Właśnie wystartował Sicher, komunikator twórców IM+ dbający o naszą prywatność
Pomimo że sieci społecznościowe obejmują swoim zasięgiem ogromną ilość użytkowników, inne komunikatory wcale nagle nie upadły. Co więcej, mają się całkiem dobrze, udowadniają to zaś bardzo popularne i wciąż zdobywające nowych użytkowników WhatsApp czy Viber. Problemem bywa prywatność. Gdy w połowie lutego Facebook kupił pierwszy z tych komunikatorów, wiele osób zwiastowało, że to jego koniec, a przede wszystkim koniec jakiejkolwiek prywatności. Dzisiaj ruszył z kolei Sicher, nowa aplikacja twórców komunikatora IM+. Czym jest? Także komunikatorem, tyle tylko, że zdecydowanie nastawionym na ochronę prywatności.
Sicher nie wymaga posiadania dedykowanego konta. Podobnie jak w przypadku innych tego typu aplikacji, użytkownik jest weryfikowany za pomocą numeru swojego telefonu. Poprzez numery nawiązuje także kontakt z innymi osobami. Sama aplikacja jest zabezpieczona przed dostępem za pomocą kodu. Stanowi on podstawę do lokalnego szyfrowania danych przy pomocy algorytmu AES. W przypadku gdy użytkownik zapomni hasła, wszystkie wiadomości bezpowrotnie przepadają. Sama blokada ma ograniczenie czasowe, odblokowana aplikacja domyślnie po 15 minutach jest automatycznie blokowana, aby uniknąć nieautoryzowanego dostępu do przechowywanych w niej danych przez osoby trzecie. Komunikator nie pozwala także na wykonywanie zrzutów ekranu.
Wszystkie wiadomości wysyłane do innych użytkowników sieci są szyfrowane za pomocą kryptografii asymetrycznej, używany jest algorytm RSA z kluczami o długości 1024 bitów. Dodatkowo połączenia z serwerem są chronione za pomocą SSL. Gdy zdecydujemy się na wysyłanie obrazków, plików biurowych lub wiadomości głosowych, dane zostaną zaszyfrowane symetrycznie przy pomocy AES, oraz jednorazowego hasła (chronionego przez wspomniany RSA). Pliki trafiają co prawda tymczasowo na serwery firmy, są jednak zaszyfrowane i tylko odbiorca może uzyskać dostęp do nich. Po dostarczeniu wiadomości do odbiorcy, są one usuwane z serwerów. Gdy korzystamy z czatów grupowych, wiadomość do każdej osoby jest szyfrowana oddzielnie jego kluczem publicznym.
Co ciekawe, posunięto się nieco dalej i nawet powiadomienia z komunikatora nie zawierają ani treści wiadomości, ani informacji o nadawcy. Aby uzyskać takie informacje, konieczne jest jego uruchomienie, czyli wpisanie kodu zabezpieczającego. Choć aplikacja zawiera opcję synchronizacji kontaktów, producent tłumaczy nawet jak działa ta funkcja: lokalne numery są wysyłane tylko aby porównać je z bazą i znaleźć znajomych, nie są jednak na serwerze przechowywane. Kolejna ciekawostka to możliwość automatycznego usuwania danych po określonym czasie, zarówno po stronie nadawcy jak i odbiorcy. Użytkownik może także wymusić natychmiastowe usuwanie wiadomości.
Jak widać, starań o zapewnienie prywatności naszych danych jest ze strony producenta sporo. Dodatkowo wszystkie serwery zlokalizowane są w Niemczech, ma to zapewnić jeszcze większe bezpieczeństwo i niezależność od macek żądnych informacji organizacji zza wielkiej wody. Na co więc usługodawcy nasz numer telefonu? Według niego to dobra metoda weryfikacji, dzięki której można łatwo pozbyć się spamerów. Dodatkowo pozwala to na o wiele szybsze wyszukiwanie znajomych, którzy postanowią skorzystać z tego rozwiązania. Aplikacja nie posiada polskiej wersji językowej, niemniej jest bardzo prosta w obsłudze i nie powinno to stanowić większego problemu.
Komunikator jest udostępniany za darmo, również wszystkie dostępne w nim opcje są bezpłatne, aplikacja nie wyświetla też żadnych reklam. Jak zaznacza producent, nie ma żadnych planów, aby aplikacja lub jakieś z jej funkcji były obciążone opłatami. W przypadku korzystania z połączenia pakietowego, użytkownik ponosi opłaty zgodnie z cennikiem operatora. Producent od razu przygotował wersję dla wszystkich wiodących platform: Androida, iOS, oraz Windows Phone.