawie Twojej dobrowolnej zgody.